Widok
Co wiecie o mononukleozie ?
Witam, mój synek 2lata 7miesięcy od ubiegłej środy ma cały czas podwyższoną temperaturę waha się od 37,3 do nawet 39 wczoraj wieczorem i znacznie powiększony węzeł po prawej stronie pod uchem. Oprócz braku apetytu i wspomnianych gorączek zachowuje się normalnie i szaleje jak zawsze. W sobotę byliśmy na pogotowiu i dostaliśmy antybiotyk bactrim z informacją iż to zapalenie węzła. Do dzisiaj dostał już 4 dawki leku i nic się nie zmieniło cały czas skacząca temperatura i powiększony węzeł. Byliśmy rano u lekarza i gardło czyste, osłuchowo czysty tylko ten węzeł i temperatura. Dostaliśmy skierowanie na badania krwi w kierunku mononukleozy. Może którejś z was dziecko przechodziło to i możecie mi powiedzieć czy miało podobne objawy?
Witam.ja bylam chora wlasnie na ta chorobe ale w wieku 15 lat i jak dla mnie jest to okropna choroba. Ja na poczatku myslalam ze mam zapalsenie gardla ale po2 tyg brania 2 roznych antybiotykow nic mi nie pomoglo wtedy dostalam skierowanie do szpitala lezalam tam 2 tyg .ogolnie to 40 stopni tak okolo przez prawie ten czas mega powiekszone migdalki ze jak sie spi to oddycha sie tak ze charczy jak by amial sie zaraz udusic .zeby polknac sline to wyczyn nie lada bol okropny. Po tej chorobie leczonej m.in sterydami to pozostala sledziona powiekszona i zapalenie watroby ktore potem musialam takze leczyc tab. Ale dlatego tak u mnie bylo gdyz choroba zostala zbyt pozno zdiagnozowana bo kiedys byla to wlasnie choroba malych dzieci i lekarka nie wpadls odrazu na to
Nie wiem jak jest w przypadku dzieci ale 7 lat temu ja i mój ex zachorowaliśmy na mononukleozę tzw. "choroba pocałunków" z tym, że ja przebyłam chorobę prawie bezobjawowo miałam tylko podwyższoną temp. i straszne bóle głowy - potylicy, nie wiedziałam nawet że jestem chora, po prostu tydzień byłam strasznie osłabiona, natomiast mój ex 3 tygodnie po mnie zachorował (jak się później okazało ja go zaraziłam :) i wylądował w zakaźnym na Smoluchowskiego bo wywaliło mu węzły itp.
ja przechodziłam mononukleozę kilka miesięcy temu, wyglądało jakbym miała anginę z tym, że gardło miało charakterystyczny dla mononukleozy biały nalot, ale jak zrobiłam badanie krwi to od razu było wiadomo, że to nie angina bo wyniki były wszystkie do góry nogami wywrócone. Byłam na Smoluchowskiego, to lekarz powiedział że tak naprawdę leczy się objawy tj. płukanie gardła itp i czeka, bo to choroba wirusowa i antybiotyk nie pomoże, samo musi minąć. Faktycznie trzymało mnie jakieś 2 tyg, z tym że ja temp nie miałam, a ta jest też charakterystyczna dla mononukleozy. Nie martw się, zróbcie badanie krwi i wtedy wszystko będzie jasne.
Witaj
Właśnie "kończymy" mononukleoze u 2 letniego synka.
Najpierw objawy przeziębienia, głównie słychać było takie większe zaflegmienie dziecka. Katar, kaszel.
Potem gorączka ok 39 i powiększony jeden węzeł, lekarka oglądając gardło wahała się między anginą a mono.
Pobranie krwi, ale na wyniki na mono czeka się ok. 1 tygodnia, wcześniej wskażą wyniki krwi ogólne.
Następnie gorączka ponad 40 stopni, trudna do zbicia, czopy na gardle, powiększone oba węzły. Wygląd podobny do świnki.
Skierowanie do szpitala zakaźnego. Usg wskazuje powiększoną wątrobę. Dziecko może się dusić dlatego zostawiają w szpitalu bo w razie problemów podają sterydy.
Lekarze określili stan syna na średni.
Po 5 dniach poprawa, gorączka spada gdy czopy (kożuchy) z migdałów znikają.
Do 6 m-cy dziecko może być zmęczone, ospałe, nadal ma powiększoną wątrobę. Kontrola krwi i usg jamy brzusznej.
Życzę Wam, aby to nie było mono.
Właśnie "kończymy" mononukleoze u 2 letniego synka.
Najpierw objawy przeziębienia, głównie słychać było takie większe zaflegmienie dziecka. Katar, kaszel.
Potem gorączka ok 39 i powiększony jeden węzeł, lekarka oglądając gardło wahała się między anginą a mono.
Pobranie krwi, ale na wyniki na mono czeka się ok. 1 tygodnia, wcześniej wskażą wyniki krwi ogólne.
Następnie gorączka ponad 40 stopni, trudna do zbicia, czopy na gardle, powiększone oba węzły. Wygląd podobny do świnki.
Skierowanie do szpitala zakaźnego. Usg wskazuje powiększoną wątrobę. Dziecko może się dusić dlatego zostawiają w szpitalu bo w razie problemów podają sterydy.
Lekarze określili stan syna na średni.
Po 5 dniach poprawa, gorączka spada gdy czopy (kożuchy) z migdałów znikają.
Do 6 m-cy dziecko może być zmęczone, ospałe, nadal ma powiększoną wątrobę. Kontrola krwi i usg jamy brzusznej.
Życzę Wam, aby to nie było mono.
u mnie od mononukleozy (miałam 17 lat) zwiększyła się kilkukrotnie liczba płytek krwi i musiałam brać tabletki na rozrzedzenie krwi ok pół roku + żelazo bo dodatkowo wkradła się anemia:/ ogólnie wredna choroba, dobrze jak przebadają krew i wątrobę. Bo jeśli chodzi o gardło to trzeba je tylko cały czas przepłukiwać.
u dziecka mononukleoza moze objawiac sie zupelnie inaczej niz u osoby doroslej, wiec po objawach nie da sie tego jednoznacznie stwierdzic. Ja robilam badania w kierunku mono 2 tyg. temu i wynik jest na drugi dzien - morfologia z rozmazem i przeciwciala EBV. Z badan krwi wyjdzie tez czy to infekcja wirusowa, czy bakteryjna, wiec i sposob leczenia ukierunkowany na jedno lub drugie.
Z tego co wiem, przebieg zależy od osobnika. Moja siostra prawie nie czuła, że jest chora (miała kilka lat), ja przechodziłam jak miałam 19 lat i myślałam, że umrę. Na początku poszłam z chorym gardłem do lekarza, stwierdzono anginę, dostałam antybiotk, który nic nie pomógł. Po kilku dniach dostałam skierowanie do szpitala zakaźnego i po badaniach krwi wyszło, że to mononukleoza. Generalnie miałam następujące objawy: wysoka gorączka, osłabienie i najgorsze - zarąbisty ból gardła, który uniemożliwiał przełykanie śliny, nie mówiąc o jedzeniu czy piciu. Miałam taki "nalot" z tyłu na dole gardła, że ciężko mi było oddychać, a przez kilka dni nie mogłam wydobyć z siebie głosu. Przez ok. 2 miesiące leżałam jak zdechlak, rodzina musiała mnie karmić, pomagali mi się myć, bo byłam taka słaba. Nikomu nie życzę tej choroby.