Widok
Co zrobić żeby go nie stracić?
Hej jestem Emilia i szukam rady. Szybko opiszę swoją sytułację:
Mam faceta znamy się od dłuższego czasu od niedawna jesteśmy razem niesamowicie jest mi z nim dobrze mamy podobne zainteresowania i ogólnie świetnie nam się układało...
On jest świadkiem Jehowy a ja Ateistką...
Z jednej strony twierdzi że nie wierzy i zapewnia o szczerym uczuciu... I wierzę ale wyjście z tej religii jest bardzo trudne... I bardzo się boję że zmieni zdanie, Bo jego cała rodzina się od niego odwróci i nie wiem czy on będzie w stanie wybrać mnie...
Jestem pewna że chcę spędzić z tym facetem resztę życia... I tutaj proszę o radę... Jak mu to pokazać? Wspieram, chwalę, rozmawiam... co mogę zrobić żeby był ze mną?
Mam faceta znamy się od dłuższego czasu od niedawna jesteśmy razem niesamowicie jest mi z nim dobrze mamy podobne zainteresowania i ogólnie świetnie nam się układało...
On jest świadkiem Jehowy a ja Ateistką...
Z jednej strony twierdzi że nie wierzy i zapewnia o szczerym uczuciu... I wierzę ale wyjście z tej religii jest bardzo trudne... I bardzo się boję że zmieni zdanie, Bo jego cała rodzina się od niego odwróci i nie wiem czy on będzie w stanie wybrać mnie...
Jestem pewna że chcę spędzić z tym facetem resztę życia... I tutaj proszę o radę... Jak mu to pokazać? Wspieram, chwalę, rozmawiam... co mogę zrobić żeby był ze mną?
Wybacz szczerość. Ale świadkowie jehowy to nie są dobrzy partnerzy do małżeństwa. Rozumiem że go kochasz ale zamieni ci życie w piekło. Poza tym dla niego jesteś z tzw świata i jesteś gorszą osobą. Staram się zrozumieć Ciebie ale postaraj się poczytać o tym, zasięgnąć rady. Może są np psycholodzy którzy zajmowali się takimi zagadnieniami. Uwierz, wiem co piszę. Jechowici to osoby z autentycznie spranymi mozgami.