Re: Czwarte dziecko - wy też wytykacie palcami?
Takie rodziny, ktore mnoza dzieci, bez planowania zawsze mnie zadziwialy. Pracuje tylko ojciec, na 2 etatach. Jak wiadomo nikt, absolutnie nikt nie ma gwarancji, ze za miesiac dalej na tych etatach...
rozwiń
Takie rodziny, ktore mnoza dzieci, bez planowania zawsze mnie zadziwialy. Pracuje tylko ojciec, na 2 etatach. Jak wiadomo nikt, absolutnie nikt nie ma gwarancji, ze za miesiac dalej na tych etatach pracowac bedzie.
A potem mamy 1100 rodzin w Szlachetnej Paczce, z czego 75% to rodziny wielodzietne, ktore sa bardzo dobre i czasem tak dobrze sie wiodlo, ale jakos tak sie trafilo, ze maz traci prace, albo dostaje zawalu, albo ma wypadek, albo zaczyna pic itd., itp. I nie ma na zycie, na nic, a dzieci 3,4,5,6,9... czy ile tam udalo sie urodzic.
To nie jest przypadek, ze wsrod szukajacych pomocy u obcych ludzi wiekszosc ma wiecej niz 1 dziecko. I dlatego, nie ma sie co dziwic brakowi zachwytu obcych ludzi.
Nie oceniam wszystkich, znam troche rodzin z 3 dzieci, ktore dobrze sobie radza finansowo i sa bardzo szczesliwi. Ale jesli sytuacja finansowa nie jest pewna, to jednak pozostalabym w przypadku roznych ludzi na 2 dzieci, jesli chca miec 2 oczywiscie.
zobacz wątek