Ja nie mam czasu już zajmować się polityką, lecz czyż nie jest tak że Angela Markel ukorzyła się przed panem prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, tak jak niegdyś przed panem prezydentem Erdoganem i...
rozwiń
Ja nie mam czasu już zajmować się polityką, lecz czyż nie jest tak że Angela Markel ukorzyła się przed panem prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, tak jak niegdyś przed panem prezydentem Erdoganem i na granicy najbiedniejszego landu IV Rzeszy i jej rezerwuaru taniej siły roboczej, czyli naszej poczciwej Restpolen zapanował już spokój? Coś tak słyszałem. Ogólnie sprawa uchodźców znad Buga ma takie samo znaczenie jak sprawa pytona znad Wisły. Cała memowo-obrazkowa wspólnota plemienna Restpolen bardzo się emocjonowała. Może nawet ktoś dostał od kogoś w nos i popłakał się ktoś. Tymczasem pan prezydent Łukaszenka został oficjalnie zatwierdzony przez panią Merkel cierpiącą na demoniczne drgawki i przez Macrona, biedną ofiarę kobiecej pedofilii na suwerennego władcę suwerennego kraju. Pewnie jeszcze wywalczy spory haracz, ale tego typu gentlemańskich umów nie upublicznia się. Ma on zacnych przyjaciół, w przeciwieństwie do administratorów naszego umęczonego obszaru Wisły. Bo Chiny właśnie prześcignęły oficjalnie USA. Poproszony o komentarz prezydent Biden spierdział się w obecności jakiejś kochanki angilsiego księcia i poszedł zbadać swoje jelita. Przez kilkadziesiąt minut zastępowała go moja ulubiona czarnoskóra i**otka, ale też nei uzyskamy od niej komenatrza bo głupkowato śmiała się tylko, jak to ma w zwyczaju. No i tyle do mnie doszło z bieżącej polityki. A czy Donald Tusk jest faszystą? Nie ma znaczenia kim jest Donald Tusk albo Jarosław Kaczyński. Ludzie, o naszej granicy decyduje pani Merkel/ Jak potrzebujecie się kłócić o pytona albo o Madzie z Sosnowca to coś wa zaraz najdą. Nie bójcie żaby. Albo o aborcję. Chociaż nie. Sprawa aborcji zostanie kiedyś, jakoś tam, w ostatecznym rozrachunku, nam policzona
zobacz wątek