Re: Czy Wasi męzczyzni duzo pomagaja przy dziecku??:)
No ja to bym musiała powiedzieć, że to ja pomagam przy dziecku a on sie zajmuje :) Oczywiście to trochę przerysowane, bo jak sie córek urodził to było odwrotnie z racji fizjologii - karmiłam...
rozwiń
No ja to bym musiała powiedzieć, że to ja pomagam przy dziecku a on sie zajmuje :) Oczywiście to trochę przerysowane, bo jak sie córek urodził to było odwrotnie z racji fizjologii - karmiłam piersią. Jednak jak tylko przeszliśmy na butelkę to on robił wszystko i chętnie, aż sie garnął do tego. Zmieniał pieluchy, od urodzenia kąpał tylko on, gotuje specjalnie dla niej, karmi, kupuje co sobie królewna wymarzy, wychodzą razem na spacery, zawsze zabiera ją jak jedzie na zakupy spożywcze i w ogóle zabiera ją wszędzie gdzie jedzie, uczy świata od pierwszych dni kiedy się pojawiła. Widać, że sprawia mu to ogromna radość :)
Teraz jesteśmy na etapie, że tata jest najlepszy pod słońcem a mama jest dobra jak taty nie ma. Ze starszym synem jest odwrotnie, więc sprawiedliwie.
zobacz wątek