Re: Czy Wasi męzczyzni duzo pomagaja przy dziecku??:)
Mój mąż tylko "pomaga". Bardzo dużo pracuje zawodowo, więc nie wpadłabym na pomysł, żeby zwalać mu jakieś obowiązki na głowę, jak już z tej roboty się wyczołga (a najczęściej jeszcze pracę przywozi...
rozwiń
Mój mąż tylko "pomaga". Bardzo dużo pracuje zawodowo, więc nie wpadłabym na pomysł, żeby zwalać mu jakieś obowiązki na głowę, jak już z tej roboty się wyczołga (a najczęściej jeszcze pracę przywozi do domu). Jak ma luźniejszy okres w firmie, to potrafi zająć się wszystkim - zostali ze Stachem kilka razy sami, jak wróciłam, było posprzatane na błysk, Stach wypielęgnowany, najedzony i wybawiony.
Moja praca w domu i wokół jednego zdrowego dziecka to nic ponad siły, raczej mniej niż to, ile zasuwa mój mąż.
Ale oczywiście bywają inne rodzaje pracy niż mojego sznownego, bardziej absorbujące dzieci, czy też więcej niż jedno dziecko - to już trudniejsze do ogarnięcia. Akurat ja wyrabiam się ze wszystkim i jeszcze mam czas dla siebie.
zobacz wątek