Widok
Czy Wasz lekarz prowadzący pracuje w szpitalu, w którym planujecie rodzić??
Hej,
pytanie jak w tytule?
Czy tym kierowałyście się wybierając lekarza prowadzącego-żeby pracował w szpitalu?
Mój nie pracuje w szpitalu, mam ubezpieczenie medyczne w pracy i 2 placówki do których mogę chodzić na darmo i robić badania w pakiecie.
Żaden z lekarzy tam pracujących nie ma etatu w żadnym szpitalu.
I teraz zaczynam się zastanawiać czy nie powinnam jednak wybrac innego a co za tym, idzie płacić na wszystkie wiyzty i badania po to żeby jak będę rodzić był w szpitalu lub żeby chociaż w szpitalu wiedzieli że jestem pacjentką tego i tego doktora.
Sama nie wiem.
Jakie są Wasze doświadczenia?
pytanie jak w tytule?
Czy tym kierowałyście się wybierając lekarza prowadzącego-żeby pracował w szpitalu?
Mój nie pracuje w szpitalu, mam ubezpieczenie medyczne w pracy i 2 placówki do których mogę chodzić na darmo i robić badania w pakiecie.
Żaden z lekarzy tam pracujących nie ma etatu w żadnym szpitalu.
I teraz zaczynam się zastanawiać czy nie powinnam jednak wybrac innego a co za tym, idzie płacić na wszystkie wiyzty i badania po to żeby jak będę rodzić był w szpitalu lub żeby chociaż w szpitalu wiedzieli że jestem pacjentką tego i tego doktora.
Sama nie wiem.
Jakie są Wasze doświadczenia?
W poprzedniej ciąży miałam lekarza, który nie pracował w żadnym szpitalu i wszystko był ok. Tym razem jednak wybrałam takiego, który pracuje w szpitalu, w którym chciałabym rodzić. Jeśli wszystko jest ok, to wydaje mi się, że nie ma znaczenia czyją jest się pacjentką. Jednak np. kiedy trzeba by było umówić się np. na cesarkę to łatwiej jak lekarza prowadzący pracuje w szpitalu. Moja przyjaciółka miała mieć cc ze względu na położenie pośladkowe. Nie miała lekarza ze szpitala i cały czas się stresowała czy na pewno zrobią jej cc, bo to było 2 dziecko i wtedy to zależy m.in.od decyzji lekarza przyjmującego do szpitala. Dlatego teraz tak postanowiłam. ;-)
tak, chodziłam do lekarza który pracował w szpitalu w którym chciałam rodzić i byłam z tej decyzji bardzo zadowolona, mój gin spisał się na medal :)
Ja też miałam lekarza ze szpitala i też okazało się to dla mnie dobre ale żeby od razu rezygnować z bezpłatnego pakietu to chyba lekka przesada :) a czy Ty masz w tym pakiecie też usg ? Bo może wysarczyłoby żeby "poznał cię" jakiś lekarz ze szpitala przy okazji usg. A nawet bezpieczniej jest zrobić takie badanie u innego lekarza, żeby być pewnym, że wszystko ok :)
W mojej ocenie i w takiej sytuacji nie warto. Tzn warto ale nie za taką cenę (i dosłownie i w przenośni;) ja miałam szczęście, że moja dr była akurat na dyżurze ale już mojej siostrze się tak nie trafiło i wszystko było ok. Na pewno zaraz ktoś napisze, że już na IP inaczej patrzą jeśli jest to pacjentka "ich lekarza" ale bez przesady.
Wiesz co zrób ? Zapisz się do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym chcesz rodzić, wtedy poznasz położne a to podobno jeszcze lepiej niż lekarz. Tak robi moja kumpela, której lekarz prowadzący tez nie pracuje w żadnym szpitalu.
Wiesz co zrób ? Zapisz się do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym chcesz rodzić, wtedy poznasz położne a to podobno jeszcze lepiej niż lekarz. Tak robi moja kumpela, której lekarz prowadzący tez nie pracuje w żadnym szpitalu.
Wiadomo, że pacjentka która nie ma "swojego" lekarza w szpitalu jest traktowana dobrze, wszystko jest tak jak powinno a lekarze robią to co do nich należy najlepiej jak potrafią. W to nie wątpię.
Po prostu czasem, a nawet często lekarzy dla "swojej" pacjentki robi coś poza swoimi służbowymi obowiązkami. :) Ja tego doświadczyłam, dzięki temu czułam się niezwykle komfortowo :)
Po prostu czasem, a nawet często lekarzy dla "swojej" pacjentki robi coś poza swoimi służbowymi obowiązkami. :) Ja tego doświadczyłam, dzięki temu czułam się niezwykle komfortowo :)
Ja też nie miałam lekarza pracującego w szpitalu chociaż długo się nad tym zastanawiałam. Ale przy jednym z pobytów w szpitalu na Zaspie, kiedy bardzo uprzejma pani doktor powiedziała mi, że lepiej jakbym chodziła prywatnie do lekarza z Zaspy, bo wtedy będę miała pewność, że mnie nie odeślą jak przyjadę rodzić. Wtedy stwierdziłam, że to już skrajna bezczelność i zostałam przy swojej lekarce. Rodziłam na Klinicznej i byłam bardzo zadowolona.
No ja miałam akurat odwrotną sytację. Rodziłam w wakacje 2009 i wtedy na porodówkach był prawdziwy sajgon... Były nawet wątki na forum gdzie czy w ogóle przyjmują jeszcze kobiety do szpitala. I ja wprost zapytałam mojej lekarki czy możliwe jest, że mnie odeślą z jej szpitala i powiedziała, że niestety jest taka możliwość. Jak porodówka jest pełna to co zrobią ? Mają położyć pacjentkę na korytarzu ? Miałam cykora i tuż przed porodem brałam także pod uwagę kliniczną, gdzie położną jest moja kuzynka i powiedziała to samo. I nawet jak już urodziłam (zaspa) i dzwoniłam do niej, żeby się pochwalić to odbierając tel usłyszałam "tylko mi nie mów, że rodzisz" ! Okazało się, że w tamtej chwili w życiu by mnie nie wzięli tak było pełno i jak widać wstawiennictwo bliskiej osoby nic by nie dało...
Tylko z drugiej strony z klinicznej mogą odesłać ale już z takich szpitali jak wojewódzki czy żaspa już nie... Tylko wtedy nie wiem jak to sie ma do sytuacji, którą wyżej opisałam, kiedy sale pełne. Przecież kobieta musi gdzieś urodzić.
Tylko z drugiej strony z klinicznej mogą odesłać ale już z takich szpitali jak wojewódzki czy żaspa już nie... Tylko wtedy nie wiem jak to sie ma do sytuacji, którą wyżej opisałam, kiedy sale pełne. Przecież kobieta musi gdzieś urodzić.
Ja też miałam pakiet darmowych badań w jednej z trójmiejskich placówek medycznych i starałam się je wszystkie wykonywać tam, jednak prywatnie co 3 tyg. chodziłam do ginekologa, który pracował w szpitalu. Po pierwszym porodzie miałam komplikacje przy CC i ten mój lekarz mnie wyratował. Stwierdziłam więc, że tym razem chcę mieć 100% pewności, że wszystko pójdzie ok. I urodziłam przez CC w 2014 a cięcie robił mi mój lekarz. Blizna goi się jak powinna, z lekarza jestem bardzo zadowolona. Wizyty kosztowały mnie ok 1600zł i jakieś sporadyczne badania, ale warto było.
tak naprawdę to wszystko zależy...czy ciaża prawidłowa itp
żaden lekarz nie urodzi za nikogo, z klinicznej bardzo często odsyłają (bo położniczy pełen) i wtedy nie ma znaczenia czyją jesteś pacjentką..nie wiem jak na zaspie to wygląda..ale w przypadku klinicznej -na pewno nie ma wpływu...choc mój lekarz prowadzacy jest akurat z klinicznej-no i w 1 szej dobie akurat był na dyzurze- tyle mi to dąło-ze pogłaskał mnie po ręku :D hehe no i może z 2 minuty dłuzej przy moim łożku był na dyżurze...takze tyle w temacie..
ale..zapewne inaczej to wygląda gdy ciaza jest 'problemowa'
żaden lekarz nie urodzi za nikogo, z klinicznej bardzo często odsyłają (bo położniczy pełen) i wtedy nie ma znaczenia czyją jesteś pacjentką..nie wiem jak na zaspie to wygląda..ale w przypadku klinicznej -na pewno nie ma wpływu...choc mój lekarz prowadzacy jest akurat z klinicznej-no i w 1 szej dobie akurat był na dyzurze- tyle mi to dąło-ze pogłaskał mnie po ręku :D hehe no i może z 2 minuty dłuzej przy moim łożku był na dyżurze...takze tyle w temacie..
ale..zapewne inaczej to wygląda gdy ciaza jest 'problemowa'
Nie mamy nic cenniejszego niż nasze zdrowie, dlatego warto o nie odpowiednio dbać. Jeżeli potrzebujecie najlepszego chirurga naczyniowego w stolicy, to polecam Wam sprawdzić usługi, z których sam jakiś czas temu korzystałem, poniewaz miałem problem z niedokrwienie kończyn dolnych .