Re: Czy chodzicie z dzieckiem na plaże jak ma katar?
nie jezdze komunikacja miejska, tam nie tylko kichacze i kaszlacze na "terenie zamknietym" ale jeszcze inna zaraza i pasozyty. Ja nie pisalam o tym ze kichacze maja byc zamknieci w domu, mnie...
rozwiń
nie jezdze komunikacja miejska, tam nie tylko kichacze i kaszlacze na "terenie zamknietym" ale jeszcze inna zaraza i pasozyty. Ja nie pisalam o tym ze kichacze maja byc zamknieci w domu, mnie cholera bierze jak obce dziecko kicha prosto w twarz mojemu dziecku. Ja swoje nie zamykam w domu jak jest przeziebione, wychodzimy na spacery ale staram sie zeby nie zarazalo innych dzieci i oczekiwalabym takiego zachowania od innych rodzicow. Jesli dzieciak z gilami do pasa spaceruje po plazy to nie ma sprawy, jesli siedzi i bawi sie z matka to tez OK ale jesli na kocyku metr dalej bawi sie inne zdrowe male dziecko to na miejscu jego rodzicow bym sie przeniosla o 5 metrow dalej.
Paranoja? Nazywaj to sobie jak chcesz, ja mam dziecko po operacji i wole chuchac i dmuchac poki jest mala, wklada rece i zabawki do buzi i ma slaba odpornosc. A jesli ktos chodzi obok ogrodka i kicha to mnie nie rusza, zbyt duze rozproszenie zarazkow w powietrzu zanim dojdzie do mnie i dziecka. Zreszta w ten sposob nabiera sie odpornosc = chodzimy na spacery ale nie bede sie juz powtarzac.
zobacz wątek
11 lat temu
~niezalogowana makuszka