Re: Czy dr Piskulak pracuje jeszcze w Redłowie?
No i Twoja odpowiedź mnie w zupełności uspakaja, mi tam nie przeszkadzają kolejki. Zwykle chodzę na 15:00 i kolejek nie ma;) A racja jest też taka, że pacjentki przychodzą na pół godziny przed...
rozwiń
No i Twoja odpowiedź mnie w zupełności uspakaja, mi tam nie przeszkadzają kolejki. Zwykle chodzę na 15:00 i kolejek nie ma;) A racja jest też taka, że pacjentki przychodzą na pół godziny przed wizytą i wtedy robi się ścisk. Podobnie dlatego, że przychodzą z mężami, partnerami. Wtedy wygląda jakby pacjentów było dużo za dużo. A co do lekarza, nie sądzę że jest chaotyczny, skoro nawet wie dokładnie kto ma do niego wejść w kolejności i pilnuje tego.
zobacz wątek