Re: Czy dr Piskulak pracuje jeszcze w Redłowie?
Anka, rozumiem że Twoja pierwsza wypowiedź nie była do mnie :-)
mi w pierwszej ciazy też kolejki nie przeszkadzały, ale teraz jak mam jednego malucha w domu to jednak perspektywa 3...
rozwiń
Anka, rozumiem że Twoja pierwsza wypowiedź nie była do mnie :-)
mi w pierwszej ciazy też kolejki nie przeszkadzały, ale teraz jak mam jednego malucha w domu to jednak perspektywa 3 godzinnego wypadu średnio mi pasuje. Chociaż cały czas się zastanawiam, czy do niego nie wrócić, bo nowa lekarka jest niby ok, ale Piskulak jakoś bardziej mi pasował :-)
zobacz wątek