Widok

Czy gdzieś już panuje grypa żołądkowa?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dawajcie znac mamusie, czy cos juz jest na rzeczy. U nas na razie spokoj, aczkolwiek to dziadostwo spędza mi sen z powiek... Dzieciaki nigdy jeszcze nie miały typowego rota wirusa ale kiedys pewnie ich dorwie. Sa jakieś sposoby zeby sie przed tym uchronić?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zawsze sie możesz pomodlić zeby was noe dopadlo.

A tak poważnie to rota juz jest. I generalnie jest caly rok. I rzadko przebiega tak, ze konczy sie wycienczeniem i szpitalem. Powiem dalej, za naszych czasów tez byl rota ale nazywal sie "zjadlas za dużo cukierków" lub poprostu niestrawność.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
Niestrawność ? co za głupoty wypisujesz, chyba nie miałaś małego dziecka chorego na rota lub inne podobne ścierwo, wysoka temperatura, wymioty, biegunka, odwodnienie - szpital, kroplowki, pomijam kwestię zaraźliwości, my przywlekliśmy 2 razy rota ze szpitala - masakra dla dzieci i rodziców
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
co zrobisz jak ci napisze ze gdzies panuje wirus ? zamkniesz w domu dzieci czy co? zawsze cos gdzies jest ..
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
GAAN miałam, ale wierz mi ze wiekszosc dzieci nie ląduje z tym w szpitalu. Wiekszosac tz. Kłopotów zaladkowych to wirusowki i wiekszosc konczy sie tylko slabym samopoczuciem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
pracuję w przedszkolu, mam dziecko w innym przedszkolu i drugie dziecko w szkole, żadnego rota nie ma, nic nie słyszałam. NIe ma sposobu żeby sie chronć, jak leżałam z córkami w szpitalu to były na oddziale również dziec sczezpione. Przecież nie zamkniesz dziecka w domu1
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
My niedawno przeszliśmy rota, cala rodzina, zarazliwosc 100%. Co ciekawe, to nie dziecko przyniosło z przedszkola, tylko mąż z pracy (pracuje w terenie, więc mógł przynieść skadkolwiek). Nasz przedszkolak przeszedł najlepiej, reszta miała dwa dni wyjęte z życiorysu.
Nie znasz dnia ani godziny..
Uchronić też się nie da, jedyne co można to nauczyć dzieci obsesyjnego mycia rąk, choć to też żadna gwarancja...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dzieci co jakiś czas mają sr*czkę i nazwę to kłopotem żołądkowym/ niestrawnością bądź jakąś wirusówką, ale 1 w życiu miały rota/rotapodobnego wirusa i skala zniszczeń w organizmie była nieporównywalna więc jest się czego obawiać i nie wolno tego bagatelizować! odwodnienie może być krytycznie groźne a powikłania towarzyszyły nam ponad 2 tygodnie, nie twierdzę, że wszystkie dzieci tak źle to przechodzą ale wpis o słabym samopoczuciu jest mocno nieadekwatny do choroby
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
A proszę cię, nie demonizuj. Moja córka złapała coś takiego, panie z przedszkola potwierdziły że wiele dzieciaków miało jakąś "jelitówkę", no i raz tylko miała rozwolnienie, niewielkie, przez jeden dzień.
Za to mąż i ja, jak zaraziliśmy się od córki po kolei, to odchorowaliśmy dość mocno.
No ale moja córka jest nieszczepiona więc ma zdrowe jelita.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
mój syn jest szczepiony na wszystko i też ma zdrowe jelita.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Historia jednego wirusa......
Zaczyna moja córka lat 2,5. W poniedziałek rano mówi raz mamo boli mnie brzuch, bawi sie jak zwykle, popołudniu raz wymiotuje. Choroby koniec. Zaraz po niej lapie moja przyjaciółka 30 lat. Prawie ląduje w szpitalu. Za chwile ja, slaba noc, jedno wymiotowanie. Mój mąż slabe samopoczucie- jeden dzień. Maz przyjaciolki nie wykazuje objawów. 2 koleżanki córki w tym samym wieku, jedna ma rozwolnienie, druga wymiotuje cala dobę, juz są spakowani żeby jechac do szpitala.

Wiec jak woda jeden wirus a różne przebiegi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wcale się nie dziwię autorce bo dla mnie odkąd pierwszy raz zachorował na coś takiego mój syn to też jest najgorsza choroba jaka dopada sezonowo dzieci. Syn szczepiony, ale niestety żadne leki nie zatrzymują mu biegunki i mimo, że pije to się odwadnia i lądujemy w szpitalu... W okresie niemowlęcym miał i zapalenie płuc i ospę i jakies inne dziadostwa, ale nic mnie nie stresuje tak jak grypa żołądkowa czy też rotawirus mimo, że ma On już 4 lata.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
u nas prawdziwa plaga..pół rodziny choruje i sąsiedzi..po kolei wszystkich kosi..wymioty i bóle brzucha z biegunką..trwa max 2 dni i przenosi się dalej..nie da się od tego uchronić..ważne by się nie odwodnić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

kto poleci dobry podkład kryjący do twarzy? (39 odpowiedzi)

Szukam podkładu do cery mieszanej, który nie podkreśla porów i dobrze kryje (mam zaczerwienioną,...

białe blaty w kuchni (40 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was posiada białe blaty w kuchni, ładnie to wygląda, ale czy jest wygodne?

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

do góry