Odpowiadasz na:

Konie kładą się z jeźdźcami bo im się chce potarzać, machną głową i robią rany, zaczynają wierzgać bo mają chęć na zwadę z kolegą z sąsiedniego boksu i tratują wszystko dookoła.
W stosunku... rozwiń

Konie kładą się z jeźdźcami bo im się chce potarzać, machną głową i robią rany, zaczynają wierzgać bo mają chęć na zwadę z kolegą z sąsiedniego boksu i tratują wszystko dookoła.
W stosunku do dziecka koń to ogromne zwierzę a płochliwe i względnie nieobliczalne, bo i dlaczego miałoby uświadamiać sobie że jak na kogoś nadepnie, to go zabije...

Każdy jeździec ma na koncie urazy mniej lub bardziej poważne... Czy chcieć tego dla swojego dziecka?
Ja chciałam, żeby moja córka jeździła. Zagrożenie uświadomił mi dopiero mąż - koniarz (i on się nie zgadza) i dalsza rodzina, też profesjonaliści w zajmowaniu się końmi (w tym hodowcy i zawodnicy).
Wprawdzie chyba jednak pozwolę córce chociaż na podstawowe lekcje na irlandzkich kobach w Oliwie. Ale to pewnie złudzenie, że to w miarę bezpieczna opcja.

No, koleżanki mojej córki (9 lat) mają już złamania.

A tu masz garść linków. Może pomogą w podjęciu decyzji.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23657020,dziewczynka-zostala-stratowana-przez-konia-prokuratura-wyjasnia.html,
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/tragedia-w-stadninie-12-latka-spadla-z-konia-dziecko-nie-zyje-aa-D8k8-hF6Q-ULnZ.html .

zobacz wątek
5 lat temu
~jgjkgjkg

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry