Ja powiem z innej strony.
Jak byłam z mezem w podróży poślubnej nasz 6 miesięczny synek został w domu, byliśmy w Turcji, ale miejsce nie miało znaczenia. Tesknilam za nim strasznie. Bardzo...
Ja powiem z innej strony.
Jak byłam z mezem w podróży poślubnej nasz 6 miesięczny synek został w domu, byliśmy w Turcji, ale miejsce nie miało znaczenia. Tesknilam za nim strasznie. Bardzo żałowałam że go z nami nie było.
zobacz wątek