Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Szukasz na stałe do związku faceta jakiego

Po 40 praktycznie zero szans, z dzieckiem tym bardziej, choć to łatwy łup dla psychopatów, ru***aczy i narcyzów, bo bywacie mega zdesperowane. Ja mam 45 choc wygladam 10 lat mniej, wyksztalcona, kulturalna, zaradna, otwarta, a byłam ponad 20 lat z narcyzem, manipulatorem, leniem z patologicznej rodziną, który na zewnątrz niby miły, główne dla facetów, a w 4 ścianach non top wyzwiska, słowa, które nie mieszczą się w głowie, bicie, zastraszanie jak mówiłam co on mówi czy robi, oczywiście byłam w skrajnej depresję, bezcsridkow do życia i pełna potwornego stylu i strachu, jak próbowałam mówić co się dzieje byłam wyśmiewana i robiono ze mnie wariatkę. Przeżyłam horror, przemoc, agresję, szczególnie w ciężkich chwilach - wyzwiska w chorobie i lazdej.mozliwej chwili kiedy tylko widział, ze trzeba cokolwiek zrobić czy wesprzeć, mówienie ze to moja wina. Nigdy oświadczyn, chowanie i zabieranie pieniędzy, zero planów, maltretowanie. I to mi jest wstyd i to ja jestem wrakiem. A on dosłownie wyzywał mnie na koniec, od tak i nie zachował się dojrzale ani minimum kulturalnie nawet przez sekundę. Nie wierzcie NIGDY mężczyznom z patologii, ktorzy niby się wyrwali z najgorszego rynsztoka. I Panie po 40 nie szukajcie, bo traficie głównie na osycholi. Jeśli będzie inaczej, to torze. Ale nie czarujcie się. To bydło