Re: Czy krzyczycie na swoje dzieci?
Tak, krzyczę czasem. Staram się nie krzyczeć dopóki się da. Kocham córkę ponad wszystko i chcę ją dobrze przygotować do życia. Jak robi coś niedozwolonego to moim obowiązkiem jako rodzica jest...
rozwiń
Tak, krzyczę czasem. Staram się nie krzyczeć dopóki się da. Kocham córkę ponad wszystko i chcę ją dobrze przygotować do życia. Jak robi coś niedozwolonego to moim obowiązkiem jako rodzica jest dopilnować by wiedziała że tak nie można. Gdy skacze z kanapy albo wspina się na szafę to w d*pie mam co ktoś pomyśli - krzyknę. Gdy enty raz powtarzam żeby się ubrała szybko bo wychodzimy a ona specjalnie się grzebie, to krzyknę. Myślę że to naturalna konsekwencja jej zachowania. Niech wie że za takie zachowanie grozi jej że ktoś się na nią zdenerwuje - normalna zasada panująca na świecie.
WAŻNE - nie wyzywam jej od głupków itd, ale podnoszę głos i krzyknę że tak "nie wolno", "jak ty się teraz zachowujesz?', "co zrobiłaś" itp. , konkretnie wymieniam co zrobiła w tym momencie źle. Ona wie że generalnie jest bardzo grzeczną dziewczynką tylko akurat teraz jej odwaliło.
I przyznaję się, chociaż jest mi głupio i przykro, że parę razy dałam jej klapsa. I jeszcze na dodatek jestem pewna że jej to nie zaszkodziło. Lepszy jeden klaps w porę, niż niewychowane dziecko które nie zna granic później.
zobacz wątek