Odpowiadasz na:

Re: Czy krzyczycie na swoje dzieci?

No tak, masz prawo nie wytrzymać, ale odpowiedzialność nadal jest Twoja - nie dziecka. Ważne jest to aby nie traktować OPR jako klasycznej metody na wszystko a wrzaski zostawić na najtrudniejsze... rozwiń

No tak, masz prawo nie wytrzymać, ale odpowiedzialność nadal jest Twoja - nie dziecka. Ważne jest to aby nie traktować OPR jako klasycznej metody na wszystko a wrzaski zostawić na najtrudniejsze (jako Ciebie rodzica) sprawy. Klepania nie popieram, może dlatego, że łatwiej człowiekowi, gdy dziecko jest TYLKO jedno i nigdy tego nie zrobiłam. Natomiast gdyby mi się zdarzyło (no odruchu też nie mam), to jest tylko jedna metoda: przeprosić najszybciej jak się da, wziąć odpowiedzialność i głęboko zastanowić się nad sobą.

zobacz wątek
9 lat temu
~Kowalska

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry