Odpowiadasz na:

Pytałam o ubiór i jedyne co się dowiedziałam to, "jeszcze nie wiem" i "pewnie normalnie jak na chrzest" także pomoc niewielka - przynajmniej w tej konkretnej sytuacji.

To raz. A dwa,... rozwiń

Pytałam o ubiór i jedyne co się dowiedziałam to, "jeszcze nie wiem" i "pewnie normalnie jak na chrzest" także pomoc niewielka - przynajmniej w tej konkretnej sytuacji.

To raz. A dwa, ona wyraźnie powiedziała, że chrzciny będą na sali zabaw, opowiedziała o tym, co jest na tej sali itd., powiedziała, że dzieci będą mogły się bawić. Skoro szczegółów typu jak to będzie przebiegać nie chce z jakiegoś powodu zdradzać, to przecież jej nie zmusze. ;)

A czy nikt nie będzie kazał mi się tarzac w kulkach... No obawiam się, że 12 miesięczne dziecko widząc jakieś tam atrakcje typu kulki, trampoliny itp nie będzie dla mnie specjalnie wyrozumiale hehe.

Myślałam, że może ktoś już był na chrzcinach w takim miejscu i wie jak to się odbywa, ale jak widzę, chyba nie. Za to dowiedziałam się o sobie ciekawych rzeczy. ;)

W sobotę wszystko się wyjaśni ;) więc z pewnością za kilka dni napiszę, jak to w końcu było. ;)

zobacz wątek
8 lat temu
~daria3107

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry