Widok
Może możesz liczyć na pomoc rodziny???? chociaz te 210 tys. do splaty po licytacji mieszkania to szczyt bezczelności. Wspołczuje Ci i życze powodzenia, może gwiazdka z nieba spadnie w twoim kierunku.
A mieszkanie spróbujj sprzedać sama bez komornika,(jak się da jeszcze) może dostaniesz 170 tys a reszte niestety bedziesz musiała splacać. Sprzedaj jak najszybciej, bo mają być straszne spadki niedługo.
Pozdro
A mieszkanie spróbujj sprzedać sama bez komornika,(jak się da jeszcze) może dostaniesz 170 tys a reszte niestety bedziesz musiała splacać. Sprzedaj jak najszybciej, bo mają być straszne spadki niedługo.
Pozdro
Jak piszecie ceny wynajmów sa teraz dużo tańsze niż kredyt. Wiec można sobie odłożyć a w przyszlości kupić wieksze mieszkanie bo ceny bedą spadać. A propagandy rządu i telewizji nigdy nie słuchałam i nie słucham.
Ja wynajmuje za 600 zl 48 metrów i zyje bez stresów.
Nie pośrednicy nie udzielajcie się tutaj ... ok
Ja wynajmuje za 600 zl 48 metrów i zyje bez stresów.
Nie pośrednicy nie udzielajcie się tutaj ... ok
Nie, nie mogę liczyć na pomoc rodziny. Dlaczego mam sprzedawać mieszkanie??
Dlaczego taka sfrustrowana jesteś? Ciekawa jestem, jak doprowadziłaś do tego, że zabierają Ci mieszkanie? Do pracy nie chciało się iść?
Ciężko pracujemy na to, żeby mieć na tą ratę - ale robię to dla mojego dziecka, żeby miało dach nad głową, kiedy dorośnie.
Skoro nie mam, gdzie mieszkać i i tak muszę wynająć, to jak mam odłożyć na mieszkanie? Po 400 zł miesięcznie z tej nadwyżki?
Poza tym pytanie brzmiało chyba "czy żałujecie?" a nie "dlaczego nienawidzisz ludzi, którzy mają kredyt i są zadowoleni?".
A mieszkanie za 600 zł 48 metrów - po pierwsze to w to nie wierzę a jeżeli już, to chyba w strasznym standardzie ono musi być.
Kiedy zakłada się rodzinę, chce się trochę lepszych warunków dla swoich bliskich.
Dlaczego taka sfrustrowana jesteś? Ciekawa jestem, jak doprowadziłaś do tego, że zabierają Ci mieszkanie? Do pracy nie chciało się iść?
Ciężko pracujemy na to, żeby mieć na tą ratę - ale robię to dla mojego dziecka, żeby miało dach nad głową, kiedy dorośnie.
Skoro nie mam, gdzie mieszkać i i tak muszę wynająć, to jak mam odłożyć na mieszkanie? Po 400 zł miesięcznie z tej nadwyżki?
Poza tym pytanie brzmiało chyba "czy żałujecie?" a nie "dlaczego nienawidzisz ludzi, którzy mają kredyt i są zadowoleni?".
A mieszkanie za 600 zł 48 metrów - po pierwsze to w to nie wierzę a jeżeli już, to chyba w strasznym standardzie ono musi być.
Kiedy zakłada się rodzinę, chce się trochę lepszych warunków dla swoich bliskich.
A pośredniczku nieruchomosci. Umiesz liczyc, wiesz co bedzie za rok, jak spadna nieruchmosci. Twoje dziecko moglo by miec mieszkanie i kase na dobry start jak by ich rodzice myslelli glowa. Ale znajac zycie nawet dziecka nie masz tylko płaca Ci za pisanie herezji. Bo jakoś kowalskiego trzeba przekonać. Poczytaj u góry jakie problemy ludzie maja!!!!!!!!
Wzruszające jest to masowe powoływanie się, że "to dla dzieci", itp. - g.wno prawda. Większość ludzi kupiła z powodu presji otoczenia i po to by się pochwalić rzekomo swoim (banku), a potem znalazła sobie słowo-wytrych, które rzekomo tłumaczy głupotę, jaką jest branie kredytu na 30 lat (po 1 kredyty są dla ludzi bogatych, po 2 kredyt jest ok, ale na 10 lat max). Robicie swoim dzieciom potężna krzywdę. Ktoś wyżej napisał, że przynajmniej dziecko nie będzie już musiało brać kredytu - rozumiem, że masz 50 lat a dziecko dopiero w drodze ? Bo jeżeli masz 30 lat i dziecko, to dobrze wychowane dziecko raczej życzy rodzicom jak najdłuższego życia, więc tak czy siak będzie musiało wziąć kredyt albo mieszkać z wami.
Tymczasem Niemcy i Szwajcarzy, o odpowiednio 3 i 5 x większej sile nabywczej zarobków wynajmują i się tego nie wstydzą, tracą pracę w jednym miejscu, przenoszą się w drugie (całymi rodzinami !) - nie ma to jak polskie pomachiwanie szabelką i zastawianie się. Niewolnicy na własne życzenie i przez własną głupotę i zaściankowość. Tylko niewielka część osób z kredytami z dniem zawarcia umowy kredytu nie obniża wcale a wcale swojego poziomu życia - to dla takich osób w cywilizowanych krajach są kredyty, dla pozostałych osób jest wynajem (który sprzyja również w życiu zawodowym - najlepszy pracownik do wyciskania to ten z kredytem). Jeżeli po wzięciu kredytu zacząłeś oszczędzać na jedzeniu, wakacjach, kulturze, rozrywce - tzn., że kredyt nie jest dla Ciebie.
Tymczasem Niemcy i Szwajcarzy, o odpowiednio 3 i 5 x większej sile nabywczej zarobków wynajmują i się tego nie wstydzą, tracą pracę w jednym miejscu, przenoszą się w drugie (całymi rodzinami !) - nie ma to jak polskie pomachiwanie szabelką i zastawianie się. Niewolnicy na własne życzenie i przez własną głupotę i zaściankowość. Tylko niewielka część osób z kredytami z dniem zawarcia umowy kredytu nie obniża wcale a wcale swojego poziomu życia - to dla takich osób w cywilizowanych krajach są kredyty, dla pozostałych osób jest wynajem (który sprzyja również w życiu zawodowym - najlepszy pracownik do wyciskania to ten z kredytem). Jeżeli po wzięciu kredytu zacząłeś oszczędzać na jedzeniu, wakacjach, kulturze, rozrywce - tzn., że kredyt nie jest dla Ciebie.
Spójrz na to z mojej strony: moi rodzice wynajmowali mieszkanie. Odeszli i nie zostało po nich nic. Nawet, jeżeli będziemy żyli długo - dziecko może zostać z nami bo mieszkanie jest duże, może też wynająć. Ale po naszej śmierci ma nieruchomość - spłaconą. Może sprzedać, może zamienić, może mieszkać.
Artur B. czy jak sie podpisujesz -"ja" - czesto wypowiadasz się na forach firm budowlanych i giełdowych. Ale pomijajac ten fakt a co jeśli bedziesz miał 2 dzieci. Tę kase która oddajesz bankowi mobłyś przeznaczyć na rozwoj dziecka, studia, mieszkanie. Ja juz po 3,5 latach pracy jestem wstanie kupic 28 metrowe mieszkanie w gdynii. Mogłbym się zastawić zabrać kredyt, kupic za dobry samochód klasy wyzszej, zajechać pod dom rodziców i czuć ich dume. Syn ma nowy samochód i mieszkanie,co za gość. A wynajmuje oszczedzam za 2-3 lata kupie sobie swoje mieszkanie i może nowszy samochód. A pożniej bede kisł kase, na sportowy wóz przed 30 stka:)
Mam ochote z tobą pogadać za 15 lat:), kto bedzie bardziej szcześliwy:) i kto zapewni lepszy byt rodzinie. Niestety niektórzy zyją chwilą, albo nie potrafia mysleć sami i perpywiktycznie ale to nie mój problem. Wiecej czytajcie wiecej artykułow pisanych przez PZFD. Już wyjaśniam skró t"Polski Związek Firm Deweloperskich"
Mam ochote z tobą pogadać za 15 lat:), kto bedzie bardziej szcześliwy:) i kto zapewni lepszy byt rodzinie. Niestety niektórzy zyją chwilą, albo nie potrafia mysleć sami i perpywiktycznie ale to nie mój problem. Wiecej czytajcie wiecej artykułow pisanych przez PZFD. Już wyjaśniam skró t"Polski Związek Firm Deweloperskich"
Ja również mam znajomego komornika i nie mogę od miesiąca się z nim umówić na piwko. Ostatnio jak go widziałem, to mówił że teraz ma gorący okres tzw. żniwa. Dużo osób ma problemy z płatnościami bankowymi głownie zaciągniętymi w frankach jak i złotówkach. Nie wiem, co dalej bedzię z tą Polska jak tak wszystko u nas się sypie.
Kupiliśmy z żoną 35 m2 (2 pokoiki, duży balkon, duża łazienka, widna kuchnia) w Gdyni na karwinach z myślą o wynajmie za 120 tys PLN - za gotówkę!!
Urządziliśmy łazienkę (kafle, kabina, pralka), kuchnię (kafle, kuchenka, lodówka, mebelki "na wymiar", sypialnię (łóżko, komody), zrobiliśmy "remont" odświeżający mieszkanie (gładzie, cyklinowanie parkietu, wykładziny) i daliśmy ogłoszenie na trojmiasto.pl.
Znaleźliśmy FANTASTYCZNYCH lokatorów. Po pierwsze byli mocno zdziwieni, że WSZYSTKO jest dokładnie tak jak w ogłoszeniu, żadnych ukrytych wad, żadnych przekłamań itp.
Dostali pełną swobodę w aranżacji mieszkania, mogą sobie wieszać na ścianach co chcą, mogą sobie robić tak naprawdę co im się żywnie podoba. Mieszkają u nas już drugi rok i NIGDY nie spóźnili się z zapłatą czynszu, mieszkanie jest czyściutkie, zadbane. Inną sprawą jest, że nie wtrącamy się niemalże w ogóle w to co się w tym mieszkaniu dzieje. Chcą obrazek na ścianę - proszę bardzo, chcą półeczkę ? voilea... chcą cośtam... no problem...
Zastanawiamy się, czy nie kupić im zmywarki ;-)
Można znaleźć "fajnych" lokatorów... ale też trzeba dać ludziom poczucie, że mieszkają "u siebie". Nam się chyba to udało...
Urządziliśmy łazienkę (kafle, kabina, pralka), kuchnię (kafle, kuchenka, lodówka, mebelki "na wymiar", sypialnię (łóżko, komody), zrobiliśmy "remont" odświeżający mieszkanie (gładzie, cyklinowanie parkietu, wykładziny) i daliśmy ogłoszenie na trojmiasto.pl.
Znaleźliśmy FANTASTYCZNYCH lokatorów. Po pierwsze byli mocno zdziwieni, że WSZYSTKO jest dokładnie tak jak w ogłoszeniu, żadnych ukrytych wad, żadnych przekłamań itp.
Dostali pełną swobodę w aranżacji mieszkania, mogą sobie wieszać na ścianach co chcą, mogą sobie robić tak naprawdę co im się żywnie podoba. Mieszkają u nas już drugi rok i NIGDY nie spóźnili się z zapłatą czynszu, mieszkanie jest czyściutkie, zadbane. Inną sprawą jest, że nie wtrącamy się niemalże w ogóle w to co się w tym mieszkaniu dzieje. Chcą obrazek na ścianę - proszę bardzo, chcą półeczkę ? voilea... chcą cośtam... no problem...
Zastanawiamy się, czy nie kupić im zmywarki ;-)
Można znaleźć "fajnych" lokatorów... ale też trzeba dać ludziom poczucie, że mieszkają "u siebie". Nam się chyba to udało...
A wiesz że istnieje takie coś jak umowa kupna-najmu, i w niej ustalasz co i jak. Mozna również zawrzeć umowę bez okresu miesięcznego wypowiedzenia ze strony wynajmującego(np dajemy sobie okres ochrony 12 miesiecy). Ja nie miałem problemu że ktoś chciał mnie wyrzucic za pięć minut, nie żyje w stresie. A na swoim Ciesze się ze jesteś:) zapomnialeś dodać pętlowym bankowym:D. Ale jak ktoś wyzej napisał każdy ma rozum, i podejmuje decyzje mam nadzieje że swiadomie
Jak się ciesze że przeczytalem ten wątek, ponieważ planowałem zabrać kredyt hipoteczny jednak się wstrzymałem z zakupem a dzisiaj się dowiedziałem, że jest redukcja w firmie i niestety muszę szukać innej pracy. Myślę że trudno mi bedzie znaleść tak somo płata prace. Ale nie jest źle, bo zona ma prace i jakoś sobie damy rade, a z kredytem to bym sobie chyba włosy wyrwał albo jak w innych krajach skoczył z mostu.
Jeszcze raz dzieki chlopaki ,dziewczyny za rozjaśnienie umysłu, bo mi trudno było pojąc te zależności ekonomiczne i wżyciu bym nie pomysłał że kredyt przy rodzinie średnio zarabiającej się nie oplaca.
Pozdro jeszcze raz
Jeszcze raz dzieki chlopaki ,dziewczyny za rozjaśnienie umysłu, bo mi trudno było pojąc te zależności ekonomiczne i wżyciu bym nie pomysłał że kredyt przy rodzinie średnio zarabiającej się nie oplaca.
Pozdro jeszcze raz
Możesz powiedzieć z jakiej racji Ci normalni maja pożniej placic, to jeśli kolega straciłby prace przed zabraniu kredytu, to dobrze że się nie zdecydował bo czasy są takie że nikt nie może być pewny pracy. A takie teksty z nieudacznikami, to tylko mogą pisać developerzy kótrych musimy wspierać z podatków (MDM) bo są tak zachłanni że bez pomocy rządu by sobie nie poradzili.Więc prosze Ciebie, abyś się ogarnał bo Polacy machać szabelką już nie mogą :)