Widok
Czy ma któraś z Was w domu zamioculcas
Przesadziłam mojego kwiata bo miał strasznie ciasną już doniczkę i przestał mi rosnąć,co zrobiłam żle,może korzenie uszkodziłam a może ta ziemia mu nie służy,bo najzwyklejsza do kwiatów i jakaś dziwna jest zbita,różni się od tamtej.Czy mam kupić ziemię spacjalnie do tego kwiata i spróbowac jeszcze raz czy poczekać jeszcze trochę?
nie ma czegos takiego jak specjalna ziemia do kwiatow! ziemia to ziemia, wiec to napewno nie to. Ludzie nabijaja kieszen producentom, ktorzy wymyslaja nazwy np. odzywka do storczykow hehhe :):)
"zamia" nie lubi za duzo wody-podlewasz ja zaledwie raz na 2 tygodnie wlewajac dwie szklanki wody do duzej i jedna szklanke do malej doniczki.Nie powinna stac na pelnym sloncu ani w pelnym cieniu rzecz jasna.
"zamia" nie lubi za duzo wody-podlewasz ja zaledwie raz na 2 tygodnie wlewajac dwie szklanki wody do duzej i jedna szklanke do malej doniczki.Nie powinna stac na pelnym sloncu ani w pelnym cieniu rzecz jasna.
eee, no nic się nie dzieje przecież...
nie będzie Ci w nieskończoność wypuszczał pędów:)), tymbardziej, że teraz został przesadzony, więc musi się zaadoptować...
młode pędy są zawsze jasnozielone..nie martw się jest ok...
kwiaty też mają okresy wzrostu i okresy spoczynku...mój nowy pęd puścił chyba z pół roku temu:)))))))))))))) nie zwracam nawet na to uwagi i nie liczę:)
nie będzie Ci w nieskończoność wypuszczał pędów:)), tymbardziej, że teraz został przesadzony, więc musi się zaadoptować...
młode pędy są zawsze jasnozielone..nie martw się jest ok...
kwiaty też mają okresy wzrostu i okresy spoczynku...mój nowy pęd puścił chyba z pół roku temu:)))))))))))))) nie zwracam nawet na to uwagi i nie liczę:)
No źle zrobiłaś niestety... Ja kiedyś zrobiłam to samo i też przestał mi rosnąć. Pytałam znajomej, która ma kwiaciarnięi ona mi powiedziała, że jak zamioculas ma za dużą doniczkę to nie "idzie" w liście tylko w te bulwy podziemne, powinien mieć trochę ciasno, wtedy lepiej rośnie. I, tak jak dziewczyny pisały, podlewamy go raz na 2-3 tygodnie. Ja swojego trochę przesuszałam ostatnio, bo znów słabo rósł i nie podlałam przez miesiąc- wyszło mu to na dobre, bo lepiej rośnie:)
Miałam wspaniałego kotka Figara czteroletni zadbany,nie wychodził sam z domu.Dziś rano zszedł.Podejrzewam ten kwiat,bo czasem obgryzał jego listki. Prosze uważajcie na dzieci.Kocurek był okazem zdrowia i nigdy nie chorował. W ciągu pięciu dni stanęły mu nerki i weterynarze nie dali rady uratować go...
skopiowane z innego forum:
Gość: mka
chcialam zwrocicl uwage, ze nie napisano tu bardzo istotnej informacji o tym pieknym kwiecie. jest smiertelnie trujacy! trzeba bardzo uwazac z nim przy dzieciach, kazda jego czesc polknieta przez dziecko moze spowodowac smierc przez uduszenie. objawy wystepuja niekiedy dopiero po paru dniach. uwazajcie
Ukryj odpowiedzi (1) Odpowiedz
Gosc: mmarek42@interia.eu
Znakomita uwaga . Proponuje dla zilustrowania , nakłuć nasadę gałązki szpileczką by ukazał się lepki jak ślina sok i koniec szpileczki dotknąć językiem . Po chwili cała śluzówka policzków i dziąseł , będzie mrowiła przez 10-15 minut . Dla dorosłych to jest zdrowe radykalne odkażanie jamy ustnej przy bakteryjnych zapaleniach śluzówek .
Jeśli liście zetniemy i włożymy do kryształowego wazonu , woda nawet przez trzy miesiące nie zmieni zapachu , a włożone do tej wody zdrewniałe łodygi róży , kilkakrotnie dłużej będą świeże i pachnące . Coś fantastycznego!
Gość: mka
chcialam zwrocicl uwage, ze nie napisano tu bardzo istotnej informacji o tym pieknym kwiecie. jest smiertelnie trujacy! trzeba bardzo uwazac z nim przy dzieciach, kazda jego czesc polknieta przez dziecko moze spowodowac smierc przez uduszenie. objawy wystepuja niekiedy dopiero po paru dniach. uwazajcie
Ukryj odpowiedzi (1) Odpowiedz
Gosc: mmarek42@interia.eu
Znakomita uwaga . Proponuje dla zilustrowania , nakłuć nasadę gałązki szpileczką by ukazał się lepki jak ślina sok i koniec szpileczki dotknąć językiem . Po chwili cała śluzówka policzków i dziąseł , będzie mrowiła przez 10-15 minut . Dla dorosłych to jest zdrowe radykalne odkażanie jamy ustnej przy bakteryjnych zapaleniach śluzówek .
Jeśli liście zetniemy i włożymy do kryształowego wazonu , woda nawet przez trzy miesiące nie zmieni zapachu , a włożone do tej wody zdrewniałe łodygi róży , kilkakrotnie dłużej będą świeże i pachnące . Coś fantastycznego!
Mam dwa takie kwiaty od bodajże 7 lat. Pędy wypuszczają mi zawsze w listopadzie lub grudniu, od 3-5 sztuk. Potem cały rok cisza... Bardzo rzadko sie zdarza, że 1-2 pędy wyjdą latem. Zima to standard. Przesadzałam raz i nie miało to żadnego wpływu na rozrost kwiatów. Czekaj cierpliwie, nie będzie puszczał pędów cały rok na zawołanie ;)