Odpowiadasz na:

Ja lubię opowiadać swoim porodzie bo naprawdę był do przejścia i będąc w ciąży chciałam poczytać takie opisy a nie same traumatyczne przejścia i narzekania.
Każdy ma inaczej u mnie jakieś... rozwiń

Ja lubię opowiadać swoim porodzie bo naprawdę był do przejścia i będąc w ciąży chciałam poczytać takie opisy a nie same traumatyczne przejścia i narzekania.
Każdy ma inaczej u mnie jakieś pierwsze 10 h to bol wcale nie większy niż na miesiączkę i dotego boli tylko na skurczu jak skurcz mija to przestaje. Potem bolało bardziej ale już byłam w szpitalu dostałam gaz i on mnie otumanial. Ja kryzysu 7 cm nie miałam a wypieranie dziecka to już była ulga bo wiadomo że końcówka. Ja nie czułam żadnego rozrywania tylko chęć parcia jak przy największym zatwardzenie świata że tak ci to opiszę

zobacz wątek
6 lat temu
~Kas

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry