Re: Czy poród naprawdę aż tak boli?
Mój poród był bardzo długi i bolesny. Licząc od momentu kiedy dostałam skurczy trwał ponad 12 godzin. Najgorsze były tzw. bóle z krzyża. Starałam się chodzić, ruszać bo wszędzie pisali że tak...
rozwiń
Mój poród był bardzo długi i bolesny. Licząc od momentu kiedy dostałam skurczy trwał ponad 12 godzin. Najgorsze były tzw. bóle z krzyża. Starałam się chodzić, ruszać bo wszędzie pisali że tak trzeba ale wtedy plecy bolały nie do opisania. Nie czułam bólu nigdzie indziej tylko tam bo był tak silny że zdominował wszystko. Dopiero kiedy miałam dostać gaz i położyli mnie na boku ból z krzyża minął. Nie jestem w stanie powiedzieć czy to tylko zasługa ułożenia czy potem gazu ale miałam wrażenie że było mi łatwiej w tych ostatnich centymetrach kiedyś miałam bóle tylko z brzucha niż na początku jak miałam z krzyża. Więc nie dajcie sobie wmówić że musicie chodzić, probujcie wszystkich pozycji. Położna wysłała mnie również pod ciepły prysznic bo słabo szło rozwarcie. Mnie on bólu nie uśmierzył w żadnym stopniu. Czułam się tam jeszcze gorzej bo jeszcze było gorąco a z bólu nogi się pode mną uginały ale w rozwarciu pomogły. Tylko nigdy nie idźcie same pod prysznic, albo z położną albo z bliską osobą, bo ja prawie się przewróciłam gdy dostałam bóli. Ja chwalę sobie gaz. Uważam że mi pomógł a przede wszystkim skupił moją uwagę na regularnym i mocnym oddychaniu. Różnie piszą ale mnie kazano oddychać przez niego cały czas. Oddychanie tylko na skurczu jest bez sensu bo zanim zacznie on działać to skurcz wam minie. Ja czułam jego działanie chociażby po rękach i nogach, czułam takie mrówki i byłam naprawdę w dobrym nastroju jak na taki moment hi Niestety gaz się skończył ale it nie chciałam to oddać bo mówiłam że może jednak coś tam jest i przynajmniej dalej mogłam skupić się na oddychaniu. Najgorszy moment to bóle parte przy których straciłam świadomość dwa razy, odleciałam. Ale wtedy właśnie najlepiej jest przed o ike tylko położna z jakiś powód nie pozwala. Parcie pomaga w tym bólu. Nie czułam żadnego bólu w kroczu. Czułam tylko jeden wielki ból brzucha i pleców. Widziałam jak mnie nacinano bez znieczulenia i nie poczułam tego kompletnie. W momencie kiedy dziecko już wyjdzie jest niesamowita ulga, mija wszystko. Ja nie czułam już kompletnie nic i to było wspaniałe.
Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem. Pamiętam jak sama przeczesywalam fora przed porodem.
zobacz wątek