Widok

Czy pozwalacie sobie na piwko będąc rodzicami?

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mamusie i tatusiowie... zastanawiam się czy pozwalacie sobie na piwko będąc rodzicami?

Znam ludzi, którzy prawie w ogóle nie piją piwa od kiedy zostali rodzicami. A przecież latem ile można zobaczyć rodziców w różnego rodzaju barach, restauracjach przy plaży, który siedzą przy stoliku i piją piwo a obok stoi wózek.

Jak to jest u was? Nie pijecie w ogóle? Pijecie aby dzieciaczki nie widziały np. dopiero jak pójdą spać? Czy uważacie, że to nic złego jak dzieciaczek widzi?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
ja pierdziele...ale masz dylematy...

ja myśle, ze jak już masz dziecko to...zero alkoholu, imprez, seksu i co tam jeszcze...no zlituj się...:)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5
no mam dylemat. bo mój znajomy trochę starszy ode mnie nie pije przy swoim dziecku. a jeżeli już pozwala sobie na piwo to dopiero jak dzieciak śpi a jego kobieta wtedy nie może pić. bo a nóż widelec coś może się stać a oni będą po alkoholu i co wtedy. tak on uważa.

a mój mężczyzna czasem wracając z pracy usiądzie przy kompie albo tv i otworzy sobie piwko i pije tak przy małym. i już sobie pomyślałam, że to trochę takie patologiczne ...
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Zasada-jedno MUSI być trzeźwe w razie draki.
I tyle.
Upijanie się a picie piwa, czy wina w obecności dziecka- róznica.

My nie pijemy w dzień:0, więc jak dzieciony w wyrach, to jest wieczór i wtedy można posiedzieć.
image

image
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Posłuchaj nawet jak Ty wypijesz piwo czy twoj partner a coś by się stało odpukać to nawet jak pojedziecie do szpitala to nic wam nie zrobia moglibyście być u znajomych na jakiś urodzinach a dziecko by coś sobie zrobiło ,, to co całe życie macie stać na baczność i patrzeć czy coś się nie wydaży o to bądz spokojna .. jak będziesz tyle myśleć o tym to z domu nie będziesz wychodziła za dużo sie przejmujesz tym wszytkim . I nie żadne patologniczne , po pierwsze jest z rodzicami a nie z kims obcym więc głowa do góry , no wiadomo żeby się nie upijac do nieprzytomności ..
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
No proszę Cię chyba żartujesz że istnieją tacy ludzie dla których pojawienie się dziecka jest równoznaczne z tym, że zero alkoholu, zero imprez, zero jakichkolwiek przyjemności własnych itp. :) A jeśli istnieją, to cieszę się, że ich nie znam i że nie są moimi znajomymi;D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
aha... okey.
dzięki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, jesli to bylo pytanie do mnie, to raczej ze ironizuje;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja piwa nie piję - bo nie lubię :]

w dzień - piwo kilka razy w roku, na działce, do grilla - Mąż wypije z kolegą :] i to po 1-2 piwa na głowę :)

sporadycznie (raz na kilka tygodni) w domu - wieczorem jak Młody już śpi :] ale wtedy jest 1 butelka na moją Mamę i Męża :) ot tak dla smaku.
a czemu wieczorem? bo Młody rwie się do piwa ;P na działce na kijach są zatknięte puste puszki po piwie - mają odstraszać krety ;) no i Gabryś chodzi, ściąga taką puszkę, udaje że pije i mówi "Tata aaaahhh" - że tak Tata pije ;P więc nie ma picia przy dziecku :]

w czasie Grillowania piwo tak jest nalewane, że dzieciaki nie zwracają uwagi co piją tatusiowie :]

zasada u nas jest taka - przynajmniej jeden kierowca ma być absolutnie trzeźwy :] przy takich spotkaniach na działce - z reguły jestem to ja, moja Mama i Chrzestna Gabrysia :]

jeśli chodzi o mnie - jeśli mam ochotę na jakiś kieliszek likieru - to tylko jak Gabryś śpi :]
chyba, że jesteśmy u Chrzestnej Gabrysia - to raz czy dwa zdarzyło mi się wypić wino do obiadu :] ale wtedy Mąż jest kierowcą :]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
w dzień nie piłam nigdy, przy dziecku nie piję w ogóle, w zasadzie bardzo rzadko i tak piję jakikolwiek alkohol ale mnie osobiście brzydzi widok rodziców z piwkiem przy dziecku ;/
u nas równiez obowiązuje zasada przynajmniej jednego niepijącego w razie draki
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez maly nie widzi alkoholu. Jak juz pijemy piwko czy jakiegos drinka to jak maly spi i to tez nie sa jakies wielkie ilosci tylko w granicach rozsadku aby byc swiadomym jak synek sie obudzi w nocy i bedzie cos chcial. Jak jedziemy gdzies to zawsze jedno z nas nie pije. Nie popadajmy w skrajnosc...przeciez piwko czy drink wieczorem jak juz dziecko spi to nie patologia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt, kto ma brać małe dziecko na ręce, karmic je, przewijać, usypiać, nie powinien pić alkoholu.

Przynajmniej jeden opiekun musi być idealnie trzeźwy.

Większość moich znajomych jest od zajścia w ciążę, niemal całkowitymi abstynentami. Czasem umawiamy sie na imprezy bez dzieci i wtedy sobie drinkujemy. Jakoś nie zauważyłam cierpiących z tego powodu, ale to może dlatego, że na szczęście nikogo młodego z problemem alkoholowym nie znam.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6
I stwierdzenie - "zero alkoholu, imprez, seksu" - ciekawe bardzo. Mogę zrosumieć dwudziestolatka, że dla niego to pakiet - młode to, głupie, boi się związków, własnej seksualności - imprezuje właśnie w ten sposób. Ale żeby dojrzała kobieta nierozerwalnie koajrzyła seks, zabawę i alkohol? Niepokojące.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 8
Popieram opinie Agathy. Ale tez bez przesady - nie mi oceniac kto i jak spedza swoj czas wolny. Zajmujesz sie dzieckiem - nie pij ERGO nie zajmujesz sie dzieckiem - pij :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aghata prosze Cie...jak zwykle dramatyzujesz i wszystko bierzesz doslownie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
Mogę jeszcze uznać, że po prostu pleciesz, jak chcesz.

Ale nie wiem dlaczego mam uznać, że w kraju, w którym jest tak ogromny problem z pijacymi, temat alkoholu ma być zabawny.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie popadajmy w paranoje, nawet jesli cos by sie stalo to sa jeszcze taksowki, no cokolwiek zeby pojechac do szpitala. My w ciagu dnia tez nie pijemy, czasem pol lampki wina do obiadu ale to bardzo sporadycznie. Pozatym jest roznica miedzy upiciem sie a wypiciem jednego piwa, ja w tym nie widze nic zlego zeby sie trzeba bylo przed dzieckiem ukrywac...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Bez przesady, jak często chodzi o zawiezienie ogólnie zdrowego dziecka do szpitala?

Chodzi o to, czy nietrzeźwy opiekun powinien zajmować się małym dzieckiem.

Jakbyś zatrudniała opiekunkę, to ile piw pozwalałabyś jej pić przy dziecku. Albo gdyby Twoim dzieckiem miała się zajmować teściowa lub kuzynka męża?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
A czy po wypiciu jednego piwa jestes nietrzezwa? Jesli tak to rzeczywiscie nie pij. Ja mowie o sytuacji kiedy dziecko juz spi a nie ze nagle o 14 wale sobie 2 browary i sie zataczam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Siadasz za kierownicę od razu po wypiciu piwa? Ja rzeczywiście chyba mam tak nietypowy organizm, że nie prowadzę wtedy - tak jestem nietrzeźwa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ania - tylko widzisz. wszystko zależy gdzie się aktualnie przebywa ;)

my w czasie letnim jesteśmy na działce. Tam średnio trzeba było czekać na taksówkę 15-20 minut jeśli nie było korków.

natomiast dojechanie samemu do przychodni to jakieś 3 minuty, a czas oczekiwania na taksówkę mniej więcej równa się czasowi dojazdu do szpitala wojewódzkiego :]
więc przynajmniej 1 osoba niepijąca jest wskazana :]

bywa, że czas jest bardzo ważny ;)

poza tym ja już mam dawno za sobą czasy wielkiego imprezowania i upijania się ;) teraz nie czuje takiej potrzeby :] wyszalałam się za kilka osób ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Agusia, pytanie nie jest o to " czy sie upijacie przy dziecku" tylko czy "pozealacie sobie na piwko befac rodzicami"..a rodzicem sie jest juz do konca zycia majac dziecko.

nie rozumiem czemu piszecie tu o pijanych matkach..nie o to pytala autorka
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Autorka ma dziecko, które dopiero co skończyło rok. Nie rozmawiamy więc o rodzicach gimnazjalistów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja osobiście nie widzę nic złego w wypiciu piwka przy dziecku co jakis czas np przy wspomnianym przez kogoś grillu:-)

Ale przyznam szczerze że widzę pewne "zagrożenie" jeśli chodzi o codzienne picie nawet jednego piwka np po pracy przed TV. Uważam że codzienne picie alkoholu nawet w niewielkich ilościach przy dziecku daje zły przykład. Nie chcę tutaj rozmawiać na temat nałogów ale niestety w większości przypadków alkoholizm właśnie zaczyna się od codziennego picia wina czy piwka :-) więc może dziecku oszczędzić takiego przykładu?
http://www.futrzastezdjecia.pl

zdjęcia ciążowe, noworodkowe, dziecięce, rodzinne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiesz, ile wypadków przy grillu z udziałem małych dzieci jest co roku w Polsce? Tysiące. Jak myślisz, dlaczego akurat przy grillu?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
AgusiaGda to oczywiste ze trzeba sie dostosowac do sytuacji w jakiej jestesmy:) Wiec w przypadku ktory opisalas to pewnie ze jedno z nas by nie wypilo nic, nawet tego jednego piwka.
I picie codziennie tez uwazam za zly przyklad, ale tu chyba chodzi o okazjonalne wypicie malej ilosci alkoholu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak zwykle rozmowa zeszla na inny tor i okazuje sie ze wszytskie matki ktore raz na jakis czas wypija piwo czy wino po pojsciu dziecka spac to alkoholiczki, normalnie patologia. Po przekroczeniu magicznych 18 lat dziecka juz mozna wypic?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
ehhh aniaa, daj spokoj...to było do przewidzenia, ze tak się dyskusja potoczy:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Sądzę, że mozna sobie pić wieczorami drinka po skończeniu przez dziecko magicznych trzech lat. Nawet jak się dziecko obudzi z wysoką gorączką, to już nie nosimy go na rękach i nie kładziemy ze sobą do łóżka (jeśli jest inaczej, to ciągniemy abstynencję jeszcze jakiś czas).

Brak wyobraźni to dokładnie wyróżnik tzw. patologii, więc jeśli chcemy postępować jak ta grupa...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
Ja chcę żeby córka (2 lata, 3 miesiące) widziałam że pijemy z mężem piwo (choć mi się rzadko zdarza, od czasu abstynencji w ciąży straciłam ochotę).
Taki mam wzorzec z domu i w moim przypadku się sprawdził więc go powielam.
Piwo czy ogólnie jakieś napoje alkoholowe nigdy nie były u nas "zakazanym owocem". Dzieci mogły obserwować kulturę picia alkoholu czyli żadnej przesady prowadzącej do dziwnych zachowań czy złego samopoczucia. Gdy były bardzo ciekawe, mogły "umoczyć usta" co kończyło się stwierdzeniem każdego malucha że ci dorośli są dziwni że piją takie świństwa i można stracić zainteresowanie trunkami na kolejne, długie lata.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
I to chyba najsensowniejsze podejście. Alkohol też jest dla ludzi - nie ma sensu udawać, że nie istnieje. Chyba lepiej, żeby dziecko od czasu do czasu widziało rodzica z kieliszkiem w reku, który alkohol pije w niewielkiej ilości i się nie upija, niż miało zakodowane, że alkohol to źródło wszelkiego zła i można się nim jedynie schlać na umór.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sajwer, być może Twoje podejście da skutek przeciwny do zamierzonego:

http://wyborcza.pl/1,75400,11208894,Alkohol__nastolatkom_nalezy_zabraniac.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jestem przede wszystkim czlowiekiem. Potem kobietą. dopiero na 3 miejscu jestem matką (szczęśliwą matką dwójki radosnych maluchów).
Jako człowiek od czasu do czasu pozwalam sobie wypić piwo lub winko. Jako kobieta w szczególności lubię winko. Zostając matką nie przestałam być człowiekiem, kobietą ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
"Jestem facetem i w szcególności lubię wódę, w niemałych ilościach, bo jestem prawdziwym facetem, a nie jakąś ciotą, dlatego zostając ojcem nie zrezygnowałem ze swojego hobby i każdą zabawę z dzieckiem zaczynam od lornety".
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7
no brawo aghatorze, chyba zostaniesz naszym idolem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ani bycie matką, ani kobietą nie zwalnia mnie z bycia człowiekiem myślącym - nigdy nie opiekowałam się dzieckiem pijąc alkohol i nigdy tego nie zrobię.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7
Agathor mów mi wuju ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja powiem tak...jestem matką dwójki dzieci...rok po roku...i teraz od dłuższego czasu moge sobie pozwolić na co nieco;)więc nie czaję się i nie wkrecam sobie że coś złego sie może wydarzć!kiedy mam ochote to piję drina,a jeśli nie mam to nie piję,po prostu!Zawsze z mężem drinkujemy sobie razem.W mojej ocenie zachowania typu" nie piję , bo wrazie coś jeden musi byc trzeźwy" uważam za śmieszne...dla mnie to sztywniackie zachowanie.....Musielibyśmy z mężem drinkować na zmiany hahhaha!!!Jakaś porażka!Dzieci są wykąpane,nakarmione więc dlaczego nie możemy sobie podrinkować,odstresować???.....ale każdy ma prawo wyboru i jest to tylko moje zdanie;)Zawsze coś się może stać!!!AAAAAAA tam....Na zdrowie;))))
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 4
Synek ma 2,5 roku i do tej pory jak chcemy sobie coś wypić sami albo ze znajomymi to zawsze jedna osoba jest trzeżwa. Nieznane są wyroki i akurat moze tego wieczora mały zachoruje , trzeba będzie wezwać lekarza itp.
Nawalona~- sztywniackie zachowanie będziesz miała w sądzie , albo MOPSIE podczas składania wyjaśnień , gdy okaże się , że z mężem zbyt mocno się wyluzowaliscie i nie będzie komu udzielić pomocy dziecku
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 11
ja tam akurat piwka nie koniecznie ale jakiegoś drineczka :). Tak jak pisała autorka nie mówimy tutaj o upijaniu się tylko 1-2 piwka okazjonalnie np. raz w tygodniu. Osobiście staram się być trzeźwa bo wypicie drinka zdarza sie aż 2 razy w tygodniu SZALEŃSTWO. A żeby iść do sądu czy żey MOPS się zaiteresował to chyba mimo wszystko 1 piwo to za mało. Z resztą chyba jak masz chore dziecko lub niemowlaka który może się zachłysnąć jak mu sie uleję to Logiczne 1 trzeźwe. no ale powyżej roczku bez przesady...
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
A ja sobie pozwalam na pifffko (lub pół piwa) tudzież lampkę winka jak dzieci śpią, nie dlatego, że raczej nic się nie stanie tylko dlatego że czułabym dyskomfort przytulania moich pociech zionąc alkoholem. Nic przyjemnego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mówię tutaj o nawaleniu sie do nieprzytomności ale po jedym drinie wypić nie można???Chyba że kogoś jeden drin powala znóg to inna sprawa!ale tak na rozluźnienie...ne widze problemu!bez przesady!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
zależy jaki drin :P..jak będzie połowa wódy a napój dla zmiany koloru to hmmm chyba 1 to i tak dużo :P..ja polecam MALIBU z sokiem jabłkowym i limonką hmmm pycha :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wychodzi na to ze niektore forumki to przez picie rozumieja tylko nawalenie sie do nieprzytomnosci. Gratuluje doswiadczen!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
No więc właśnie...pisałam o tym na samym początku!
i wiedziałam,że rozmowa się do tego potoczy...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trochę to zabawne- tyle akcji typu "trzeźwy kierowca" a tu okazuje się , że warto przeprowadzić kampanię "trzeźwy rodzic". Gdyby sie coś stało i personel medyczny wyczuje od rodziców alkohol nie będą się pytać ile wypiłaś /wypiłeś? Jedno piwko , czy 10 nie zmienia faktu , że jest się pod wpływem alkoholu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
Nikt nie mówi o nawaleniu się, wiadomo że nawet po jednym piwie , drinku, czy lampce wina jasność myślenia nie jest taka sama jak bez alkoholu. Nigdy się nie "nawaliłam" - odkąd mam dzieci oczywiście ;) uważam , że dla zdrowia psychicznego zresetowanie się w granicach rozsądku jest wskazane, jak najbardziej. Tym, że żeby tak mocno to nie potrafiłabym mając dzieci za ścianą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Pewnie wszystkie matki karmiące przez długi czas i dopiero zaczynją ponowną przygode z drinkowaniem,dlatego pół piwa pewnie wystarczy żeby nawalić się jak automat...to faktycznie lepiej wcale nie pić i najlepiej wcale nie wąchać!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Według Waszego toku myślenia (mam, wyznających zasadę "jedno zupełnie trzeźwe") do opieki nad dzieckiem - 24 na dobę potrzebne są przynajmniej dwie osoby - bo co się stanie z dzieckiem, którym opiekuje się jedna osoba, która złe się poczuje i np. zemdleje??? Biedne dziecko zostanie bez opieki. W sumie 2 osoby to za mało, bo jeśli dwie zemdleją???/ I tak dalej... Popadacie w jakąś paranoje!
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pewnie, lepiej jedna naprana, bo nawet jak zemdleje, to różnicy nie będzie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Coż Agatho, nie każdy picie alkoholu sprowadza do "naprania". "Nie mierz wszystkich swoją miarą"
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
I od razu zaznaczam, że użycie słowa - swoją- było zamierzone...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Widać, że za dużo pijesz, to już nie rozumiesz.

Ciągnę "logikę" wypowiedzi mojej poprzedniczki. Przecież paranoją jest ograniczanie się do małej ilości alkoholu w imię bezpieczeństwa dziecka. Przecież jak taka niemal trzeźwa osoba zemdleje to i tak pupa blada.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
...ludzie... dajcie sobie na luz i wypijcie przy weekendzie drina...
image

popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
A po co?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
...dla przytomności...
image

popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Po to by (bez obrazy) nie siedzieć tu jak trol i nie ślinić monitora,bo inni piszą,że pijają weekendami drina ^^
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cóż ciągnąć "logikę" wypowiedzi Agathy.. Co się stanie, gdy zemdleje ten trzeźwy opiekun???
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zawsze to lepsze, niż zalewanie ekranu piwem w szoku, że można obyć się wieczorem bez drinka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ona, ale masowe omdlenia to Twoja paranoja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dziewczyny - no to zdrówko Wasze w gardła nasze! :-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
...taaa, dobranoc...
image

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
moze to i paranoja, ale byłam już na takiej imprezce u znajomych, gdzie był alkohol ich dziecko się rozchorowało, karetka przyjechała i miło nie było. Dodam, ze pijany w sztok nikt nie był, osoby trzeźwe też były. Padło mnóstwo komentarzy, nieprzyjemności, dziwnych sugestii. Lekarz nie chciał traktować poważnie matki dziecka, która tylko winkowała do obiadu...

Kurde, mnie tam nie ciągnie aż tak do alkoholu, zebym się obyć bez niego nie mogła. Umarłabym ze strachu/wstydu gdybym musiała wezwac karetkę do dziecka a sama byłabym po przysłowiowym piwku.

Są ludzie, którzy łoją na maksa i dla nich to ok, również tacy, którzy wysyłaja dzieciaki po browar, piwkują pchając wózek, popijają w ciągu dnia, etc. Ja tam wolę swoją paranoję ;p
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak kazdy watek o piwku zakoncze ............" no to zdrówko"

niewiem co wy macie za film z tą karetką........
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
nie mam pojęcia ... ja się tylko zapytałam czy pozwalają sobie na jedno małe piwko raz na jakiś czas ... a wszyscy na temat nie wiadomo jakiego upijania się, zasłabnięć, wypadków i karetek :/
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
ta.....jakieś nawiedzone
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
jak widać niektórzy mają zawsze czarny scenariusz ... sądziłam, że jedno piwo np. w weekend mieści się w granicach rozsądku i odpowiedzialności. ale widać jest to dość kontrowersyjny temat dla co niektórych.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja mam znajomych, mają dzieci 4 i 7 lat, jak przyjezdzam zawsze sie spotkamy u nich, posiedzimy w kuchni, wypijemy piwko, pogadamy, dzieciaki zawsze mi pokazują swoje dzieła z przedszkola, jest spokojnie, zadna melina, piwko w szklance, dzieciaki idą spac, posiedzimy, pogadamy...co w tym złego ?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nic w tym złego nie widzę ... ale większość ludzi owszem. z resztą dzieci tak jak napisałaś 4 i 7 lat nie są aż takie małe.

to może według większości osób powinno się czekać aż dzieciaczek skończy 18 lat ... i wtedy z czystym sumieniem będziemy mogli sobie wypić piwko?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarne scenariusze przedstawiały przede wszystkim osoby, dla których opieka nad dzieckiem i alkohol nie wykluczają się.

Mnie chodzi o zwyczajne bycie w domu z małym dzieckiem, jak już ma dojść do wezwania karetki, czy mam zemdleć, to już cała reszta to drobiazgi.

Znam przypadek dwulatka, który na rodzinnym grillu wleciał do szamba. Ojciec po piwku dał radę w końcu go wyciągnąć, mama z babcią, też po piwku, bez problemu po pogotowie zadzwoniły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie znam osób, kogo dwa piwka, w ciągu 5 godzin by upiły...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to opiekunka, która jest z dzieckiem 10 godzin, może sobie łyknąć 3 albo 4 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nie przesadzajcie !
Ja jestem przeciwnikiem alkoholu, ale dlatego, że sama go nie lubię :P

Jednak nie uważam, że nieodpowiedzialnością jest wypić jedno piwo przy grillu, spotkaniu ze znajomymi

To ja jako osoba nie pijąca, jak już mnie najdzie na piwo, to nawet mnie ono nie ruszy !

Ludzie nie wpadajmy w paranoję. Nikt nie pyta, czy uchlewacie się podczas gdy wasze dzieci są w domu, pod waszą opieką.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha,w pracy sie nie pije wogóle ,ty to juz wogole masz nas...w glowie
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ciekawe, dlaczego w pracy pić nie można, skoro jeden drink czy piwo na nic nie wpływa?

Opiekunki mogą być kims z rodziny, w dodatku większość pracuje i tak na czarno... Piwa im żałujesz jak dziecko ma drzemkę w dzień?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7
Agatha ale rozmowa chyba zeszła nie na ten tor rozmowy... Spójrz może jeszcze raz o co pytałam i odpowiadaj na temat ;)

Dziękuje
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha, po pierwsze piwo w ciągu dnia czy inny alkohol to ogólnie problem jeżeli trzeba sie zastanowić czy to nie jest już problem

Raz na jakiś czas, kiedy dziecko zaśnie, wypić piwo, czy coś w tym złego ?

Wyjeżdżając na wakacje, też stronisz od alkoholu przy wieczornym grillu ?
No chyba, że ktoś nie ma hamulców i się upija, ale pytanie było o wypicie piwa dla rozluźnienia, a nie dla schlania się
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez przesady, piwo przy dziecku nie wolno?, dziecko wie,ze to nie dla dzieci i tyle, nie kwestionuje takich rzeczy- kawy też przecież dziecku nie dacie a chyba pijecie przy nim? Nie mówię o upijaniu się ale lampka wina to nie przestępstwo jak dziecko widzi;) ja pamiętam,że moi rodzice pijali przy mnie i na alkoholiczkę nie wyrosłam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
bea - dla Ciebie piwo i kawa to ta sama kategoria??
;) no to gratuluję
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
potwierdzam, pijemy przy dzieciach i nie ma w tym nic złego, znajomi przychodzą często z dziećmi , dzieci się bawią a my siedzimy i rozmawiamy, pijemy, jemy :) a imprezy kończymy o 22 ( zaczynmy 3-4_
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
mydecorations- "piwo i kawa to ta sama kategoria?"

poniekąd tak....i to i to jest dla dorosłych, a nie dla dzieci, jak wiele innych rzeczy :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
o matko, ale żałosna jesteś...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Drogie Panie,
Picie alkoholu mając pod opieką dziecko jest absolutnie niedopuszczalne! Jestem w szoku czytając wypowiedzi niektórych Pań. Czy wiecie Panie jakie to niebezpieczeństwo być pod wpływem alkoholu zajmując się dzieckiem? Czy nie macie Panie wyobraźni? Napsialam do Admina e-maila w celu pozyskania Pań pełnych adresów IP i przeprowadzenia kontroli!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8
Pani Magdaleno to co Pani pisze jej porprostu śmieszne;))Pani w tym momence robi z tym kobiet wyrodne matki,alkoholiczki itp,na miejscu tych kobiet to wlasnie Pani utarlabym nosa za takie pomówienia!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zapraszam do mnie, nie musi się Pani kłopotac o ustalenie adresu, mieszkam w Gol, w Norwegii.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
zapomniałam dodac ze mam świeżo zrobioną nalewkę, druga dochodzi. Mam nadzieję że Pani nie pogardzi tak wybornym trunkiem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kurcze, w sumie nie rozumiem problemu! Mieszkała ponad 10 lat w kraju gdzie do każdego obiadu wypija się lampke wina. A w restauracjo jest normązamawianiewinka czy tez piwa do kolacji, również będąc rodzicem. I my ten styl podtrzymujemy. Przecież lampka wina jest na zdrowie do obiadu, a nie od razu żeby się upić. Więc w czy m problem??
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ty nawiedzona magdaleno nie masz prawa rzadać IP i admin ci nie da, poza tym nikt nie napisal że chleje przy dziecku,idź się zimną wodą spryskaj!Jak mnie mierza tacy co to są świętsi od papieża, dulszczyzna jak nic!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
A ja zadam inne pytanie - czy po lampce wina czy jednym (dwóch) piwie wsiadacie za kierownicę??

W sumie, teoretycznie po jednym winku czy piwku jest się trzeźwym i pewnie ma się dopuszczalny poziom alkoholu we krwi więc można jeździć samochodem ale ja kierując autem nie tykam alkoholu. Wolę nie kusić losu i nie mieć później do siebie pretensji.

To samo się tyczy opieki nad dzieckiem.

U nas też jest zasada - jeden rodzić nie pije. I tyle. Tak trudno odmówić sobie alkoholu???

A odpowiadając na pytanie autorki wątku - tak pozwalamy sobie, nie ma jakiegoś tajniaczenia się z alkoholem przed młodą. Wszystko jest dla ludzi ale trzeba to robić z głową.
imageimage
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dokładnie !!! U nas też jedna osoba ma "dyżur", ale nie ukrywamy przed dzieckiem alkoholu, gdzieś musi się nauczyć kultury picia prawda? A chyba najlepiej w domu mając za wzór rodziców? I nie przesadzajmy jedno piwo, czy lampka wino do obiadu to żaden dramat!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mysle,ze jedno piwko moze zaszkodzic.
Moj maz byl wlasnie po piwku kiedy maly majac zaledwie 3 miesiace wypadl mu z rak kiedy podnosil go z lezaczka.
Maly mial spory uraz glowy tak,ze mogl lezec tylko na prawej stronie bo tyl glowy spuchniety jak bania.
Na sczescie kosci byly cale i skonczylo sie na potluczonych powlokach czaszki.
Ja uwazam,ze przy dzieciach zero alkoholu.
Poza tym nie chcialabym aby moj syn patrzyl jak matka czy ojciec siedza z piwem w reku.
To my jestesmy przykladem dla dzieci wiec pozniej nie dziwmy sie ze dzieci w wieku 12 lat siegaja po piwo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
No co Wy... Alkohol po urodzeniu dziecka???
Albo sex........ Przecież teraz to już jesteśmy zgredziałymi babciami prawie :D

Heheheh

Wszystko jest dla ludzi przecież. Tylko jedna osoba muuuusi być na posterunku :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli dopiero jak dziecko skończy 18 lat można pozwolić sobie na piwko?

heh ... no to jeszcze 17 lat abstynencji przede mną :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mówie o małych dzieciach ale takich min 5 letnich, bo z maluchem to faktycznie,ale chyba częściej się popija z wieczorka to i tak już śpią no i oczywiście nie wsiadamy za kołko po...
my to jestesmy abstynenci ale nie raz w towarzystwie się gdzieś jest np. tatusiowie sobie popiją po piwku i co, nie ucieknę z dziećmi żeby nie patrzyły,przecież wszystko jest dla ludzi byle mądrze.

A takie izolowanie zupełne powoduje tylko,że zakazany owoc nęci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze jedno.
Nikt naszych danych nie udostępni chyba, że na żądanie władz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja piję tak, że jak wymiotuję to na śpiące dziecko hehe

Co za głupawy temat!

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
temat jak każdy inny ... byłam ciekawa więc spytałam ... a jeżeli ci się nie podoba to po co żeś tu wszedł ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla zasady. Każdy ma rozum i wie co i jak może sobie pozwolić przy brzdącu.

Ja piję jeżeli już to wieczorem, jak już śpi. Często mam jednak dyżury zdarzeniowe 24h, tak więc nie pije wcale... prawie.

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w ogóle nie piję, wiec nie mam problemu :P

mąż sobie piwko/2 wypije przy dziecku, nie widzę w tym nic złego

ale tak w ogóle, słyszeliście o tej sytuacji, że dziecko 2 m-czne zmarło (bodajże na zapalenie płuc) a rodzice byli pod wpływem alkoholu i teraz postawiono im zarzuty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojej, niemożliwe. Aż dziwne, że nie zrobiło hyc o podłogę jak Madzia lat 0,5.

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
jestescie chore!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ponury ... Może byś sobie darował komentarze odnośnie Madzi... :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMarty, to jak to jest z tym Waszym seksem - jedno się seksi, a drugie "na posteunku"???

Nie to, żebym oceniała, w sumie świat się zmienia i związki też są coraz różniejsze...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Agatha - rozumiem,że nie masz młodszego rodzeństwa bo twoi rodzice nie uprawiali sexu do twojej 18nastki tak? czyli kazdy kto ma rok młodszą siostre/brata, jego rodzice powinni byc oskarżeni i zaniedbanie, bo nie czuwali nad dzieckiem tylko się seksili
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojjj Agatha nie trzymasz fasonu....:) Słaby komentarz....
imageimage
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Serio, to przepraszam, nie miał być obraźliwy, tylko prześmiewczy. Ale wiadomo, każdy ma gdzie indziej granicę.

Nie wiem, co macie z tym seksem i alkoholem, ciągle pytam, dlaczego to ma iść w pakiecie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Emenems, rozgryzam sprawę, fakt, że wcześniej nawet mi to nie przyszło na myśl. Może powinno się zalecać, żeby uważać na to, żeby jedno z partnerów zawsze miało odkryte uszy?

Wersja robocza zaleceń forumowych dla rodziców niemowląt:

1. Nagrzać sypialnię, żeby potem nie siedzieć pod kołdrą
2. Uważać w pozycji 69 - nie zasłaniać sobie jednocześnie uszu.
3. Nie pić alkoholu (dopisek Agathy, większość forum przeciw lub wstrzymuje się od głosu)

Może być?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
hahha może byc :D ja tam dzieci nie mam więc w sypialni wole miec zimno :d

a btw. wątek zmienil tytuł od kiedy pani magada niby z opieki spolecznej się wtrąciła, to znaczy ze pisala z telefonu i ze ostatni watek jaki pisala to byl ten co teraz tytul jest....można ją wyśledzic po IP na tamty wątku :D:D
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie tak jak Emenems pisze,zaraz sprawdzę w wątku lipcowo-sierpniowe co to za nawiedzona kobieta straszy pomocą społeczną?

Ten post mnie rozwalił,wezmie ip od admina i zrobi kontrole,w głowie sobie kontrole zrób najpierw i zadaj pytanie czy wszystko w porządku,a forumki zostaw w spokoju.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tam, oj tam, a może kogoś wystraszy tak, że kilka wieczorów spędzi na trzeźwo. Sposób głupi, ale może skuteczny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stary wątek ten Wakacyjne, nie ma IP a szkoda, bo też ciekawa jestem kto tu taki mocno nawiedzony jest i straszy opieką ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha... A ponoć inteligentna jesteś :)

A prześmiewczy to był raczej mój post.

Dzieci przecież skądś się u nas wzięły, prawda?

Na Twoje pytanie: nie. Sex jest nadal wspólny.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
A "posterunek" tyczy alkoholu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlaczego idzie często w pakiecie? Otóż w sumie nie powinno.

Raczej ludziom utarło się że sex, alkohol i fajki powinny znaleźć się w podziemiu prorodzinnym.

Ludzie. Jak dziecko nie zobaczy u was papierosa, lampki wina czy szklanki piwa to będzie się lepiej chowało? Daję głowę że nie.

My mamy dziecku zapewnić bezpieczeństwo i rozsądek na przyszłość.

Chowajmy dzieci tak by wiedziały że wszystkie wyżej wymienione rzeczy istnieją ale że trzeba umieć z nich korzystać i znać umiar- no może wyjątkiem jest sex ale ze STAŁYM partnerem :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to obie musimy nootropilek sobie strzelić, czy coś innego na krążenie mózgowe, bo ten seks wyciągany w wątku o alkoholu też poniżej pewnego poziomu :D

P.S. W sobotę był światowy dzień masturbacji, mogłaś świętować z opóźnieniem czy cuś... Skad miałam wiedzieć...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
...."P.S. W sobotę był światowy dzień masturbacji, mogłaś świętować z opóźnieniem czy cuś... Skad miałam wiedzieć..."

to dopiero w poniedziałek o tym piszesz????
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może dopiero skończyła :)

Ok. Agatha to bierzemy ;)

Co do sexu, napisałam w kontekście zakazanych rzeczy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A od kiedy to rodzicom małych dzieci się seksu zabrania???

Masturbacja zakazana za to przez KK, nie informowałam Was z troski o Wasze zbawienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Naprawdę sądzisz, że chodzi o to, że roczniak powinien oswajać sie z widokiem alkoholu? Mimo teorii, że pierwszy rok zycia jest najważniejszy, to jednak zostawię to sobie na później.

Moim zdaniem ma nie być noszony na rękach przez kogos, kto wypił choć trochę (patrz - historia Kazimiery, "najlepsze" jest to, ile "kciuków w dół" dostała, no jak ona śmiała przypuszczać, że jej mąż upuścił dziecko, bo drinkował!)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie sądzę, że powinien ale nie uważam że nie ma potrzeby chowania wszystkiego z obawy przed nadmiernym oswajaniem się.

Nie wiem czy masz świadomość tego, że pisząc swoje przemyślenia w temacie mam na myśli wypicie lampki/dwóch do kolacji, piwa przy meczu, szklaneczki whiskey do Scrabble...

Czy idąc do restauracji z młodymi nie napijecie sie piwa/wina ?

U nas zawsze ustalone kto prowadzi i jak jedziemy na obiad czy kolację "w miasto" to raczej zawsze któreś z nas zamawia lampkę wina czy coś...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytanie, kto niósł na rękach roczne bliźniaczki przy wychodzeniu z knajpy? Kto chodził je przewijać? A w to, że roczne dziecię uczyło się kulturalnego picia obserwując rodziców, mniej wierzę. Roczniak lubi szklanki, ale ich zawartości nie klasyfikuje ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem za nie piciem przy dzieciach - z zasady, czasem sa od tego ustepstwa - jak idziemy do rodziny na imieniny urodziny czesto jest winko na stole ,czy nawet wodeczka, ale nie pija wszyscy, nikogo z nich nie widzialam zeby ktos byl pod wplywem.
agatho nie wszystkie tu dzieci maja roczek - tak dzieci powinny widziec jak powinno sie spozywac alk - jezeli juz sie go spozywa- elegancko, po trochu , bez zbednych cyrkow i tabu. jednak jest to sytuacja -kilka razy do roku,

tak uwazam ze dzieci ktore nie widza w wieku niemowlecym/przedszkolnym rodzicow z papierosem - nie wiedza ze rodzice pala(bo nie musza) ucza sie ze nie jest to norma. u nas maz palil tylko tak zeby syn go w zadnym wypadku nie widzial z papierosem, staral sie po dymku myc zeby,rece zanim podejdzie do dziecka, i po roku rzucil.

my tez czasem wypijemy troche jak dzieci juz spia - nie budza sie , a jak sie budza o 2 w nocy to jestesmy juz trzezwi w 100%

wakacje piwkowanie itp, czy grille zawsze jest ktos nie pijacy bo prowadzi, mi nie jest sie trudno wyzec alkocholu, lubie te bezalkocholowe piwa czy podpiwki i moge pic to jak i sok czy wode.

a co za roznica czy pije ktos w domu czy poza - jak wraca zwalnia opieke i spi z dziecmi samemu ?

jestesmy rodzicami , musimy byc odpowiedzialni, i posiadanie dzieci rowna sie takie a nie inne obowiazki i wyzeczenia(jezeli picie alk jest wyzeczeniem tofaktycznie jest juz problem (ja kocham lody ale to nie tragedia jak ich nie zjem)) -
i czym dzieci starsze tym coraz latwiej. bo przy niemowlaku to wiele trzeba zrobic, a juz taki spiacy 6latek to co innego. jednak nawet 6 latek poprostu moze spasc z lozka i sobie palec zlamac wiec ktos musi miec piecze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pieczulka, to nie ja piszę o abstynencji do osiemnastki :)

Napatrzy się moje dziecko od trzecich urodzin ;) Ale to, że będzie miało to dobry wpływ, to nasze pobozne życzenie (moje też), bo jak we wklejanym przeze mnie gdzieś wyżej linku, może być przeciwnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha dla Ciebie to chyba wszyscy patologią chlejącą do upadłego przy dzieciach.... poł lampki wina do obiadu to dramat???
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zaraz będzie ćwierć lampki... Albo, że pół łyka to dla mnie dramat...

Jeśli do tej pory pisałam niezrozumiale, to jeszcze raz:

Nie pijesz piwa za kierownicą? Nie pijesz go w pracy? Nie pozwoliłabyś pić opiekunce? Ponieważ to niebezpieczne, prawda? To dlaczego sama pijesz opiekując się małym dzieckiem?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
dziewczyny pisały ze w wiekszosci drugi rodzic wtedy nie pije.
naprawdę uwazam ze przesadzasz ze swoimi osądami. Logiczne ze w pracy nie piję, jako niania takze nie piję bo akurat nią jestem, ale jak wychodzę z męzem i dzieckiem do znajomych to nie widzę zadnego problemu w tym ze ja albo mąz wypije lampkę wina, a drugie nie pije wogóle....no proszę Cię, dziecko to jakis celibat na wszystko czy jak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój pierwszy post w tym wątku:

"Nikt, kto ma brać małe dziecko na ręce, karmic je, przewijać, usypiać, nie powinien pić alkoholu.

Przynajmniej jeden opiekun musi być idealnie trzeźwy.

Większość moich znajomych jest od zajścia w ciążę, niemal całkowitymi abstynentami. Czasem umawiamy sie na imprezy bez dzieci i wtedy sobie drinkujemy. Jakoś nie zauważyłam cierpiących z tego powodu, ale to może dlatego, że na szczęście nikogo młodego z problemem alkoholowym nie znam."

Wystarczajaco dużo i wrednie klepię tutaj w klawiaturę, nie trzeba mi dopisywać czegoś jeszcze ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
no widzisz a np. MamęMarty pytasz kto bedzie niósł blizniaczki? Ja np. znosiłam dwojkę dzieci sama z 4 pietra , sama się czepiasz i dopisujesz innym;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PYTAM.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taaaa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie pilam w ogole nawet lyczka alkoholu do ponad roku malego nie mialam ochoty i do 8msca karmilam piersia. potem okazjonalnie ale nigdy jakos przy malym jedynie maz czasem gdzies u znajomych ale to tez w ludzkich granicach bez pijanstwa jakiegos. czasem wieczorem tez sobie cos razem wypijemy ale jak maly zazwyczaj juz smacznie spi i jest to bardzo sporadyczne i nie uwazam tego za karygodne. no ale jak we wszystkim powinno znac sie umiar.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaa. Liczę na jak najwięcej wpisów "nigdy nie biorę na ręce dziecka, jeśli piłam alkohol". Na MamęMarty jeszcze liczę, ale fakt, że jest kilka osób, którym "dopisuję" bez wielkiego namysłu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no TY nie, więc jeden wpis mamy. a reszta pijaczki. temat zakonczony. dziekuję, do widzenia idę na jednego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow a tu temat bez sensu nadal wrze i Agatha super matka od samego rana przy kompie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie piję przy dziecku ?

A skąd roczniak ma wiedzieć czy matka pije wino, piwo, drina, kawę czy samą colę

To już prędzej nie napiję się przy moich nastoletnich dzieciach.

Nikt po spożyciu alkoholu nie powinien zajmować się dzieckiem

Ludzie, po spożyciu lampki wina ? W wielu rodzinach taka lampka wina jest codziennością do obiadu
I gwarantuję, że żadna z nich patologia

Co niektóre tu forumki z jednej lampki wina czy szklanki piwa robią z ludzi patologię.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
A dziecko w przedszkolu z pijaną opiekunką :D

Kara śmierci dla mnie, Mała Ciężarówko, czy jak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja planuję dziecko niedługo jak dobrze pójdize, i ostatnią rzeczą o której pomyślalam to abstynencja totalna....szczególnie że nie będę mogła juz kurczaka w winie zrobic albo sosu na koniaku :D

ja z natury piję rzadko bo dużo ćwiczę a to nei bardzo idzie w parze, aler jak będę miała ochote wypic z koleżanką wino to nei będe sie dwa razy zastanawiac...co za paranoja kurcze...
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu Agatha...

Odpowiem chociaż nie chce mi się jak cholera :)

Tak, chodzimy na obiady niedzielne często do restauracji z dziećmi. Z czwórką dzieci bo mamy swoją trójkę i jesteśmy opiekunami dla mojej chrześniaczki.
Nie przewijam dzieci na raz poza domem tylko pojedyńczo- a potrafię to zrobić ekspresem wierz mi.

Co do brania na ręce kiedy jestem pod jakimkolwiek wpływem alkoholu no cóż. Nie miałam nigdy dziecka na ręku. Po prostu nie.
Nawet do nich nie wstaje w nocy jak trzeba a jak jestem np. po imprezce zakrapianej mocniej lub słabiej.
ZAWSZE czuwa moja teściowa. Lub zapraszam na noc mamę.

A dzieci.... No cóż. Czasami lubimy się wymądrzać jakie to powinny być a tak w rzeczywistości mamy rozkrzyczane i niesłuchające dzieci prawda? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i chodziło mi właśnie o to :)

Trzeba 20 postów o seksie spłodzić, zeby na końcu przyznać - nie należy opiekować się maluchami po kielichu i nie robię tego, zamiast udawanego wyluzowania?

Co do tego ostatniego zdania, rozumiem, że to przytyk? Mam spokojne, słuchające mnie dziecko, które czasem bywa rozkrzyczane i niesłuchające, jak niemal każde. Ale też nigdzie nie piszę, jakie ma być dziecko. Zawsze piszę, że rodzic ma sobie z nim radzić, a o kryzysy obwiniać siebie, albo etap rozwoju, nie dziecko.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze,Jolga tylko na jednego?phi :)

Też sobie żałujesz:)
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No przecież jest opiekunką, zaraz po dziecko przyjdą, musi między framugi trafiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Idąc Twoim bardzo skrajnym tokiem myślenia, to opiekunki PO pracy nie powinny pić, my nie powinniśmy pić bo przecież jesteśmy dziećmi (naszych rodziców). W ogóle nikt nie powinien pić nic nawet syropów bo niektóre również są na alkoholu, nie mówiąc już o cukierkach z likierem........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie idąc Twoim skrajnym sposobem czytania, mozna zauważyć, że uważam, iż rodzice, którzy nie mają maluchów do noszenia na rękach, mogą sobie zjeść cukierka i zapić syropem, a nawet wypić drinka wieczorem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Moje sposoby myślenia i czytania (?) nie są skrajne, widzę nie tylko kolor biały i czarny. W jednym poście piszesz rozsądnie a potem wyjeżdżasz z totalnymi skrajnościami , żal.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Totalna skrajność to Twój poprzedni post, w dodatku nie ma nic wspólnego z tym, co napisałam (choć tak twierdzisz).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
To nie ja napisałam, że opiekunka można dać się napić w czasie pracy ...to są skrajności, porównujesz rodziców, którzy wypiją piwo przy dziecku do patologii typu picie w pracy czy też upicie się do nie przytomności.Sami praktycznie nie używamy alkoholu, bo nie czułabym się komfortowo przy biegających maluchach, ale jeżeli ktoś robi inaczej nie jeżdżę po nim walcem. Twoje próby "bystrych" wypowiedzi są żenujące i tyle.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm, to zdecyduj się, czy zalecam czy zabraniam picia opiekunkom, bo jak na razie żenujące są Twoje próby polemizowania z czymś, czego nie napisałam, albo doszukiwania się drugiego dna w zwykłej ironii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Agatha faktycznie jesteś już zenujaca. Ile można być na sile mądrym w każdym temacie..kiedyś gdzieś coś napisałeś i było ok ale teraz wszystko co piszesz jest na sile, przykre
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ironia ale w dobrym tonie i inteligenta jest jak najbardziej wskazana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zieeeeew. Tia, kiedyś pisałam inaczej. To chyba mnie z kimś pomyliłaś :D

Że też teraz Ewelajna, jakby mi się przydała do pogrożenia paluszkiem, że dyskusja jest nie na temat, akurat zamilkła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
a Wy dalej jak przekupy na targu bijecie się o flaszke?

Zdrowie Wasze w gardła nasze - powiedziała matka popijając łiskacza z kolą wieczorkiem. Cziiiirs!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale miło, że wpadłaś, od razu atmosfera zrobiła się bardziej kulturalna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt nie mówi, że pisałaś inaczej. Sposób wyrażania Twoich osobistych przekonań bywa żenujący, najpierw piszesz sensownego potem wtrącasz błyskotliwe ironie, które obrażają forumki mające inne podejście niż Ty. Wiesz sens jest w owocnej dyskusji a nie w bezsensowych, złośliwych postach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha - wypij ze mną, wyluzujesz się to i ciśnienie zejdzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to kochana, z nieba mi spadasz! Uwielbiam dyskusje i to na temat. To dlaczego też się nie włączasz do rozmowy, tylko wpadasz na koniec, zeby sobie pojeździć po moim charakterze, choć podobno masz takie samo zdanie?

Żeby jeszcze Twoje posty były choć odrobine spójne... Ale ja nie wymagam za wiele. No dawaj!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak mi jeszcze cisnienie zejdzie, to i ja zejdę. Ja niskociśnieniowa, mam 110/70.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha to miał być zart z tymi framugami??? mnie nie rozbawił ani trochę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
DZIEWCZYNY!! Dajcie spokój!
Łapki na zgodę i pyszności na osłodę.

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRBjLB7xLjOI0DEpb5EPsNWylQFMP3n3pT2NjdfW6eBEtMsxJ_n3Q
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha zamilkłam bo wyobraź sobie że nie siedzę cały dzień przy komputerze, a to że dyskusja zeszła na inny tor to fakt i już o tym pisałam a ja nie lubię się powtarzać.

Pytanie było na temat czy pozwalacie sobie czasem wieczorkiem na jedno małe piwko z mężem...

a co niektórzy pisali o upijaniu się, o sexie, kawie, wypadkach i itd.
widać nie potraficie odpowiadać na temat albo czytać ze zrozumieniem. wolicie się wykłócać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, to nie przytyk :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiem Wam na przykład, że moja mama jest nauczycielką i nie pije piwa nawet w swoim prywatnym czasie w miejscach publicznych, np. na festynie czy w jakimś ogródku piwnym, bo boi się że ją jakiś rodzic zobaczy albo dziecko, nie kupi też piwa w sklepie, bo sie wstydzi :P

To apropos niani po drinku, albo opiekunki w żłobku - jasne, nie chciałabym żeby niania zajmowała się moim dzieckiem po piwku, wiec dlaczego ja mogę się zajmować dzieckiem po piwku? mam inna tolerancję na alkohol czy co? poza tym ja po 1 piwku byłabym co najmniej "schlana", po lampce wina "zawiana", po słabym drinku "lekko wcięta", wiec lepiej dla mnie i dla dziecka jak juz zostanę przy swoim soczku ;)
tak w ogóle to nie rozumiem tego całego pociągu do piwka, drinków czy winka. Żeby aż nie było można się powstrzymać?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Można się powstrzymać. Ale niektórzy- w tym ja i mąż- traktujemy dobre wino czy piwo jak część posiłku.
Stek z polędwicy nabiera wyrazu przy dobrym Austriackim Blauer czy Argentyńskim Ascencion Malbec a dobra rybka latem jest świetna w połączeniu z zimnym małym piwem :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
A ja jak pracowałam w szkole, chodziłam na imprezy, piłam piwo, drinki, paliłam papierosy, chodziłam na plaże w bikni, nic złego nie robiłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
na plaży w bikini????!!!! i Ty uważasz że nic złego nie zrobiłaś???
;) ;) ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
połącze - bikini+plaża+browarek+impreza = na raz :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamo Marty, mi akurat alkohol psuje smak wszystkiego wiec nie wiem o czym piszesz ;)
poza tym jak przeważnie do obiadu coś tam sobie pijesz to pewnie nic juz Ci nie robi, mi na pewno by zrobiło.... :P
Ale to chyba każdy powinien znać siebie, znać umiar i granice i wiedzieć czy wolno czy nie wolno.
No właśnie "powinien wiedzieć", ale jak wiadomo nie każdy to wie, a potem się słyszy o tragediach.
Nie możemy zakładać, że mówiąc tutaj o alkoholu mówimy tylko o 1 słabym drinku albo o 1 lampce wina. Dobrze wiemy, że nie takie ilości się pija w Polsce nawet przy dzieciach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
"połącze - bikini+plaża+browarek+impreza = na raz :D"

SKANDAL!!!! ;) ;) ;)

P.S. jeszcze zapomniałaś dodać "seks w pozycji 69 z zatkanymi uszami" ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z niemowlęciem w nosidle (nieergonomicznym) na piersi. I w dodatku nauczycielką "wychowania żłobkowego" wtedy byłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
siedze i rycze ze śmiechu - genialna dyskusja :P
Aghata gratuluję że znowu wkurzyłaś towarzystwo pisząc to co myślisz :)
Zastanawiam się po co komu taki temat jak z gory wiadomo że się skończy tak a nie inaczej - chcesz drina to walnij sobie i koniec a nie pytaj na forum czy to ladnie czy brzydko czy sobie pozwalamy czy nie ??
Będą mamuski które beda sie upierały że to ładnie i jeszcze brawo będą biły że jedna z druga to takie wyluzowane, ktorym dziecko w niczym nie przeszkadza a drugie egzorcyzmy beda wrecz odprawiać i zgorszone glosnym zawołają że nawet jedno piwo to zło i ze w piekle pijac przy dziecku skonczysz ...

zdarza nam się czasami wypić z męzem na pół piwo czy po pół kieliszka wina jak już mlody zaśnie -jakoś nie specjalnie mi tego brakuje i nie czuje ze "zdziczałam" nie pijac czy nie imprezując.
Zanim położę się spać mija kilka godzin wiec uwazam ze stwarzam zagrozenie dla dziecka - ale po calym piwie juz bym stwarzala.
Na wakacjach/wyjazdach zawsze jedno z nas nic wogole nie tyka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wątek potwierdza regułę forum, nie ważne od czego się zaczyna - ważne że kończy się awanturką i nie na temat :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie stwarzam miało być :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i Emenems super podsumowała wąteczek...

a no i Emenems dobrze,ze po plazy to miałas chociaz bikini,bo tez róznie bywało heheh
...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczególnie w krzakach kończyło się zazwyczaj pawiem...

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas pijemy tylko w piątek/sobota piwo lub drink gdy dzieci kładą się spać i nie pijemy gdy dzieci chorują.

Znam parę która wieczorem drinkowała a w nocy ich dziecko dostało ataku astmy - o zgrozo matka zamiast zawołać taxówkę zawiozła sama dziecko na pogotowie. Wszystko się dobrze skończyło ale kac moralny nigdy im nie przeszedł...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Galeria twarzy - pytanie. (17 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...

Ovarin - która zaszła po nim w ciaże? (41 odpowiedzi)

Staram się i staram i nic :( Lekarz zdiagnozował u mnie PCOS, stąd brak ciązy :( Pocieszał że to...

pożyczka hipoteczna? (18 odpowiedzi)

moim rodzice mają mieszkanie własnościowe ( maja po 65.70lat) niestety ja niemam żadnej zdolności...

do góry