Widok
Kkasia, cyt z ulotki :
"Leku nie należy stosować w ciąży i okresie karmienia piersią. "
http://www.doz.pl/leki/p2825-Ibuprom_Zatoki
:/
"Leku nie należy stosować w ciąży i okresie karmienia piersią. "
http://www.doz.pl/leki/p2825-Ibuprom_Zatoki
:/
Z Ulotki Ibupromu:
"Ibuprofen przenika do mleka kobiet karmiących piersią w bardzo małej ilości i nie są znane przypadki
wystąpienia działań niepożądanych u niemowląt karmionych piersią. Nie ma konieczności przerywania
karmienia piersią podczas krótkotrwałego stosowania ibuprofenu w małych dawkach stosowanych w
leczeniu bólu i gorączki."
"Ibuprofen przenika do mleka kobiet karmiących piersią w bardzo małej ilości i nie są znane przypadki
wystąpienia działań niepożądanych u niemowląt karmionych piersią. Nie ma konieczności przerywania
karmienia piersią podczas krótkotrwałego stosowania ibuprofenu w małych dawkach stosowanych w
leczeniu bólu i gorączki."
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

super nusia ale kolezanka pytała o Ibuprom zatoki a tam skład jest inny niż w Ibupromie (wzbogacony o pseudoefedrynę)
Kiedy ja karmiłam i miałam problem z zatokami lekarz polecił mi Thera Flu Zatoki - tam jest fenylefryna akurat.
Kiedy ja karmiłam i miałam problem z zatokami lekarz polecił mi Thera Flu Zatoki - tam jest fenylefryna akurat.
Tylko wczoraj żaden lekarz nie chciał mnie przyjąć, a ostatnio jak pojechałam na dyżur z chorym dzieckiem to zostałam tak miło potraktowana, że człowiekowi od razu łapy opadają...
Zrobiłam inhalację z soli, bo tylko to znalazłam w domu i dziś boli normalnie. Tzn taki ucisk w skroniach, a nie taki ostry ból przy schylaniu. No i nie jest taki silny.
Zrobiłam inhalację z soli, bo tylko to znalazłam w domu i dziś boli normalnie. Tzn taki ucisk w skroniach, a nie taki ostry ból przy schylaniu. No i nie jest taki silny.
W ciąży po jednym antybiotyku miałam nawrót zapalenia zatok więc nie dali mi kolejnego, a laryngolog polecił mi wtedy płukanie jamy nosowej specjalną gruszką z zestawem soli. Nazywa się to Sinus Rinse i jest dosyć drogie (około 90zł) ale jak dla mnie było wybawieniem. Czasem lekarze zalecają płukanie za pomocą zwykłej gruszki i soli fizjologicznej. Ja przełamałam opory żeby wlać sobie coś do nosa, ale znam osoby które nie są w stanie tego zrobić.