Moze sprobuj jakichs standardow z komunikacji bez przemocy? To sa chyba takie ogolno ludzkie wartosci sprawdzajace sie w kazdej relacji, nie tylko rodzic-jego wlasne dziecko. Czyli po prostu uzyj...
rozwiń
Moze sprobuj jakichs standardow z komunikacji bez przemocy? To sa chyba takie ogolno ludzkie wartosci sprawdzajace sie w kazdej relacji, nie tylko rodzic-jego wlasne dziecko. Czyli po prostu uzyj ja-komunikatu, badz szczera, ale bez pretensji, powiedz jej co czujesz. Cos w stylu: "Wiesz, jest mi jakos tak przykro, kiedy zbieram te porozrzucane skarpetki. Moze masz pomysl, jak moglybysmy temu zaradzic?" Wystrzegaj sie wypominania, uzywania zwrotow w stylu "znowu to czy tamto" itp. Jest nowa wersja ksiazki "Jak mowic, zeby dzieci sluchaly, jak sluchac, zeby dzieci mowily" z zadaniami i przykladami, specjalna czescia oparta na doswiadczeniach polskich rozdzicow, spisana po warsztatach z nimi, moze sprobuj poczytac? Taka anegdotka z tej ksiazki: rodzice mieli problem z dorastajaca corka, ciagle jej robili wyrzuty, w koncu zastosowali jedna z metod z tej ksiazki (jakies listy z zdaniami do zrobienia, nie pamietam dokladnie), sytuacja sie poprawila, a ojciec kazal matce zastosowac w stosunku do siebie te same techniki, co w stosunku do corki, bo mial dosc zrzedzenia zony;)
I przede wszystkim: dobrze robisz, ze troszczysz sie o to teraz. Dobrze, ze szukasz pomocy. Poczytaj na temat komunikacji bez przemocy, tego naprawde da sie nauczyc i siebie i otoczenie. I naprawde warto, bo wszystkim zyje sie po prostu szczesliwiej.
zobacz wątek