Re: Czy ufacie (swoim) lekarzom?
Kasieńka, ja leczę swoje hormony prywatnie już od 10 lat.
Nawet jak się już dostaniesz do endokrynologa to:
-mała jest szansa na to, że dobry endokrynolog przacuje akurat...
rozwiń
Kasieńka, ja leczę swoje hormony prywatnie już od 10 lat.
Nawet jak się już dostaniesz do endokrynologa to:
-mała jest szansa na to, że dobry endokrynolog przacuje akurat w Twojej przychodni (ja nie ryzykowałam sprawdzania i chodzę do bardzo dobrej lekarki, która ma wyłącznie praktykę prywatną)
-jak już się dostaniesz na długo wyczekiwaną wizytę i lekarz zleci Ci badania, to następną wizytę będziesz mieć pewnie dopiero za 3 miesiące... I tak ciągle, a ja np. w trakcie ustalania dawek leków musiałam konsultować się z lekarzem co 4-6 tygodni.
-wielu badań hormonalnych nie zrefunduje Ci NFZ. Moja lekarka nigdy mnie nie naciąga na niepotrzebne koszty, ale wiem, że w przychodni państwowej lekarze próbują leczyć bez pewnych bardzo potrzebnych badań, albo mówią, że trzeba i tak zapłacić.
To jest rzeczywistość w kraju, gdzie ubezpieczenie zdrowotne jest jedną wielką fikcją.
zobacz wątek