Widok
W tym roku 26 kwietnia był ładny. Trawa już była śliczna i jasnozielona i nawet kwitły krzaki cierniowe na biało. Było pięknie. Wiem dobrze, dlatego, ze bardzo zwracałam uwagę na pogodę w kwietniu. Zwracałam na to uwagę, bo kwiecień 2008 to nasz ślubny miesiąc. W tym roku cała przyroda obudziła się do życia 2 tygodnie wcześniej niż zwykle, więc w przyszłym roku... nic nie wiadomo. Tak na prawdę nigdy nie wiadomo jaka będzie pogoda, np. byłam na weselu 21 lipca 2007 i było okropnie zimno.




weselicho
szczerze mówiąc mamy nadzieję, ze w kwietniu nie będzie upałów, bo przecież i tak się zdarza. Lepiej trochę chłodniej, ale słonecznie :) żeby nie było za ciepło w czasie tańców - klima jest "niezdrowa", gdyby trzeba było ją włączać, to goście się mogą mi przeziębić ;) Ja stawiam na kwiecień!
weselicho
Też tak o tym myślę, że przyroda się budzi do życia, że trawa jeszcze nie jest spalona słońcem, ale boję się jednego, że noce są jeszcze zimne i może się zdarzyć, że drzewa jeszcze nie wypuszczą pąków. Wiadomo kwiecień plecień poprzeplata trochę zimy trochę lata. Więc może nawet być deszcz ze śniegiem prawda? Nie wiem no mam nadzieję, że te pory roku się trochę przesunęły i że jednak będzie słonecznie i zielono bo na tym mi zależy.
Dla mnie osobiście byłoby zdecydowanie za zimno bo zmarźlak jestem :) a kwietnie potrafią być nawet bardzo bardzo chłodne, oczywiscie też już mogą być super fajne ciepłe, ale dla mnie to nie to, przyroda jeszcze mało obudzona raczej jest do życia. To już faktycznie lepiej maj :)
My mieliśmy ślub 21 kwietnia tego roku i pogoda była naprawdę bardzo dobra, wprawdzie nie było zbyt ciepło ale na zdjęciach widać piękne słoneczko, bezchmurne niebo i nawet udało się nam zrobić fotki na zielonej trawce ;). Wybierajac datę ślubu ja także trochę obawiałam się że w kwietniu może być zbyt zimno ale nie chcieliśmy czekać do lata a poza tym z pogodą tak naprawdę nigdy nie wiadomo.
link do moich "kwietniowych" zdjęć ;)
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=350497&t=350497
Pozdrawiam :)
link do moich "kwietniowych" zdjęć ;)
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=350497&t=350497
Pozdrawiam :)
czytaj uważnie, Polcia swoje własne wypowiedzi:
"czy drzewa będą już miały liście czy będzie już zielona trawa. Jakie wtedy są kwiaty? "
to faktycznie najważniejsze kryterium przy podejmowaniu decyzji o dacie ślubu - jakie kwiatki po drodze do kościoła będziesz mijać ...
hmmm, jak tulipany to bierzecie ślub, a jak róże to już nie - no dylemat stulecia ....
"czy drzewa będą już miały liście czy będzie już zielona trawa. Jakie wtedy są kwiaty? "
to faktycznie najważniejsze kryterium przy podejmowaniu decyzji o dacie ślubu - jakie kwiatki po drodze do kościoła będziesz mijać ...
hmmm, jak tulipany to bierzecie ślub, a jak róże to już nie - no dylemat stulecia ....
no tu niestety misia ma rację... pojawiają się pytania na każdy najdrobniejszy najgłupszy temat... ciekawe, że nie było jeszcze pytań typu "czy mam dzisiaj ochotę na sex, czy nie? jak myślicie?"
i to nie ma być złośliwa uwaga z mojej strony... róbcie, co chcecie, pytajcie, o co chcecie... to forum i Wasza sprawa...
Zastanówcie się tylko, czy nie przydałoby się więcej samodzielności :) zanim całkiem się człowiek uzależni od weselnikowych porad ;)
i to nie ma być złośliwa uwaga z mojej strony... róbcie, co chcecie, pytajcie, o co chcecie... to forum i Wasza sprawa...
Zastanówcie się tylko, czy nie przydałoby się więcej samodzielności :) zanim całkiem się człowiek uzależni od weselnikowych porad ;)
No dobra,ale jakbym miala miec taka pogode jak panny mlode mialy w tegorocznym lipcu ? Wichura, ulewa i ziab, kto by chcial miec taki syf za przeproszeniem ?? I wydac kupe pieniedzy i wlozyc swoje serce, zeby potem wygladac jak szara pomywaczka podlog i miec na zdjeciach ze slubu sine usta, bo zimno na sesji ??? Bez przesady...
Misia b, biorę ślub w lesie nie chcę, aby drzewa były gołe tylko miały liście. Pory roku się poprzesuwały, dlatego bazuję na doświadczeniu osób, które brały ślub rok temu. Wiadomo, że za rok może być całkiem inaczej, ale wolę się podpytać. Tak liczy się dla mnie jakimi kwiatami będzie ustrojony kościół i sala, (nie za bardzo podobają mi się róże one są o każdej porze roku i są dla mnie pospolite). Otoczka ślubu i wesela jest dla mnie ważna wiadomo, że nigdy nie jest idealnie, ale mam prawo dążyć do ideałów i pytać. Gdybym miała wszystko gdzieś to wzięłabym ślub w styczniu, jednak jestem estetką i zależy mi na pięknym otoczeniu.
:) ja powiem tak.. pogody za diabła nie ustrzelisz.. ja brałam ślub 29.04.2006.. mój mąż tak bardzo chciał.. długi weekend etc.. rok wcześniej (w 2005) było już na przełomie kwietnia i maja z... lato.. a my mieliśmy przez całyyy długi weekend deszcz... z krótkimi przerwami.. i plener wyglądał tak...




jak widac sinych ust nie miałam, konwalii jeszcze niestety nie ma tak wcześnie.. tulipany i owszem..
ale i tak to był najpiękniejszy dzień w naszym życiu ;)




jak widac sinych ust nie miałam, konwalii jeszcze niestety nie ma tak wcześnie.. tulipany i owszem..
ale i tak to był najpiękniejszy dzień w naszym życiu ;)
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
a ja biorę ślub 12 kwietnia 2008 i pogoda nam w tym nie przeszkodzi ;) żartujemy,że jak spadnie śnieg to zrobimy kulig i też będzie fajnie :)))
a tak na poważnie,to tyle par brało ślub 7.07.2007, niby lipiec, środek wakacji, powinno być ciepło,a nie było :(
najważniejsze,że to będzie ten dzień,a czy będzie padać podczas pleneru czy świecić słońce to raczej bez różnicy,najważniejsze jakie będzie Wasze wspólne życie :)
a tak na poważnie,to tyle par brało ślub 7.07.2007, niby lipiec, środek wakacji, powinno być ciepło,a nie było :(
najważniejsze,że to będzie ten dzień,a czy będzie padać podczas pleneru czy świecić słońce to raczej bez różnicy,najważniejsze jakie będzie Wasze wspólne życie :)