Widok
Mój mąż jest rdzennym mieszkańcem i prawdę powiedziawszy mieszkam tu 9 lat i nie ma znaczenia czy rdzenny mieszkaniec czy" nowy nabytek "po prostu wszystko zależy od charakteru i kultury osobnika. Więc przestancie wszystkich szkalować jedną miarą bo znam przesympatycznych ludzi niedawno tu osadzonych jak i totalnych chamow którzy mieszkaj tu od pokoleń. No i odwrotnie...
Miasto (od psł. *město miejsce) historycznie ukształtowana jednostka osadnicza charakteryzująca się dużą intensywnością zabudowy, małą ilością terenów rolniczych, ludnością pracującą poza rolnictwem (w przemyśle lub w usługach) prowadzącą miejski styl życia.
W różnych państwach kryteria miejskości są różne, najczęściej są to kryteria ludnościowe bądź administracyjnoprawne (prawa miejskie
W różnych państwach kryteria miejskości są różne, najczęściej są to kryteria ludnościowe bądź administracyjnoprawne (prawa miejskie
Jestem rodowita gdynianka, od kilku lat mieszkam nad jeziorem tuchomskim. Nic mnie tak nie drazni jak miastowi działkowicze. Na mojej ulicy połowa to mieszkańcy całoroczni. Druga połowa pojawia się chwilę przed majówką, wszystko im przeszkadza, potrafią policję nasyłać z byle powodu.
Więc nie ma reguły bo my całoroczni też jesteśmy z miasta a kochamy wieś, pomagamy sobie ile możemy i dobrze się dogadujemy.
Więc nie ma reguły bo my całoroczni też jesteśmy z miasta a kochamy wieś, pomagamy sobie ile możemy i dobrze się dogadujemy.
zgadzam się z Tobą, że sprzedali pola. Sprzedali to, co było im zbyteczne w oddali od swoich domostw. Teraz problem mają ci, którzy kupili te działki myśląc, że wyprowadzili się w dzicz. Niestety spotkali się tak samo myślącymi "osadnikami" przynosząc ze sobą te najgorsze cechy. Kłótliwe, roszczeniowe społeczeństwo, szukające leku na swoje kompleksy, tyle mogę powiedzieć o obecnie napływających mieszkańcach.
Bojano to już nie jest dzicz, każdy kto się tu sprowadza z taką myślą to żyje w jakiejś iluzji. Mieszkam tu od 30 lat i widzę jak ta miejscowość się zmieniła. Na lepsze, gorsze? Jak dla mnie są tego plusy i minusy. Z jednej strony ciesze się, że Bojano rozkwita i staje się ładną podmiejską wioską, jednocześnie mam obawy co to "dzikiej" urbanizacji. Na szczęście bloków tu budować nie wolno i oby tak zostało. Z drugiej strony gdzieś tam człowiek tęskni za czasami, gdy mieszkało tu z 1000-1500 osób i chodząc na spacery spotkać kogoś to był cud. Teraz, gdzie się nie pójdzie to stado ludzi, pełno samochodów a i quady i crossy też nie umijalają rekreacji.
Ogólnie rzecz biorąc wkraczając w dorosłe życie postanowiłem tutaj pozostać, bo to idealny balans pomiędzy miastem a wsią. Nie wyobrażam sobie życia w bloku, a wyprowadzić się w kompletną głuszę to może pod emeryturę jak dzieciaki się usamodzielnią :-)
Co do ludzi, to się nie wypowiem, bo wszędzie są buraki bez względu na lokalizację. Więc przedmiot tej dyskusji, z którego trochę zboczyłem jest bezsensu i to takie kopanie się i wyżywanie na forum, którego wszędzie w internecie pełno.
Ogólnie rzecz biorąc wkraczając w dorosłe życie postanowiłem tutaj pozostać, bo to idealny balans pomiędzy miastem a wsią. Nie wyobrażam sobie życia w bloku, a wyprowadzić się w kompletną głuszę to może pod emeryturę jak dzieciaki się usamodzielnią :-)
Co do ludzi, to się nie wypowiem, bo wszędzie są buraki bez względu na lokalizację. Więc przedmiot tej dyskusji, z którego trochę zboczyłem jest bezsensu i to takie kopanie się i wyżywanie na forum, którego wszędzie w internecie pełno.
Widac kogos boli napływ ludzi z miasta do Bojana. Za tym przemawia tylko i wylacznie uprzedzenie i niewiedza. Czytajac komentarze do innych również tematów na forum utwierdzam sie w przekonaniu, że świadcza one o nienajlepszej kulturze osobistej. Żadne poważne tematy nie sa poruszane tylko jakies nieuzasadnione pretensje.
Czytajac komentarze tu na forum odnosi sie wrazenie, ze jest zupelnie odwrotnie. Problem tkwi w tym, ze niektorym przeszkadza naplyw ludzi w ogole. Ja z sasiadami zyje w zgodzie. Zarowno tymi ,,nowymi" jak i ,,starymi". Wszystko zalezy od czlowieka, nie ma znaczenia skad pochodzi. A temat, który tu jest poruszany, wynika tylko i wyłacznie ze swoich ograniczeń i uprzedzeń. Przykre to jest, bo mamy XXI wiek.
Tak bardzo zgadzam się z tym postem!
Stałam na poboczu, bo znajomemu auto się rozwaliło, pan na rowerze z pieskiem stanął obok nas i zrobił zdjęcie jednego i drugiego auta. Wysiadłam z samochodu zapytać się dlaczego robi nam zdjęcia (bo były ten na nich nasze wizerunki) to Pan bez słowa odjechał. No cóż, nawet nie można nikomu pomoc :)
Stałam na poboczu, bo znajomemu auto się rozwaliło, pan na rowerze z pieskiem stanął obok nas i zrobił zdjęcie jednego i drugiego auta. Wysiadłam z samochodu zapytać się dlaczego robi nam zdjęcia (bo były ten na nich nasze wizerunki) to Pan bez słowa odjechał. No cóż, nawet nie można nikomu pomoc :)
Może bez epitetów, ale niestety im więcej ludzi, tym więcej problemów.
Obawiam się może stać się tak,jak w Banino, ogromne skupiła nowych mieszkańców w kiepskiej jakości szeregowcach, wielkie osiedle bliźniaków wykonane byle jak. Teren nie przygotowany dla dużej ilości mieszkańców. Brak wody latem, rozjezdzone drogi tak przez mieszkańców, jak i ciężki sprzęt, caly czas osiedla w budowie. Ogolnie przeprowadzamy sie z wyboru na wies, ktora po jakimś czasie traci te walory i staje się zwykła,,sypialnią" z problemami życia w blokach.
Obawiam się może stać się tak,jak w Banino, ogromne skupiła nowych mieszkańców w kiepskiej jakości szeregowcach, wielkie osiedle bliźniaków wykonane byle jak. Teren nie przygotowany dla dużej ilości mieszkańców. Brak wody latem, rozjezdzone drogi tak przez mieszkańców, jak i ciężki sprzęt, caly czas osiedla w budowie. Ogolnie przeprowadzamy sie z wyboru na wies, ktora po jakimś czasie traci te walory i staje się zwykła,,sypialnią" z problemami życia w blokach.
Byłeś przy budowie takiego szeregowca, że twierdzisz iż jest z kiepskiej jakości materiałów, czy co tam masz na myśli...? Wypisywanie takich bzdur na forum to straszne buractwo i niestety niski poziom inteligencji. Jeśli masz takie obawy i boisz sie ludzi, jest dużo miejscowości mniej zaludnionych i tam można zapuscic korzenie. Powodzenia
a tak, bojańska elita w traktorach bronami zabarykaduje ekspansję miejskiej szlachty zaściankowej. A wystarczy wyjechać na majora bojana i spojrzeć ja ta sama elita jeździ po tej drodze - środkiem, sto na godzinę, na oślep w te ciasne łuki tak że mu się ta tablica z gwe z przodu ledwo trzyma na dwóch papiakach i tyle o kulturze.
ma i to zdecydowanie dużo, statystyki wypadków dla powiatu wejherowskiego mówią same za siebie, a w tym samo miejsce zamieszkania miasto/wieś i co szczególnie istotne - preferencje polityczne, bo to wszystko idzie razem za rączkę. Statystyki mówią same za siebie, przy czym jak to statystyka - nie oznacza zaraz, że wszyscy tacy są ale zdecydowana większość. Bolesne ale taka prawda.
to musisz uważać na siebie, nie zmieniaj tablic rejestracyjnych na gwe. Przez ponad trzydzieści lat mieszkałem w Gdyni i nie zauważyłem nic niepokojącego, po zmianie tablic z GA na GWE. Prawdopodobnie zbyt blisko zderzaka jeździsz i koncentrujesz się na tablicach rejestracyjnych a nie na drodze. Logiczne chyba jest, to że znacznie więcej jest aut z tablicami GWE, to lokalne. Statystykami się nie przejmuj,
średnie spożycie czystego alkoholu w Polsce na osobę wynosi około 9,4 l a w Warszawie około 13,3 l. Sporo pijesz, uważaj zostaniesz alkoholikiem.
średnie spożycie czystego alkoholu w Polsce na osobę wynosi około 9,4 l a w Warszawie około 13,3 l. Sporo pijesz, uważaj zostaniesz alkoholikiem.