Re: Czy źle być jedynakiem?
podzielam zdanie wredot
jestem jedynaczką i bardzo przeszkadzało mi to w dzieciństwie, zawsze marzyłam o rodzeństwie i miałam pretensje do rodziców że mi tego rodzeństwa nie dali....
rozwiń
podzielam zdanie wredot
jestem jedynaczką i bardzo przeszkadzało mi to w dzieciństwie, zawsze marzyłam o rodzeństwie i miałam pretensje do rodziców że mi tego rodzeństwa nie dali. Zazdrościłam koleżankom i kuzynom, że mają rodzeństwo. Czułam sie po prostu samotnie. Ileż można bawić się samemu? Ile wieczorów można spędzać samemu? Wiadomo, rodzice jakiś tam czas dziecku poświęcają, ale to jest wszystko mało.
Natomiast teraz mam męża, mam pracę, mam znajomych i zapomniałam co to samotność.
Mąż ma 2 rodzeństwa i widują się ze 2 razy w roku. Wsparcia od nich nie ma żadnego, żadnego zainteresowania nawet (tylko kłótnie jak podzielić dom po rodzicach).
Moja mama tez ma brata i u nich podobnie. Ostatnio widzieli się kilka lat temu na moim weselu, nawet do siebie nie zadzwonią spytać co słychać.
Obowiązek opieki nad moją babcią spoczywa tylko i wyłącznie nad moją mamą, bo jej syn się nie interesuje chociaż mieszka bliżej. I też są same nieporozumienia na tym tle.
Także to wsparcie i towarzystwo na starość to bujda.
Jedynie dzieciństwo z rodzeństwem ma zupełnie inny smak niż dzieciństwo spędzone samotnie. Pies ani chomik, nawet zaangażowony rodzic brata nie zastąpi, niestety.
zobacz wątek