Widok
Dokładnie. Ja ostatnio byłam u laryngologa z synkiem. Było podejrzenie czegoś poważniejszego ale skończyło się tylko na czyszczeniu uszu. Pan sam zalecił nam domowe czyszczenie - wpuścić krople do uszu (w aptece spory wybór) a po paru godzinach nabrać do większej strzykawki (bez igły oczywiście) ciepłej wody bez niczego i lać do ucha. To co sie rozpuściło pod wpływem kropli samo wypływa. Bezboleśnie, tanio, robisz kiedy potrzebujesz. Dzieci i dorośli. Jak zrobisz to np. nad umywalką czy wanną to zobaczysz ile z uszu wypada :P Ostatnio lekarz rodzinny ten sam sposób polecił mojej mamie :)
> w aptece spory wybór
Nie sprawdzałem składu, ale podejrzewam, że większość jest na bazie gliceryny. Przepłaca się tylko za nazwę i producenta ;)
Mi się ostatnio gdzieś zapodziała gliceryna a nie chciało mi się specjalnie lecieć do apteki, to do czyszczenia uszu użyczyłem sobie płynu od mojego psa (Oticlar) :D
Skład: gliceryna, mentol, tymol, glikol propylenowy.
Nie sprawdzałem składu, ale podejrzewam, że większość jest na bazie gliceryny. Przepłaca się tylko za nazwę i producenta ;)
Mi się ostatnio gdzieś zapodziała gliceryna a nie chciało mi się specjalnie lecieć do apteki, to do czyszczenia uszu użyczyłem sobie płynu od mojego psa (Oticlar) :D
Skład: gliceryna, mentol, tymol, glikol propylenowy.