Widok
Witam wszystkich,mogę coś opisać na temat firmy Dimakt- 1 lutego zadzwoniła do mnie pani z biura i zaproponowała wyjazd do Danii w środę o 6.00 rano z Gdańska-zgodziłem się ,następnego dnia (wtorek) dzwoni pani i mówi że wyjazd jest w czwartek ,za 2 godziny kolejny telefon od firmy DIMAKT że do wyjazdu nie dojdzie ponieważ chodziło o pracę na kilka dni. Po dwóch tygodniach kolejny telefon od wspaniałej firmy DIMAKT podkreślę że w godzinach wieczornych (po 18-tej) czy byłbym gotowy do wyjazdu znów na Danię następnego dnia z Gdańska o 6 .00 rano (podkreślę że jestem z Płocka) mowię ok. trudno jakoś się dostosuje.Za kilka minut zmiana godziny abym był na 10 rano ,potem 12 w południe ostatecznie 18.00 wieczór. Zgodziłem się n każdą godzinę i oznajmiłem że o owej 18 -tej będę w Gdańsku --A TU CO--- jednak proszę pana na 17-tą bo inaczej się nie wyrobicie na następny dzień na 7.00 rano ,ponieważ po podróży prosto do pracy,kolega z którym miał pan jecnahać jest z konina i ma kolegę to pojadą we dwóch. TAK MNIE POTRAKTOWANO, drugi raz przez tą samą firmę wylądowałem jak Zabłocki na mydle ,nie liczą się z nikim i lekceważą człowieka. Jak zapytałem na jaki okres jest ta praca -NIE POTRAFIĘ ODPOWIEDZIEĆ- OPOWIEDZIAŁEM WAM SWOJA HISTORIĘ .
szybkie kontrakty w tej branży to standard, wiadomo. Decydujesz się to jedziesz, nie decydujesz się nie jedziesz, proste... Oferują nienajgorsza stawkę godzinowa (ale bez porownania z tymi norweskimi) z zakwaterowaniem i wyżywieniem i wymagają szybkiego wyjazdu. Z Norwegią ostatnio miałem to samo, ale inne biuro z Gdyni, po godzinie od telefonu oferta nie aktualna. Jak Norwegia się ruszy to bendzie łatwiej i stawki lepsze, pytanie kiedy?