Widok
Dzisiaj mamy czwartek i tak myślimy czemu Ciebie nie ma.... że może ten dzień już nastąpił.......... a może poprostu robisz wielkie przygotowania na ten jutrzejszy dzień... postanowiliśmy założyć wątek bo może będzie ci miło że my o Tobie myślimy i trzymamy kciuki... Jak będziesz to czytać to może upłynie pare dni dlatego będę strała sie to uaktualniać :-) Trzymaj sie cieplutko i powodzenia
ja mam ogrooomna wade (okolo -7) i do tego okulista wykryl mi w jednym oku malenka plamke zwyrodnienia siatkowki. Wiec zeby nie ryzykowac jej odklejenia zalecil cc. Wiem ze mojej kolezance z podobna wada powiedzieli ze jesli sie uprze to moze rodzic naturalnie ale oni by na jej miejscu nie ryzykowali. Tak naprawde to dochodze do wniosku ze dobrze pojsc do okulisty przed porodem bo ja o zwyrodnieniu wczesniej nie wiedzialam i mogloby byc zle....
To JA! Mąż Micki :D i Ojciec Marty! :D
Lekko zmieszany, solidnie wstrzasniety. ;)
Dane Marty : godzina 8:50; waga: 3,42kg; wzrost (dlugosc) 54cm; obwod glowy 35cm. Tyle pamietam, to i tak sporo biorac pod uwage moj chwilowy stan umyslowy i fizyczny. ;)
Żona ma sie dobrze, czuje sie jak oaza ... po przejsciu stada sploszonych sloni. :/
Z powodu drobnych kompilkacji miala pelna narkoze. Mimo tego szybko wraca do siebie. Moze to i dobrze ze ja uspili, bo jak by zobaczyla co z nia robili.... nie bede was straszyl. Wyglada to nie fajnie ale da sie przezyc, zarowno dla uczestniczki jak i widza.
Martusia wyglada tak(tylko jedna fotka, bo mam malo czasu, wracam do szpitala):
Lekko zmieszany, solidnie wstrzasniety. ;)
Dane Marty : godzina 8:50; waga: 3,42kg; wzrost (dlugosc) 54cm; obwod glowy 35cm. Tyle pamietam, to i tak sporo biorac pod uwage moj chwilowy stan umyslowy i fizyczny. ;)
Żona ma sie dobrze, czuje sie jak oaza ... po przejsciu stada sploszonych sloni. :/
Z powodu drobnych kompilkacji miala pelna narkoze. Mimo tego szybko wraca do siebie. Moze to i dobrze ze ja uspili, bo jak by zobaczyla co z nia robili.... nie bede was straszyl. Wyglada to nie fajnie ale da sie przezyc, zarowno dla uczestniczki jak i widza.
Martusia wyglada tak(tylko jedna fotka, bo mam malo czasu, wracam do szpitala):
Dziekuje Wam za wszyskie zyczenia i cieple slowa. Jest mi niezmiernie milo, ze cieszycie sie razem z nami. Mam nadzieje, ze Wasze pociechy beda zdrowe i pogodne jak nasza Marta. :)
Nasze malenstwo ma sie dobrze. Jest zdrowe i spokojne. Obie kobiety maja dobra opieke. Mloda Mama wraca do zdrowia (rano cesarka a wieczorem juz wybralismy sie do lazienki na krotki prysznic)
Oto pierwsza fotka malenstwa, zrobiona jakies 3minuty po urodzeniu.
(juz od pierszych chwil jest sliczna)
P.S. Chyba jestem tatusiem, ktory zwariowal na punkcie zwojej coreczki ale to chyba dobrze :)
witajcie kochane,
ja znow tylko na momencik.... dzis udalo nam sie w nocy troszke pospac ale wczoraj Marta koncertowala od 22 do 4 rano..... nie wiadomo bylo czego jej trzeba :((( ona plakala a ja razem z nia.... coz mam lekkiego "baby bluesa". Ale dzis juz nie plakala w nocy tylko troche marudzila i jadla z 6 razy. A tak poza tym jest slodziutka, wszyscy zwariowali na jej punkcie.
Nie bede Wam na razie pisac na temat samego porodu, nie jestem jeszcze na to gotowa.... bylo to mimo dobrej opieki i warunkow traumatyczne przezycie i tak do konca jeszcze do siebie nie wrocilam, szczegolnie ze nie dalo sie mi zrobic znieczulenia podpajeczynowkowego (od pasa w dol) i musieli mnie uspic.... Opisze Wam jak bedziecie chcialy troszke pozniej. Mimo wszystko Swissmed polecam
Aggga, bardzo dziekuje za kartke, dopiero ja odebralam - jak czytam te wszystkie zyczenia za kazdym razem lzy jak grochy mi ciekna....
No, mala sie budzi - czas na przekaske
Buziaki
ja znow tylko na momencik.... dzis udalo nam sie w nocy troszke pospac ale wczoraj Marta koncertowala od 22 do 4 rano..... nie wiadomo bylo czego jej trzeba :((( ona plakala a ja razem z nia.... coz mam lekkiego "baby bluesa". Ale dzis juz nie plakala w nocy tylko troche marudzila i jadla z 6 razy. A tak poza tym jest slodziutka, wszyscy zwariowali na jej punkcie.
Nie bede Wam na razie pisac na temat samego porodu, nie jestem jeszcze na to gotowa.... bylo to mimo dobrej opieki i warunkow traumatyczne przezycie i tak do konca jeszcze do siebie nie wrocilam, szczegolnie ze nie dalo sie mi zrobic znieczulenia podpajeczynowkowego (od pasa w dol) i musieli mnie uspic.... Opisze Wam jak bedziecie chcialy troszke pozniej. Mimo wszystko Swissmed polecam
Aggga, bardzo dziekuje za kartke, dopiero ja odebralam - jak czytam te wszystkie zyczenia za kazdym razem lzy jak grochy mi ciekna....
No, mala sie budzi - czas na przekaske
Buziaki