Re: Dania wigilijne...
A to dobre:)))
Znaczy sie rodzina mojego męża dziwaczna jakaś( nie tylko wigilijnie).
Moja teściowa swoją pierwszą i jedyną Wigilię u nich-swoich teściów do dziś pamięta....jako coś, ze...
rozwiń
A to dobre:)))
Znaczy sie rodzina mojego męża dziwaczna jakaś( nie tylko wigilijnie).
Moja teściowa swoją pierwszą i jedyną Wigilię u nich-swoich teściów do dziś pamięta....jako coś, ze tak powiem niespodziewanego:P
Koleżanka ze Starogardu też ma normalną Wigilie. Ale znajomi z Tczewa nie mieli dopoki nie przyszli do mojej teściowej kiedyś kilka lat temu. Wszystko ich dziwiło....
zobacz wątek