Re: Dawny Swissmed, poród 2015
uważam ze każdy ma wybór gdzie chce rodzić; przecież kobiety rodzące w państwowych szpitalach też nie idą wg "rejonizacji", a wybierają ten który im najbardziej pasuje. z reszta część kobiet nawet...
rozwiń
uważam ze każdy ma wybór gdzie chce rodzić; przecież kobiety rodzące w państwowych szpitalach też nie idą wg "rejonizacji", a wybierają ten który im najbardziej pasuje. z reszta część kobiet nawet w państwowych szpitalach wykupuje sale o podwyższonym standardzie i nikt z tego powodu ich nie krytykuje (choć pewnie teraz jak to napisałam to ruszy lawina krytyki;))
ze swojej strony dla kobietek, które nie zdążą/nie stać ich na poród w prywatnej klinice, ale chcą spróbować rodzić sn polecam Wejherowo.
co prawda nie mają zzo, ale są inne udogodnienia.
3 sale porodowe bardzo duze,normalne "pokoje", a nie oddzielone malymi sciankami, każda z własną łazienką, prysznicem, piłkami, workami sako.
położne super wspierające, serdeczne.
bez problemu byłam pod pysznicem ponad godzinę (same zachęcały);
dostałam tens, kroplówę p/bólową żebym mogła trochę odpocząc w trakcie porodu; przy każdej "interwencji" (czyt.kroplówka, przebicie pęcherza płodowego, na końcu oksytocyna) tłumaczono mi co chcą zrobić i czy wyrażam na to zgodę, no i kontrolowano w tych momentach intensywnie tętno dziecka (czyt.nie tylko podłączono ktg i wyszli zeby wrocic po kilku minutach, tylko stała położna nad ktg i obserwowała co się dzieje przez najbliższe 15min).
zobacz wątek