Re: Dawny Swissmed, poród 2015
Ja całą ciążę żyłam w strachu, więc rozumiem obawy i mam nadzieję, że się ułoży i skończy się tylko na strachu. Moja ciąża była nieplanowana, więc kiedy minął pierwszy szok i kiedy zaczęłam się...
rozwiń
Ja całą ciążę żyłam w strachu, więc rozumiem obawy i mam nadzieję, że się ułoży i skończy się tylko na strachu. Moja ciąża była nieplanowana, więc kiedy minął pierwszy szok i kiedy zaczęłam się cieszyć na myśl o dziecku, dowiedziałam się, że choruję. Kiedy minęło zagrożenie dla mojego życia hematolog powiedziała, że przy moim schorzeniu będzie mi niezwykle ciężko donosić ciąże, bo muszę się liczyć z tym, że w szóstym miesiącu mogę poronić, a na późniejszym etapie rodzić martwe dziecko. W tym wszystkim nie martwiłam się o siebie, a ...
zobacz wątek