Widok
dwa lata wertowaliśmy czy będzie biedronka czy nie i gdzie?
a tu fajny sklep wyrósł bez żadnego echa.
I tak sobie myślę że w tym naszym Bojanie mamy już wszystko, szkołę z nową sala którą moje dzieci sobie chwalą, gimnazjum, kościół, asfalty robią na drogach dojazdowych i w ciągu miesiąca pełno sklepów od dawnych sklepów wiejskich po duże, biedronka która jest dla Bojana jak real dla Gdyni czy trochę bardziej ekskluzywne delikatesy centrum i mamy groszka który tez ma swoich stałych klientów i swojej plusy. Jednym słowem mamy wszystko co jest nie zbędne do życia i wybór w zakupach. po prostu bajeczka.
a tu fajny sklep wyrósł bez żadnego echa.
I tak sobie myślę że w tym naszym Bojanie mamy już wszystko, szkołę z nową sala którą moje dzieci sobie chwalą, gimnazjum, kościół, asfalty robią na drogach dojazdowych i w ciągu miesiąca pełno sklepów od dawnych sklepów wiejskich po duże, biedronka która jest dla Bojana jak real dla Gdyni czy trochę bardziej ekskluzywne delikatesy centrum i mamy groszka który tez ma swoich stałych klientów i swojej plusy. Jednym słowem mamy wszystko co jest nie zbędne do życia i wybór w zakupach. po prostu bajeczka.
Dzisiaj byłam pierwszy raz. Sklep jest na prawdę super. Dobrze zaopatrzony, ceny - o dziwo - nie wysokie. Wybór surówek, mięsa, serów.
Szczerze mówiąc, jestem zachwycona. Oby był duży ruch, bo szkoda by było, żeby zniknął. To jedyny duży sklep po tej stronie Bojana i myślę, że nawet z biedronką mógłby spokojnie konkurować.
Szczerze mówiąc, jestem zachwycona. Oby był duży ruch, bo szkoda by było, żeby zniknął. To jedyny duży sklep po tej stronie Bojana i myślę, że nawet z biedronką mógłby spokojnie konkurować.
Fajny sklep zgodzę się z tym.....fajne,ładne Panie,chociaż do niektórych lepiej nie odzywać się>>>>>ruda i czarna,nie wiem jak mają na imię ,,,jak się dowiem to napiszę....Ruda zadziera puzona,byłem świadkiem jak strofuje panią z napisem,,uczę się,,ciekawe co by stało się ,jakby sama ruszyła zad,,,,i poszła >>>>>))))Dziwna polityka w tych delikatesach,jedni zasuwają drudzy obijają
Kaju, przygotuj sobie zapas pizzy i zimnego piwa.
Ja lecę na piwko, jak wrócę, to mam nadzieję, że akcje się rozwinie bardziej, bo może z tego powstać ciekawa komedia sensacyjna.
A mnie nie było kilka dni, to trzeba nadrobić ;).
Ps.ludzie ,,,piszcie co myślicie...ja wystawiam duży pozytyw dla miłycccccccccccccccch pań i asortymentu!!!!!!!!!!!!!!
Kaju, przygotuj sobie zapas pizzy i zimnego piwa.
Ja lecę na piwko, jak wrócę, to mam nadzieję, że akcje się rozwinie bardziej, bo może z tego powstać ciekawa komedia sensacyjna.
A mnie nie było kilka dni, to trzeba nadrobić ;).
Ps.ludzie ,,,piszcie co myślicie...ja wystawiam duży pozytyw dla miłycccccccccccccccch pań i asortymentu!!!!!!!!!!!!!!
bycie alergikiem nie oznacza, że "chce się katować i nie jeść białka i mięsa", bo nie zalezy to od moich chęci, tylko od organizmu, który niestety nie toleruje wielu produktów.
i byś wiedział na przyszłość produkty wegańskie to nie tylko te bez "białka i mięsa".
i nie krytykuję nikogo, tylko daję do informacji, że nie ma w delikatesach takich produktów.
i byś wiedział na przyszłość produkty wegańskie to nie tylko te bez "białka i mięsa".
i nie krytykuję nikogo, tylko daję do informacji, że nie ma w delikatesach takich produktów.
pieczywo świeże duży wybór jesli się nie mylę 4 piekarnie do wyboru plus ich wypiek mięso dobre w bardzo dobrych cenach wędlin duzy wybór tak samo serów nie to co u groszka warzywa świetne często widzałam jak ten młody kierownik sam dowoził kilka razy w tygodniu ceny warzyw bardzo dobre niestety za duży sklep jak na Bojano fajnie bo przesteronie lecz nie do utrzymania ugroszka ciasno i wszystko scisnięte jak warzywa i brudno jedna mała witrynka na mięso i wędliny tam dopiero nie ma wyboru ale to nasz Pan Jacek
tak.. trwa wyprzedaż po niej delikatesy zamykają...
zresztą to było do przewidzenia, że w takiej wiosce jak Bojano gdzie ledwo biedronka jest to inne wszystko będzie padać.. a jeszcze inne wariaty ponoć planują otwierać coś jeszcze.. na siłe z Bojana che się zrobić coś co nigdy nie będzie bo to jest po prostu wioska, jak ktoś chce to niech wraca do miasta.
zresztą to było do przewidzenia, że w takiej wiosce jak Bojano gdzie ledwo biedronka jest to inne wszystko będzie padać.. a jeszcze inne wariaty ponoć planują otwierać coś jeszcze.. na siłe z Bojana che się zrobić coś co nigdy nie będzie bo to jest po prostu wioska, jak ktoś chce to niech wraca do miasta.
szkoda :( chociaż osobiście uważam , że mogłyby się utrzymać gdyby były lepiej zarządzane - przykład MISIEK na Wiczlinie - pomimo biedronki i sklepów spożywczych - jest bardzo dużo ludzi, wędliny i mięso bardzo dobre, nawet mają własne wyroby.
W Delikatesach jest trochę plastikowo i brakuje klimatu. To ciężka praca.
W Delikatesach jest trochę plastikowo i brakuje klimatu. To ciężka praca.
To prawda zamknęli sklep na ,, amen'' byłam tam w czwartek po zakupy i z daleka zauważyłam smutną panią stojącą przy kasie taka blondyneczka z długimi wlosami gdy weszlam przywitała mnie jak zwykle z uśmiechem gdy zrobiłam zakupy poinformowala mnie że od jutra zamykają. Wielka szkoda bo lubilam tam robić zakupy panie zawsze były szczere gdy sie o coś pytałam
Ogólnie rzecz biorąc nasycenie sklepów spożywczych w Bojanie osiągneło chyba maximum. Co jeden się otworzy to zaraz pada. Było multum sklepów nawet głębiej na osiedlach żaden nie przetrwał. Widocznie więcej w Bojanie nie potrzeba,niewidzialna ręka rynku :D. Dziwie się że ktoś ryzykuje jeszcze otwarciem sklepu u nas.
A z drugiej strony, nie wydaje Wam się to dziwne?
Sieciówki nie padają po paru miesiącach.
Kto się zwija po niecałym pół roku? Czy właściciel liczył od razu na miliony?
A co do zaopatrzenia, to jeśli chodzi o wędliny, sery, mięso, surówki, to chyba w żadnym innym sklepie w Bojanie nie było tak dużego wyboru.
Pod koniec dopiero zaczęło kuleć.
Nie mówiąc już o tym, że po tej stronie Bojana po prostu nie ma żadnej konkurencji.
Tu nie ma nic, oprócz delikatesów.
Sieciówki nie padają po paru miesiącach.
Kto się zwija po niecałym pół roku? Czy właściciel liczył od razu na miliony?
A co do zaopatrzenia, to jeśli chodzi o wędliny, sery, mięso, surówki, to chyba w żadnym innym sklepie w Bojanie nie było tak dużego wyboru.
Pod koniec dopiero zaczęło kuleć.
Nie mówiąc już o tym, że po tej stronie Bojana po prostu nie ma żadnej konkurencji.
Tu nie ma nic, oprócz delikatesów.
hydraulikowi to zawsze mało..... dom piękny, żona śliczna, córka nie dość ze śliczna to jeszcze bardzo bystra, biznes dobrze idzie a ludzie jak ludzie zazdroszczą i zazdrościć będą!
Szkoda mi tylko tych zazdrośników bo własne tyłki by pogryźli żeby komuś poszło gorzej...
Ja bardzo lubię Pana hydraulika i jego rodzinę i życzę im jak najlepiej!
a co do delikatesów... cóż... chwilowe zawirowanie i uwierzcie ..... to nic takiego ...
Szkoda mi tylko tych zazdrośników bo własne tyłki by pogryźli żeby komuś poszło gorzej...
Ja bardzo lubię Pana hydraulika i jego rodzinę i życzę im jak najlepiej!
a co do delikatesów... cóż... chwilowe zawirowanie i uwierzcie ..... to nic takiego ...
Dla mnie Groszek to świetny sklep, dobre promocje, świeże warzywa i owoce, duży wybór wędlin tych lepszych i gorszych. Owszem kupuję i w Biedronce, ale większość zakupów robię w Groszku, bo jakość np. serów mleka, wędlin jest o wiele wyższa. Ja patrzę na dobry skład na etykietach i oczywiście na ceny a te nie są złe.
Lewiatan raczej się nie przyjmie, ma wysokie ceny i kiepską markę własną.
Lewiatan raczej się nie przyjmie, ma wysokie ceny i kiepską markę własną.
Jakość serów?
Przecież w Groszku są zazwyczaj dwa, trzy rodzaje sera. I gdzie ty widzisz na nich etykiety, skoro są cięte z bloku i zawijane w folię?
Lepsza jakość mleka? W kartonikach? No chyba, że Jacek sam tam "lepszego" mleka nalewa.
Co ma Groszek do składu na etykietach? Przecież sam tego nie produkuje. Towar ten sam, co w Biedronce, tylko droższy.
Mam jednak nadzieję, panie Jacku, że Lewiatan się przyjmie.
Tak jak ktoś napisał wyżej, większość zależy od prowadzenia konkretnej placówki.
Przecież w Groszku są zazwyczaj dwa, trzy rodzaje sera. I gdzie ty widzisz na nich etykiety, skoro są cięte z bloku i zawijane w folię?
Lepsza jakość mleka? W kartonikach? No chyba, że Jacek sam tam "lepszego" mleka nalewa.
Co ma Groszek do składu na etykietach? Przecież sam tego nie produkuje. Towar ten sam, co w Biedronce, tylko droższy.
Mam jednak nadzieję, panie Jacku, że Lewiatan się przyjmie.
Tak jak ktoś napisał wyżej, większość zależy od prowadzenia konkretnej placówki.
Niewiedza taka, że aż boli.
"Sery" w biedronce to nie sery tylko wyroby seropodobne. Te prostokątne w czerwonej folii, które są w innych sklepach krojone na mniejsze części to są prawdziwe sery (chociaż też nie zawsze). Trzeba czytać składy.
O wędlinach to jeszcze dłuższa historia, ale czy na prawdę uważasz, że wędliny które w biedronce leżą na półce z długą datą przydatności są lepsze od tych prosto od rzeźnika?
"Sery" w biedronce to nie sery tylko wyroby seropodobne. Te prostokątne w czerwonej folii, które są w innych sklepach krojone na mniejsze części to są prawdziwe sery (chociaż też nie zawsze). Trzeba czytać składy.
O wędlinach to jeszcze dłuższa historia, ale czy na prawdę uważasz, że wędliny które w biedronce leżą na półce z długą datą przydatności są lepsze od tych prosto od rzeźnika?
Tylko raz trafiłam na wyrób seropodobny w Biedronce. I nie był opisany jako "ser".
Więc może ty się naucz czytać etykiety.
A co do wędlin, to rozumiem, że te w Groszku to niby prosto od rzeźnika?
Nie raz musiałam oddawać w Groszku wędlinę, bo zwyczajnie śmierdziała. Jakoś w tej okropnej Biedronce mnie to nigdy nie spotkało.
Więc może ty się naucz czytać etykiety.
A co do wędlin, to rozumiem, że te w Groszku to niby prosto od rzeźnika?
Nie raz musiałam oddawać w Groszku wędlinę, bo zwyczajnie śmierdziała. Jakoś w tej okropnej Biedronce mnie to nigdy nie spotkało.
Sery to nie tylko żółte, mi chodziło akurat o biały np. ze Strzałkowa, tak samo mleko tej firmy lub Piątnica. Poczytajcie sobie krzykacze co żrecie i pijecie z Biedronki. Wolę dać parę groszy więcej a pić mleko a nie syf. Czosnek w biedronce to Chiny. Ludzie czytajcie składy.
Co do właściciela to nie znam go i nie mam nic do niego. Jak ktoś go nie lubi niech nie wypowiada się o zaopatrzeniu w jego sklepie, bo to jest ok.
Nie obchodzą mnie ploty ani koneksje.
Co do właściciela to nie znam go i nie mam nic do niego. Jak ktoś go nie lubi niech nie wypowiada się o zaopatrzeniu w jego sklepie, bo to jest ok.
Nie obchodzą mnie ploty ani koneksje.