Widok
Deprecha vs internetowy hejt
Mam ochotę się "wypisać". Nie radzę sobie z deprechą. Nie wiem jak wyjść z impasu, przerwać szarość... Jak wziąć się w garść... Leczę się, biorę leki, co nie zmienia faktu, że nie chce mi się żyć. Nie chce mi się niczego. Schlałabym się, ale postanowiłam, że odstawię alkohol i jestem już od paru miesięcy konsekwentna.. Chciałabym znów poczuć, że żyję. Chciałabym... Chcieć.
Może jakiś mały hejt internetowych trolli poprawi mi humor? Proszę mnie ładnie zhejtować... zrównać z ziemią.. dokopać..
Może jakiś mały hejt internetowych trolli poprawi mi humor? Proszę mnie ładnie zhejtować... zrównać z ziemią.. dokopać..
Bądź jak Daniel w jaskini pośród lwów, na pożarcie których został wydany.
https://m.youtube.com/watch?v=kcTSp7MReAE
Bóg jest lekarstwem na wszystko. "Proś a będzie Ci dane".
Ufaj Bogu, nie ludziom. Szukaj Go a znajdziesz prawdziwe Życie.
Módl się każdego dnia o rozumienie i dziękuj za każdy dzień
https://m.youtube.com/watch?v=kcTSp7MReAE
Bóg jest lekarstwem na wszystko. "Proś a będzie Ci dane".
Ufaj Bogu, nie ludziom. Szukaj Go a znajdziesz prawdziwe Życie.
Módl się każdego dnia o rozumienie i dziękuj za każdy dzień
No tak... nie mam czasu, nie mam czasu...
Grochowa wyszła. Suszi jest :)
http://www.tambylscy.pl/wp-content/uploads/2016/01/IMG_2261.jpg
Grochowa wyszła. Suszi jest :)
http://www.tambylscy.pl/wp-content/uploads/2016/01/IMG_2261.jpg
Pamietam. Z lososia. Jestem Twoim psychofanem jak widzisz. Ja juz z telefonu. No jasne, ze to przesada. Na nastepny wlk post bedzie postanowienie 40 dni bez pogorzeliska, ktore kiedys bylo forum. Teraz mam post bez wòdy, bo z alkoholem in general nie wyszlo z racji wieczornej zabawy w skrybe. Wiedzacy wiedza o ile tu jeszcze zagladaja.
Ale nie robmy abordazu na kolejny watek. Albo robmy. Chyba faktycznie zablokowali owce i ize. Za duzo o rzydach i pe.auach pisali
Ale nie robmy abordazu na kolejny watek. Albo robmy. Chyba faktycznie zablokowali owce i ize. Za duzo o rzydach i pe.auach pisali
Uspokoiłeś mnie z tym "psychofanem". Odwzajemniam ten stan.
Tak. Z łososiem... chociaż Syn mnie właśnie oświecił, że chciał bez dodatków "sam ryż i to czarne". Rozumiesz? :) ha ha
Życie jest boskie a dzieci rozbrajające.
Ps
Jeszcze Piesek, wybudził mnie nad ranem by pokazać, że ...i gdzie... narobił śmierdziucha a zaraz potem zarzy... wymiotował wypucowane marmurowe schody. Za oknem było 6 na minusie.
Po porannej rutynie do szkoły zafundowałam Piesiulikowi strzyżenie i czesanie. Pierdoła nieporadna jeszcze zmalała po tym i zmiękczył moje serce. Zabawny, pluszowy Cudak.
Tak. Z łososiem... chociaż Syn mnie właśnie oświecił, że chciał bez dodatków "sam ryż i to czarne". Rozumiesz? :) ha ha
Życie jest boskie a dzieci rozbrajające.
Ps
Jeszcze Piesek, wybudził mnie nad ranem by pokazać, że ...i gdzie... narobił śmierdziucha a zaraz potem zarzy... wymiotował wypucowane marmurowe schody. Za oknem było 6 na minusie.
Po porannej rutynie do szkoły zafundowałam Piesiulikowi strzyżenie i czesanie. Pierdoła nieporadna jeszcze zmalała po tym i zmiękczył moje serce. Zabawny, pluszowy Cudak.
Parę cudów w życiu miałem, głupio się przyznać bo tu jestem nowy, chyba muszę poczeladnikować. Ale (wiem,wiem nie od..ale) kończyła się forsa - w jeden dzień odpadł drogi nałóg, nawet wbrew własnej woli, kolejny dół i odpadło kosztowne uzależnienie, potem taki cios nie do przeżycia i na drodze stanął dawno nie widziany przyjaciel, (zmienił telefon, więc nie było kontaktu, )i wyprostował moje ścieżki, mam gdzie mieszkać, 3 chore znajomości co skutkowało zadłużeniem i znowu COŚ poprowadziło- bez ingerencji służb odnosili dług w zębach i z nadwyżką. To tak z grubsza, teraz wygrzebuję się z każdego nieszczęścia, bo mój Anioł Stróż haruje 24/24 i nie daje się do mnie zrazić. Głupio tak otwarcie się chwalić, no, ale chyba należy umieć uwierzyć żeby zawierzyć.
Wracam ze skruchą, człowiek w nieszczęściu, a ja o sobie. Bardzo ważne, leczyli mnie 5 lat na depresję (5 lat- leki). Potem nawaliły wszystkie wyniki badań, ale dokładnie wszystkie. Żaden lekarz nie mógł nic poradzić, uznali, że jestem hipochondryk, stracili do mnie cierpliwość. I kolejny raz Anioł Stróż stanął na mojej drodze i jeszcze raz poszedłem po skierowanie na tarczycę, nie wiem dlaczego, tak bezrozumnie.Wszyscy lekarze odmówili, wariat- psychiatra dał na złość innym. No po badaniach na TSH zawiesił się komputer. W trybie pilnym do endokrynologia, diagnoza - Hashimoto, tzw. depresja wtórna, nie od łba, tylko od tarczycy, ustawione leki niestety już na ca¡łe życie i stety;), koniec deprechy,koniec z zalegiwaniem w wyrze do 14-ej.
Żal tylko tylu lat brania leków, które na depresję rzekomą nie pomagały, żal wydanej kasy i żal głupoty lekarzy,a może i wątroby.
Może teraz komuś tym pomogę.
Żal tylko tylu lat brania leków, które na depresję rzekomą nie pomagały, żal wydanej kasy i żal głupoty lekarzy,a może i wątroby.
Może teraz komuś tym pomogę.
"Krzyżak się ujawnił."
Mógłbym odpisać coś w stylu dureń odkrył że Krzyżak się ujawnił (choć nie wiem kim jest Krzyżak a wiem kim jest dureń) ale nie napiszę bo postanowiłem być lepszym człowiekiem i ignorować zaczepki durniów.
A.co u ciebie jaq? Uraczysz nas jeszcze jakimiś mądrością i w stylu komu, gdzie i o czym wolno tutaj pisać?
Mógłbym odpisać coś w stylu dureń odkrył że Krzyżak się ujawnił (choć nie wiem kim jest Krzyżak a wiem kim jest dureń) ale nie napiszę bo postanowiłem być lepszym człowiekiem i ignorować zaczepki durniów.
A.co u ciebie jaq? Uraczysz nas jeszcze jakimiś mądrością i w stylu komu, gdzie i o czym wolno tutaj pisać?
Mógłbym odpisać coś w stylu dureń odkrył że Krzyżak się ujawnił (choć nie wiem kim jest Krzyżak a wiem kim jest dureń) ale nie napiszę bo postanowiłem być lepszym człowiekiem i ignorować zaczepki durniów.
A.co u ciebie jaq? Uraczysz nas jeszcze jakimiś mądrością i w stylu komu, gdzie i o czym wolno tutaj pisać?
Powyższy wpis jest dowodem na bycie lepszym człowiekiem i ignorowanie zaczepek.
A.co u ciebie jaq? Uraczysz nas jeszcze jakimiś mądrością i w stylu komu, gdzie i o czym wolno tutaj pisać?
Powyższy wpis jest dowodem na bycie lepszym człowiekiem i ignorowanie zaczepek.
Oszaleć można... fa fa fa, bla bla bla...
https://youtu.be/ePRYhNNdzwk
https://youtu.be/ePRYhNNdzwk
Nie mam czasu, wszedłem tu na chwilę i mnie zatkało. Wpis spowodowany deprechą, a stało się miejscem plemiennego okładania dechami. Jestem tu nowy i to nowe dla mnie doświadczenie przypomniało coś z przeszłości o potrzebie gajowego Maruchy, który pogoni towarzystwo z polany dla czystości i spokoju kniei.
Komandos, mam dla ciebie mała radę (ciotka dobra rada)...będąc na tym forum najlepiej "w głowie" nacisnąć taki przycisk ,który sprawi, że staną się niewidoczne niektóre Nicki i ich wypowiedzi...sam wybierz które nadają się do wygaszenia. Jest to do zrobienia.. pomysł zaczerpnięty z mistrza Kinga i jego skrzyneczki do zamykania potworów ... Właściwie to inni też mogliby uruchomić te funkcję.. bo mam takie wrażenie, że kiedy pojawia się tu jakikolwiek wpis "innych" od razu zlatują się sępy i hieny , jak po pokarm , który umożliwi im. Dalsze życie...ignorowanie naprawdę nie jest takie trudne.. miłego dnia
"Wpis spowodowany deprechą, a stało się miejscem plemiennego okładania dechami."
Okładanie dechami to jedyne w czym odnajdują się członkowie naszej lokalnej wesołej gromadki. Pobędziesz tu dłużej to się przyzwyczaisz. Taki mamy tutaj klimat.
"Kto przy zdrowych zmyslach zasiada przy kompie przed 6 rano, by napisać " postanowiłem być lepszym człowiekiem " ?"
Mój tryb życia i to co tutaj piszę to nie twoja sprawa. A przed znakami interpinkcujnymi nie robimy spacji doktorze Miodek.
Z tym Wartburgiem też pojechałeś. To był tekst na poziomie... g*wniarza z piaskownicy. A dobrze utrzymany Wartburgiem bym nie pogardził. Choć wolałbym Warszawę. Zawsze miałem słabość do zabytkowych aut.
Okładanie dechami to jedyne w czym odnajdują się członkowie naszej lokalnej wesołej gromadki. Pobędziesz tu dłużej to się przyzwyczaisz. Taki mamy tutaj klimat.
"Kto przy zdrowych zmyslach zasiada przy kompie przed 6 rano, by napisać " postanowiłem być lepszym człowiekiem " ?"
Mój tryb życia i to co tutaj piszę to nie twoja sprawa. A przed znakami interpinkcujnymi nie robimy spacji doktorze Miodek.
Z tym Wartburgiem też pojechałeś. To był tekst na poziomie... g*wniarza z piaskownicy. A dobrze utrzymany Wartburgiem bym nie pogardził. Choć wolałbym Warszawę. Zawsze miałem słabość do zabytkowych aut.
jaq, masz zmienne nastroje.
Bywa, że bym Cię targała za pultysia i podzieliła się chlebem z masłem a za chwilę jesteś jak licho co siedzi na kępie i psoci z nudów.
Ps
Co to za wydumane jakieś stereotypy. Mnie się zdarza w nocy łazić, herbatę parzyć, czytać, pisać i na forum bazgrać.
Raz na tysiąc nocy mijam się z jakimś zabłąkanym forumowiczem i jest raźniej.
Bywa, że bym Cię targała za pultysia i podzieliła się chlebem z masłem a za chwilę jesteś jak licho co siedzi na kępie i psoci z nudów.
Ps
Co to za wydumane jakieś stereotypy. Mnie się zdarza w nocy łazić, herbatę parzyć, czytać, pisać i na forum bazgrać.
Raz na tysiąc nocy mijam się z jakimś zabłąkanym forumowiczem i jest raźniej.
Komandos, Twój nick zobowiązuje więc szykuj się na tutejsze wygibasy.
Nowy, nowy... Każdy tutaj jest nowy, nieśmigany a niektórzy, wraz z biegiem lat (?!Dobry Boże!) co raz nowsi ;)
Ps
Ledwie po kawie za grabie i taczkę chwyciłam, zaraz słoneczko wylazło zaciekawione i siedziała mi na ramieniu w czasie pracy.
Jestem kontenta z natychmiast widocznych rezultatów i zaraz odżyłam a prysznic i mała czarna wyniosły mnie na szczyt radości i wdzięczności.
Musi wiosna idzie :) Taka pora roku.
Nowy, nowy... Każdy tutaj jest nowy, nieśmigany a niektórzy, wraz z biegiem lat (?!Dobry Boże!) co raz nowsi ;)
Ps
Ledwie po kawie za grabie i taczkę chwyciłam, zaraz słoneczko wylazło zaciekawione i siedziała mi na ramieniu w czasie pracy.
Jestem kontenta z natychmiast widocznych rezultatów i zaraz odżyłam a prysznic i mała czarna wyniosły mnie na szczyt radości i wdzięczności.
Musi wiosna idzie :) Taka pora roku.
Dzięki za rady ze słońcem, odstawieniem leków i tarczycą.. Chciałabym, żeby rozwiązanie było takie proste. Leczę się dokładnie przez połowę mojego życia - 18 lat. Leki odstawiałam nie raz. Depresja wracała ze zdwojoną siłą. Tarczyca badana też nieraz. Wszystkie hormony w normie. Mam za sobą lata terapii. Sama mogłabym ją już chyba prowadzić. Przez większość czasu myślę pozytywnie. I co z tego? Myślę że mam fajne życie, fajną pracę, fajnych ludzi wokół a z oczu płyną łzy. Bo boli. Cholernie boli. Niestety tak też potrafi wyglądać depresja. Leki trzymają mnie we względnym pionie. Bez nich staczam się w czarną otchłań.
Tabletki antykoncepcyjne? Używasz? Robili Ci jakieś badania, żeby odpowiednio dobrać? Nie wiem, nie wiem... Przyczyn jest bardzo dużo. Kolegę to dopadło, ale on parę lat wcześniej sprzątał ciało po morderstwie i zmywał krew ze ścian i potem już nigdy nie był taki jak dawniej. Są też prywatne sprawy duchowe, o które nie pytam publicznie. Bo faktem jest, że to najbardziej demoniczna z chorób. Ale nie tylko, właściwie to przeważnie nie. Spektakularne wychodzenie z depresji odnotowano w Rybnie koło Sochaczewa. Jedną taką osobę znam osobiście. Raz tam pojechałem z głupiej ciekawości, ale mnie nie wpuścili bo były dni skupienia. A raz maska się otworzyła na a1 i zbiła szybę przy prędkości ponad 120/h. Muchomorki się śmiały, że niepotrzebnie stchórzyłem bo inny samochód tego dnia piorunem dostał i elektronika siadła. Potem odżył i jakoś dojechał.
https://www.salon24.pl/u/plonszczanin-pl/322238,walka-z-depresja-sposob-z-rybna
https://www.salon24.pl/u/plonszczanin-pl/322238,walka-z-depresja-sposob-z-rybna
To nie metoda terapii. Pewnie przestępstwo bym popełnił proponując metody i nie mając żadnych uprawnień. Tam po prostu wielu ludzi wyszło z beznadziejnych depresji. Przypadek, który znam bardzo dobrze polegał po prostu na spłynięciu ciepła i wewnętrznego światła, które coś odkorkowało w środku. Coś jak wyzwolenie Theodena tylko że naprawdę.
http://www.misericordiadei.eu/pag.08.art.08.html
http://www.misericordiadei.eu/pag.08.art.08.html
No wszedłem rano na moment, nie mając czasu...i cóś tu popełniłem. No to może taki przykład, hipotetyczny. Idę sobie, przypadkiem siedzi żebrzący, wrzucam datek (hipotetyczny, bo w życiu nie daję), następny przechodzień mnie okłada......kulą, Gazetą Wyborczą, siatką z zakupami, że dałem za mało, za dużo, w pln, a nie w euro...A ja chciałem tylko cicho wrzucić i cicho się oddalić. I to mnie rano wbiło w ziemię, że na tym poletku, kogoś w potrzebie, odbywa się plemienny taniec. A może by tak robić to na wydzielonym terenie z jakimiś dżentelmeńskimi ustaleniami? A może by tak "rosyjska ruletka"?
Ja tak tylko z dobroci serca...
PS. Do "jaq". Człowiek jest słaby i się uzależnia, no ale mój Anioł Stróż w odpowiedniej chwili zadziała i uwolni, by nie popaść w chorobę.
Ja tak tylko z dobroci serca...
PS. Do "jaq". Człowiek jest słaby i się uzależnia, no ale mój Anioł Stróż w odpowiedniej chwili zadziała i uwolni, by nie popaść w chorobę.
Do Hexy.
Masz potencjal, możliwości, warunki (sądząc z opisu), których nie miał, ktoś, kto z racji wychowania, nie wiedział lub nie dostrzegał, że jego życie przypomina bezsensu i że zbliża się do depresji. Wychowany był, jak to w Polsce B, że w życiu ma być ciężko i to normalne, bo takie jest życie, więc żadni lekarze, a zwłaszcza psychiatrzy nie są potrzebni. Ot, taka Polska B w pigułce. Aż się potknął o cudzy problem, szeroki, istniejący, powszechny, uznany za nienaprawialny, a więc norma. Przez przekorę i złość w to wdepnął, a potem już nie było odwrotu, bo się zaczęło. Trwało to 19 lat (zobacz jaka zbieżność - u Ciebie 18 lat życia). Były to lata żyzne, z momentami posuchy, kiedy chciał odzyskać swój czas dla siebie ( na szczęście si nie udało).
Ja takie rzeczy też nazywam cudem. Chciałbym Ci to pokazać, opisać, ale zapytam mojego "bohatera" czy mogę i jak to opisać. To są takie koraliki, które nanizane na prosty sznurek stworzyły piękny naszyjnik, jaki dawniej nosiły kobiety ( a Polsce B noszą do dzisiaj). Jak będę miał zgodę, to zwrócę się do Ciebie, bezpośrednio do Hexy. To sprawdzaj czasem to forum.
Masz potencjal, możliwości, warunki (sądząc z opisu), których nie miał, ktoś, kto z racji wychowania, nie wiedział lub nie dostrzegał, że jego życie przypomina bezsensu i że zbliża się do depresji. Wychowany był, jak to w Polsce B, że w życiu ma być ciężko i to normalne, bo takie jest życie, więc żadni lekarze, a zwłaszcza psychiatrzy nie są potrzebni. Ot, taka Polska B w pigułce. Aż się potknął o cudzy problem, szeroki, istniejący, powszechny, uznany za nienaprawialny, a więc norma. Przez przekorę i złość w to wdepnął, a potem już nie było odwrotu, bo się zaczęło. Trwało to 19 lat (zobacz jaka zbieżność - u Ciebie 18 lat życia). Były to lata żyzne, z momentami posuchy, kiedy chciał odzyskać swój czas dla siebie ( na szczęście si nie udało).
Ja takie rzeczy też nazywam cudem. Chciałbym Ci to pokazać, opisać, ale zapytam mojego "bohatera" czy mogę i jak to opisać. To są takie koraliki, które nanizane na prosty sznurek stworzyły piękny naszyjnik, jaki dawniej nosiły kobiety ( a Polsce B noszą do dzisiaj). Jak będę miał zgodę, to zwrócę się do Ciebie, bezpośrednio do Hexy. To sprawdzaj czasem to forum.
Jeszcze do niego nie zadzwoniłem, to nie wiem czy mogę szastać jego życiorysem. Przeciętniak, naiwniak, żyjący na pudłach, nie ułożyło mu się życie na wzór tego jaki teraz upowszechniają celebryci, trochę chcący żyć na własny rachunek, trochę wolny duch (ażeby nie ciążyły żadne zobowiązania w postaci drogich mebli, telefonów komórkowych, kablówki tv, internetów, modnych marek ciuchowych, bez zobowiązań rodzinnych. Kurna, wyszedł mi obraz egoisty. No więc, ktoś kto żył bez żadnej łączności z codziennymi zobowiązaniami. No, wolny duch pełną gębą. Teraz On mnie zabije...
No sam widzisz. I co ja mam z tym zrobić? Czyste życie, odruchy, reakcje i tak trudno uwierzyć, że to się dzieje obok nas. Czy ja i moi poniektórzy znajomi to kosmici?
Ale i komplement. Trafiłeś, właśnie muszę wyjść na rehabilitację na zdegenerowane części kośćca, jak to u komandosa. Może poczuję się lepiej.
Ale i komplement. Trafiłeś, właśnie muszę wyjść na rehabilitację na zdegenerowane części kośćca, jak to u komandosa. Może poczuję się lepiej.
Tak więc za trzecim podejściem się udało :)
Auto wypchniete z błota. Spokój pokój i styk ziemi z niebem.
Kierunek... Hmmm. Przed siebie. Pozdr. every1
https://m.youtube.com/watch?v=DsqHqQtFqPE
Auto wypchniete z błota. Spokój pokój i styk ziemi z niebem.
Kierunek... Hmmm. Przed siebie. Pozdr. every1
https://m.youtube.com/watch?v=DsqHqQtFqPE