A co do bezsenności to nie pomogę ale jeśli miałabym doradzić to póki co skup się na znalezieniu psychologa/psychiatry (psycholog nie prżepisuje leków). Nie wiem czy pracujesz i na ile bezsenność...
rozwiń
A co do bezsenności to nie pomogę ale jeśli miałabym doradzić to póki co skup się na znalezieniu psychologa/psychiatry (psycholog nie prżepisuje leków). Nie wiem czy pracujesz i na ile bezsenność utrudnia Ci funkcjonowanie, ale ja miałam taki sposób, że na wszystko dawałam sobie czas. Czyli jeśli mi dokuczały bóle brzucha to ustalałam sobie plan działania. Czyli umawiam się na wizytę u psychologa, jeśli to nie pomoże przez np 2 tyg to idę na badanie, jeśli to nie pomoże, to idę na konsultację do tego specjalisty... To oczywiście taki przykład. U Ciebie depresja, u mnie nerwica - podobne ale to jednak nie to samo, chodzi mi tylko o to, że takie myślenie powodowało, że czułam, że mam kontrolę nad sobą, dzięki czemu objawy w końcu mijały. Zmierzam do tego, że jeżeli Twoja bezsenność jest związana z depresją to takie usilne szukanie doraźnej pomocy w postaci leków, wcale nie pomoże a wpędzi Cię w jeszcze gorszy nastrój. To może wydać się kontrowersyjne ale jeżeli oczywiście możesz to ustał sobie, że póki co cierpisz na bezsenność ale rozpoczynasz leczenie, które z pewnością przyniesie efekty i w końcu będziesz spał jak dziecko. Takie rzucanie się jak ryba, szukanie sposobów na siłę, na szybko, byle zasnąć raczej nie pomoże.
Na koniec zaznacżam, że moje "rady" wynikają tylko z subiektywnych zmagań z podobnymi zaburzeniami. Nie jestem żadnym specjalistą w tej dziedzinie, dlatego jak najszybciej do profesjonalisty :)
zobacz wątek