Miałem bardzo podobną sytuację też przez kilka tygodni żyłem w ogromnym stresie związanym z podejrzeniem nowotworu. Diagnozowanie, oczekiwanie na wyniki totalna huśtawka emocji. Na szczęście u...
rozwiń
Miałem bardzo podobną sytuację też przez kilka tygodni żyłem w ogromnym stresie związanym z podejrzeniem nowotworu. Diagnozowanie, oczekiwanie na wyniki totalna huśtawka emocji. Na szczęście u mnie również okazało się, że to nie rak, ale psychicznie już byłem wykończony. Po wszystkim zamiast ulgi przyszła bezsenność i takie wewnętrzne rozedrganie. Nie mogłem się wyłączyć, ciągle czułem napięcie, które strasznie mnie męczyło i rozwalało dzień po dniu.
Zdecydowałem się wtedy na terapię i to była jedna z lepszych decyzji. Pomogło mi zrozumieć, co się ze mną działo, i nauczyć się z tym radzić. Sen nie wrócił od razu, ale z czasem i z pomocą terapeuty udało się go unormować. Jeśli czujesz się podobnie, to naprawdę warto poszukać wsparcia.
Ja korzystałem z pomocy tutaj:
https://widokipsychoterapia.pl
podsyłam też artykuł
https://widokipsychoterapia.pl/jak-poradzic-sobie-z-depresja/
Trzymam za Ciebie kciuki da się z tego wyjść.
zobacz wątek