To co było fake'iem o południu, wieczorem już nie jest.
Żadnego pisma nie było, a okazuje się że jest.
Chodzi o to by głupi lud kupował. Klasyczny zabieg dezinformacji w służbie...
rozwiń
To co było fake'iem o południu, wieczorem już nie jest.
Żadnego pisma nie było, a okazuje się że jest.
Chodzi o to by głupi lud kupował. Klasyczny zabieg dezinformacji w służbie propagandy.
Życie chrześcijanina to nie zawody w łapaniu hostii.
Życie chrześcijanina to pomoc innym.
Pozdrowienia dla faryzeuszy.
zobacz wątek