>Jeśli to była decyzja Macierewicza, to wykazał się znacznym rozsądkiem, wysyłając wyszkolonych żołnierzy a nie młode kociarstwo dwa czy trzy miesiące po przysiędze.
Trzy miesiące to...
rozwiń
>Jeśli to była decyzja Macierewicza, to wykazał się znacznym rozsądkiem, wysyłając wyszkolonych żołnierzy a nie młode kociarstwo dwa czy trzy miesiące po przysiędze.
Trzy miesiące to za mało na osiągniecie gotowości ? I to w stanie pokoju ?
Całe Powstanie Warszawskie trwało krócej.
To są żołnierze Rzeczypospolitej slubujący na sztandary AK, którym należy się szacunek, a nie "kociarstwo" jak raczysz ich nazywać.
zobacz wątek