Z takim podejściem do wyszkolenia wojskowego, jak prezentowane na tym forum przez jakiegoś Pana Sadyla, to zanim się bolszewicki tzw. Rząd zorientuje, że gdzieś coś, to będziemy mieli już nazwy...
rozwiń
Z takim podejściem do wyszkolenia wojskowego, jak prezentowane na tym forum przez jakiegoś Pana Sadyla, to zanim się bolszewicki tzw. Rząd zorientuje, że gdzieś coś, to będziemy mieli już nazwy miast pisane cyrylicą.
Odnoszę wrażenie, ze niektórym w II PRL mocno na tym zależy.
zobacz wątek