Widok
Traktuje to jako prowokacje, lecz jednak nie do końca udana :-)
Z mojego doświadczenia z kobietami szczerość nie ma żadnego znaczenia, zawsze przekładałem to nad wszystko inne - uważałem że jeżeli się chce i wyrazi trud to się dogada z drugą osobą zawsze. No ale po paru relacjach życie to zweryfikowało. Dla kobiet w znakomitej większości przypadków szczerość nie ma znaczenia. niby jej chce, ale w praktyce woli usłyszeć stereotypowe czy tanie teksty.
Z mojego doświadczenia z kobietami szczerość nie ma żadnego znaczenia, zawsze przekładałem to nad wszystko inne - uważałem że jeżeli się chce i wyrazi trud to się dogada z drugą osobą zawsze. No ale po paru relacjach życie to zweryfikowało. Dla kobiet w znakomitej większości przypadków szczerość nie ma znaczenia. niby jej chce, ale w praktyce woli usłyszeć stereotypowe czy tanie teksty.
Nie tylko facetów, kobiet również. Chociaż faktycznie znacznie częściej takie zachowanie występuje u facetów. Myślę, że w dużej mierze pewnie jest tak, jak napisał "Ge". Nie chcą wnikać, tłumaczyć, analizować, milknie i koniec. Wystarczająco sugestywne, a że kobieta chciałaby wiedzieć dlaczego, jej problem.... (w ich mniemaniu).
Kobiety tez tak potrafią się zachować i nie tylko w relacjach z facetami. W przyjaźni, walną focha i nawet nie raczą powiedzieć o co im chodzi. Nie rozumiem. O ile facet po krótkotrwałej znajomości zamilknie nie podając powodu to jeszcze ok, ale po latach przyjaźni, chyba już by się jakieś słowa wyjaśnienia należały.
Kobiety tez tak potrafią się zachować i nie tylko w relacjach z facetami. W przyjaźni, walną focha i nawet nie raczą powiedzieć o co im chodzi. Nie rozumiem. O ile facet po krótkotrwałej znajomości zamilknie nie podając powodu to jeszcze ok, ale po latach przyjaźni, chyba już by się jakieś słowa wyjaśnienia należały.
~Ja
Według mnie to nie jest tchórzostwo, a raczej totalne olanie sprawy, czy też drugiej osoby. Odnosząc się do relacji damsko-męskich duże znaczenie ma też fakt, czy to jest ktoś z kim popisze się tydzień i ,milknie, ktoś kto po jednym spotkaniu milknie, czy też po znacznie dłuższej znajomości.
Jednak większość przypadków nie łączyłabym z tchórzostwem.
Według mnie to nie jest tchórzostwo, a raczej totalne olanie sprawy, czy też drugiej osoby. Odnosząc się do relacji damsko-męskich duże znaczenie ma też fakt, czy to jest ktoś z kim popisze się tydzień i ,milknie, ktoś kto po jednym spotkaniu milknie, czy też po znacznie dłuższej znajomości.
Jednak większość przypadków nie łączyłabym z tchórzostwem.
dlaczego dobiłam? Jeżeli znajomość była kilkumiesięczna to chyba sama zdawałaś sobie sprawę, że to nie tak powinno wyglądać. Zakończyć kilkumiesięczną znajomość bez słowa, milknąc po prostu to nie tchórzostwo, to skur...stwo. Totalny brak szacunku do Ciebie. Nie wart, żeby za nim płakać, ale wiem, łatwo się mówi.....
A nie, przepraszam.. ten materiał o Ghostingu mówi chyba sporo, a w samym wideo wcale nie ma dużo niepoważnych wstawek (może anwet dokładnie tyle ile trzeba)
https://www.youtube.com/watch?v=xMKagFW5NsY
Duży plus
https://www.youtube.com/watch?v=xMKagFW5NsY
Duży plus
Ale jest ktoś gorszy od d*pka:
tym kimś jest "fałszywy miły facet" - the fake nice guy:)
https://www.youtube.com/watch?v=jzC-7riegzq
tym kimś jest "fałszywy miły facet" - the fake nice guy:)
https://www.youtube.com/watch?v=jzC-7riegzq
Nie, to nie była reklama, czasem oglądam tę kobitkę. Czasem czytam - właśnie tych książek ale nie mam zielonego pojęcia czy są mądre.
Nie znam innego określenia, ani też nie chce wymyślać polskiego i promować go w sieci. z pragmatyzmu i szacunku do własnego i Waszego czasu zostaje: Ghosting, podobnie z resztą jak wiele innych zachowań jakie zgrabnie już nazwano zagranicą (prawdopodobnie jako pierwsze). I szacun dla purystów językowych i zachowań patriotycznych w tej materii.
Ton twojej wypowiedzi zinterpretowałem jako zarzut - i poczułem się zauważony, trochę jak celebryta :) ..powiem Ci że to bardzo uskrzydla, może nawet troszkę rozumiem to parcie na szkło, zaczynam myśleć że to nie tylko o kasę chodzi w tym showbiznesie, a właśnie o tę uwagę którą się na sobie skupia. Płytkie to ale odrobinę rozumiem.
Dziękuję i pozdrawiam
Nie znam innego określenia, ani też nie chce wymyślać polskiego i promować go w sieci. z pragmatyzmu i szacunku do własnego i Waszego czasu zostaje: Ghosting, podobnie z resztą jak wiele innych zachowań jakie zgrabnie już nazwano zagranicą (prawdopodobnie jako pierwsze). I szacun dla purystów językowych i zachowań patriotycznych w tej materii.
Ton twojej wypowiedzi zinterpretowałem jako zarzut - i poczułem się zauważony, trochę jak celebryta :) ..powiem Ci że to bardzo uskrzydla, może nawet troszkę rozumiem to parcie na szkło, zaczynam myśleć że to nie tylko o kasę chodzi w tym showbiznesie, a właśnie o tę uwagę którą się na sobie skupia. Płytkie to ale odrobinę rozumiem.
Dziękuję i pozdrawiam