Re: Dlaczego ludzie chcą kupować mieszkania bez pośredników?
Bzdura. To własciciel sprzedaje, a nie pośrednik. I to on decyzuje ile obnizy. I wcale nie sa to obnizki rzędu 1 tys.
Nie do końca , pamiętaj ,że jesli sprzedawca obnizy cene to...
rozwiń
Bzdura. To własciciel sprzedaje, a nie pośrednik. I to on decyzuje ile obnizy. I wcale nie sa to obnizki rzędu 1 tys.
Nie do końca , pamiętaj ,że jesli sprzedawca obnizy cene to obniża prowizję pośrednika. Nie każdy pośrednik chce zarobić mniej. Poza tym sprzedajacy obnizający znacznie cenę ponosi dużo wysze koszty sprzedazy mieszkania i nie zawsze mu sie to opłaca, chyba ,ze na wstepnie przesacuje wartośc mieszkania, ale wtedy trudniej o klientów.
Tak kolezanko tylko nie zapominaj, ze sa jeszcze mieszkania spadkowe, z komornikami, z hipotekami i sa tzw. transakcje wiązane.
Dlatego najlepiej poradzić sie znajomego prawnika, bądź notariusza. Widzialam wiele umów pośredników z błędami i wcale nie lepszymi niż te w internecie. Hipoteke łatwo sprawdzic w IV i V dziale KW. Nawet jeśli posrednik jest ubezpieczony jeśli wprowadzi klienta na mine to nie liczyłabym na duże odszkodowanie z jego ubezpieczenia.
Tak, wzory umów w internecie są super :). Ostatnio taką widziałam - przeniósł mi ją kupujacy, którego "wyrolował" sprzedajacy. Sami sobie napisali umowę :).
Uwież umowy pośrednikow wcale nie różnia sie od tych w internecie, dlatego właśnie radzę poradzić sie znajomego prawnika bądź notariusza.
Tak, tylko wyobraź sobie, że częśc osób umie korzystać z usług pośrednika i zostawia mu klucze. I ma w dupie wycieczki oglądaczy i frustratów :).
Żadko kiedy jest tak że sprzedawane mieszkanie jest puste. Z reguły sprzedający w nim mieszka. To faktycznie może byc ułatwienie dla osoby która sprzedaje mieszkanie, nie mieszka w nim i ma do niego daleko. Jeśli mieszka blisko to nie uważam że pokazanie mieszkania raz w tygodniu (góra dwa razy) to jakiś straszny problem.
Chetnie odpowiem na inne argumenty.
zobacz wątek