No ja zobserwowałam,jakąś nową świecką tradycję ostatnio ,mianowicie 3,5 4 i 5 latki wożone w wózkach i mowa tu o zdrowych dzieciach a nie dzieciach z niepełnosprawnościami,jak dla mnie zgroza.Tym...
rozwiń
No ja zobserwowałam,jakąś nową świecką tradycję ostatnio ,mianowicie 3,5 4 i 5 latki wożone w wózkach i mowa tu o zdrowych dzieciach a nie dzieciach z niepełnosprawnościami,jak dla mnie zgroza.Tym bardziej,że na spacerach można dzieciakowi dać rowerek biegowy ,hulajnogę i t.p. a w centrach handlowych jak już takie mało wytrzymałe w mamusinych zakupowych wojażach tamtejsze wózki.Za chwilę taki dzieciak idzie do szkoły ,zerówki gdzie są lekcje w-f i zapewne mamuśka załatwi zwolnienie żeby się biedaczyna za bardzo nie zmęczyła .
zobacz wątek