Odpowiadasz na:

Re: Do mam które zdecydowały się na życie za granicą

Ania, ani ja ani mąż nie znalismy duńskiego, żadnej rodziny.Na początku przez długi czas mieliśmy tylko jedno auto, które mąż brał do pracy, więc ja sama z malutkim dzieckiem wózek i własne nogi :)... rozwiń

Ania, ani ja ani mąż nie znalismy duńskiego, żadnej rodziny.Na początku przez długi czas mieliśmy tylko jedno auto, które mąż brał do pracy, więc ja sama z malutkim dzieckiem wózek i własne nogi :) Co do języka, to w Danii pańswto sponsoruje kurs językowy dla obcokrajowców, który zakończony jest egzaminem pańswtowym wyzszego lub niżeszgo stopnia. Ja chodziłam do szkoły na 3 godziny w tygodniu więc nie jest to dużo, ale kiedy dziecko spało, a mąż był w pracy ja "ryłam " duński.

Zośkaa ja nie chciałam Ciebie zaatakowac jesli tak odebrałaś to przykro mi, ale pisząc że w Norwegii młodzież pije i cpa, a w Polsce nie (tak wywynioskowałam z Twojej wypowiedzi) no to trochę smieszne nie sądzisz? Co do służby zdrowia to zgadzam się, ze jest to zupełnie inne podejście niz w Polsce, ale mam juz na to sposób jak nie chca mnie pokierowac do jakiegos specjalisty mówie, że ma mi to dac na piśmie, ze według niego nie wymagam konsultacji np ginekologa i zazwyczaj skutkuje.

zobacz wątek
13 lat temu
~oliv

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry