Re: Do mam które zdecydowały się na życie za granicą
Najgorzej boję się, mojego dogadania się z nauczycielami.. Prędzej mąż się dogada po norwesku/angielsku.. ale wiadomo, pracuje.. :) też myślimy nad wyjazdem, bo mamy dość życia na odleglość.. Ale w...
rozwiń
Najgorzej boję się, mojego dogadania się z nauczycielami.. Prędzej mąż się dogada po norwesku/angielsku.. ale wiadomo, pracuje.. :) też myślimy nad wyjazdem, bo mamy dość życia na odleglość.. Ale w pierwszej kolejności muszę tutaj wszystkie sprawy pozamykać, a później ewentualnie wyjazd.. :) myślę, że rok, góra dwa to zajmie.. Chyba, że uda się wcześniej.. :)
Przeraża mnie również podwinięcie nogi tam.. I jak będziemy musieli wracać do PL.. Mała do PL szkoły.. żę będzie mieć tyły, a w tym momencie idzie jej świetnie tutaj.. Oczywiście w miarę możliwości chcemy z nią ciągnąć naukę PL w domu.. I ewentualnie szkoła PL w NO..
Ja mam najwięcej obaw.. Bo mąż i córa w ogóle.. Ona sama ost ciągle mówi, że chce do taty wyjechać na stałe.. :)
zobacz wątek