Re: Do mam które zdecydowały się na życie za granicą
ja sie boje o Polski mojego dziecka ale u nas w domu goruje angielski. mi brakuje chleba wszystko inne da sie zastapic, no i mojej rodziny na miejscu bo mloda non stop chora i mnie meczy juz...
rozwiń
ja sie boje o Polski mojego dziecka ale u nas w domu goruje angielski. mi brakuje chleba wszystko inne da sie zastapic, no i mojej rodziny na miejscu bo mloda non stop chora i mnie meczy juz kombinowanie zastepczej opieki dla niej.
moja porada to nie palic mostow, pojechac zobaczyc, dac sobie troche czasu i potem decydowac ale zostawic otwarte dzrzwi czyli nie sprzedawac mieszkania w PL jak ktos ma. prawda jest taka ze niektorym odpowiada a niktorym nie i nie nie bedziesz wiedziec dopoki nie wyjedziesz
zobacz wątek