Re: Do mam mieszkających za miastem...Jak wygląda organizacja życia, dojazdy itp
Mieszkam poza miastem już ponad 3 lata. Do pracy mam 20 km do przedszkola 15km (wybraliśmy te "po drodze"). Wcześniej mieszkaliśmy w jednej z lepiej skomunikowanych dzielnic Gdańska teraz mieszkamy...
rozwiń
Mieszkam poza miastem już ponad 3 lata. Do pracy mam 20 km do przedszkola 15km (wybraliśmy te "po drodze"). Wcześniej mieszkaliśmy w jednej z lepiej skomunikowanych dzielnic Gdańska teraz mieszkamy na wsi, gdzie bez samochodu jest trudno. Wszędzie trzeba dojeżdżać, najbliższy większy sklep jest oddalony od domu ok. 4 km. Dookoła domu mamy dużo przestrzeni, pola, łąki... zawsze chciałam mieszkać na wsi i to miejsce było mi wymarzone. Do dojazdów szybko się przyzwyczailiśmy, inna organizacja, inne priorytety. Nasze życie zmieniło się o 180 stopni.. mamy więcej czasu dla siebie, częściej w weekendy wyjeżdżamy (robimy sobie wycieczki), wychodzimy na spacery. Synek jak tylko może jest na dworze non-stop. Kiedyś nasze "miejskie" życie ograniczało się do sklepów CH (niestety w weekendy również), TV i czasami spacerów.. teraz to prawie nie istnieje. Zakupy robimy co 2-3 dni, wracając do domu, nie pamiętam kiedy ostatnio spędziłam więcej niż 15 minut w jakimś centrum handlowym - nie ciągnie mnie. Nie zamieniłabym życia poza miastem na to w mieście. Tutaj jest więcej swobody, osobistej wolności, czasu dla rodziny... Mój syn jak nocuje u babci w Gdańsku wytrzymuje ledwo 2 dni i ciągnie na "naszą" wieś...
Minusy. oczywiście, że są.. koszta dojazdów, czas na dojazdy.. ale dla mnie osobiście plusów jest dużo więcej, a cala reszta to kwestia dobrej organizacji!
zobacz wątek