Widok

Do mam siedzących dzieci

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny, mam pytanie od kiedy Wasze dziecko potrafiło posiedzieć chwilke bez trzymania i podpierania poduszkami??Czy też siedząc przechylało sie bardzo do przodu - np. sięgając po zabawkę i siedząc nie całkiem prosto tylko tak przechylone do przodu. Czy pozwalać tak siedziec??Bo poza tym siedzi sztywno glowe trzyma mocno nie przechyla sie na boki ani do tylu. Dodam tylko ze ma skonczone 6 miesiecy. Dziekuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nigdy nie pozwalalam swoim dzieciom tak siedziec. Obydwoje zaczeli samodzielnie zupelnie sztywno siadac na przelomie 9/10 miesiaca. Synek jeszcze czasem leci do tylu wiec klade za nim poduszke,ale robi tak bo traktuje to jako zabawe niestety troche niebezpieczna... Na siedzenie przyjdzie czas!!! To chyba troche za wczesnie jeszcze...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie pozwalałam tak siedzieć...

Miśka zaczęła sama, sztywno, bez przechylania się seidziec własnie w 6 miesiącu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również tak nie sadzałam.Sama zaczęła siadac sztywno w 9 miesiącu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie podpieralam malego poduszkami-podobno to jest zle dla kregoslupak tak malego i slabego.sam zaczal siadac w 7 msc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli dziecko leci do przodu to znaczy ze do siedzenia jeszcze nie jest gotowe
moja wlasnie tak leci i jej nie sadzam

jak bedzie babel gotowy to sam usiadzie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dziewczyny jak to jest z "pączątkowym" próbowaniem usiąść.
Moja jeszcze wiadomo ma daleko do siadania, ale jak tylko ją karmię, bądź bawię się z nią, to łapie mnie za palce i podciąga się do siadania.

Czy można jej na takie "wyczyny" pozwolić, i raz na jakiś czas dać te palce żeby usiadła ?
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja jak miala 4 miesiace tez sie rwala do siadania
podciagalam ja za palce czasem bo sprawialo jej to wielka frajde ale wiem ze tak sie nie powinno robic

teraz ciagle robi brzuszki
a jak ja podciagam za paluszki to od razu wstaje na proste nogi taka sztywna jest

jak lezy na boczku to sie podtrzymuje na jednej rece ale jeszcze nie ma sily aby usiasc

generalnie nie powinno sie na sile sadzac dziecka za bardzo to nadwyreza jeszcze nie gotowy kregoslup
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak sama ciągnie za rece to tak, jak najbardziej.
Ale samemu nie można tego wymuszać.

Co do poduszek wokół- Jachu zaczął siedzieć bez poduchowania, nie przyszło mi w sumie to nawet do głowy, żeby go asekurować poiduchami;/
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiu, w środę byliśmy na szczepieniu i jak zwykle pani pediatra badała Jaśka i w ogóle sprawdzała jak się turla, jak podnosi itp. No i między innymi chwyciła go za rączki, tzn podała mu swoje palce i była przygotowana na to, że będzie go ciągnęła, a on myk i już siedział, ale chodzi mi o to, co powiedziała na ten temat, a mianowicie, że można tak robić, ale nie na siłę. Ale żeby nie sadzać dzieci, które nie są na to gotowe. Owszem, można posadzić na kolankach, ale też nie na pół godziny, czy gdzieś posadzić na chwilkę. Dziecko jak nie chce siedzieć, to się skulgnie i tak. No i powiedziała, że prawidłowe siadanie, to i tak jest od raczkowania. Że najpierw dziecko raczkuje i z tej pozycji przewraca się do siadu :) Więc ja pozwalam usiąść na chwilkę, ale nie na długo póki jeszcze z raczkowania tego nie robi. To tyle usłyszanych mądrości. Aha - pan doktor ortopeda to potwierdził :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam jeszcze inne pytanko o pełzanie i raczkowanie. Czy dziecko na początku jak pełza to do tyłu? Bo u mnie właśnie tak jest :) Jasiek pełza do tyłu jak szalony, Przepełzanie dużego pokoju zajmuje mu niecałą minutę, a do przodu musi się zapierać :) Jak to jest? Oczywiście podnosi już tyłek do góry i na rączkach się podnosi "robiąc wysokie pompki" :-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Pełzanie" do tyłu nie ma związku z raczkowaniem:)

To kolejny etap przemieszczania się.Potem może być siadanie, a dopiero pozniej raczkowanie.

U nas Jachu tez zasuwał do tyłu w wieku 4/5 miesięcy, a raczkować zaczął w wieku 10m :)
Widocznie i do przodu!
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja najpierw raczkowala do tylu
oj jak ona sie denerwowala jak sie zabawki oddalały :)

teraz nauczyla sie pelzac do przodu
raczkowac do przodu nie umie podnosi dupsko prostuje raczki kiwa sie ale nie wie jak wystartowac :)
ale pelza jak szalona :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To o pełzaniu to była pierwsza część pytania :) Teraz raczkowanie :) Tylko że mnie wyprzedziłaś :D Chciałam zapytać właśnie czy z raczkowania na siadanie, czy z pełzania na siadanie i raczkowanie :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wersja numer 2:)

Chociaz to róznie bywa.
Niektóre dzieci nawet wcale nie raczkuja;)

Dzieciaki nieraz tak wlaśnie pełzna do przodu, a potem siadają.PO siadaniu zaczynjaa raczkować, na kolankach np.
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
boogosia a tak z innej beczki ile twoj Maluszek wazy??Bo moja jest starsza o 2 tygodnie i nie robi nic z tych rzeczy...a wiem ze to normalne w takim wieku tylko ze moja wazy dosc sporo i moze dlatego nie jest taka sprawna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To skoro tak dobrze idzie, to jeszcze jedno pytanie, ale nie związane :)
Czy Wasze Maluchy w wieku około pół roczku robiły mostek? Chodzi mi o to, że jak leży na plecach i mu coś "nie pasi" to strasznie się wygina zapierając się głową i robiąc mostek. Tak to strasznie nienaturalnie wygląda, tak ta główka jest wygięta, że się boję żeby nic sobie nie zrobił. Tak samo jest ostatnio jak mu bodziaka zakładam, to tak się główką zapiera do tyłu :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jasiek urodził się malutki, miał 2920, teraz ma około 7500. Ale on ma "śmigło w tyłku" po rodzicach chyba :) A Twoje dzieciątko ile waży?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To że lekarze sprawdzają dziecko podnosząc go za ręcę to maja głownie na celu okreslenie czy dziecko samo dźwiga głowkę, przy starszych ok 6 miesięcznych dzieciach badanie ma na celu określenie siły mieśni i czy dziecko prawidłowo reaguje na bodzce aa nie czy potrafi już siedzieć ;)
Nie można dziecka chwytać i ciagnać za rączki do siadania. To się tylko tak mówi, że dziecko samo chwyta i sie dźwiga-mało w tym prawdy. Gdy chwyta za inne rzeczy niz nasze palce zapewne nie ma tego odruchu siadania, my na dzieciach ten odruch wymuszamy ;) Jak będzie wystarczająco silne to samo usiądzie. Prawidłowym etapem w rozwoju malucha jest juz po leżeniu pełzanie, potem raczkowanie i z raczkowania siadanie :)...
Oczywiście mamy i tak zrobia co chcą ze swoim dzieckiem, głupio przeciez przyznać się przed innymi mamami że ich np. 7 miesieczne dziecko jeszcze samo nie siada ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No bez przesady, to chyba nie jest wyścig kto pierwszy ten lepszy. A to, ze ktoś się o coś pyta innych mam, mówiąc przy tym swoje doświadczenia, to nie znaczy że się chwali. Wszystko w swoim czasie.

Poza tym nie pisałam, że lekarka sprawdzała czy dziecko siedzi, tylko że to zrobiła, więc nie jest to naganne zachowanie :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhh...
Lekarze muszą to robić :) więc zrobiła bardzo dobrze :) ale to nie znaczy ze musimy to samo praktykować w domu-myslę że teraz jasno się wyraziłam :)

Bogosia, nie wiem czemu sie tak zbulwersowałaś...Ja znam mamy które sadzają swoje 4 miesieczne dzieci w poduszkach i każą podziwiać jakie to ich dzieci są silne ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modliszzzka - przepraszam za ton :) Tylko właśnie ostatnio zauważyłam tendencję do takiego przechwalania się, dlatego to napisałam :) Sorki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NO niestety, tego nie unikniemy, zwłaszcza na forum ;) ...Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tu Cię zdziwię :) Właśnie nie na forum, tylko w realu że tak powiem :DDD Również pozdrawiam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boogosia - moja jest kluseczka wazy prawie 9kg :) i jest strasznie dluga spiochy na 74 i juz na styk ;) ale tez sie urodzila dosz duza 3700 i 56 cm...wiec pewnie jeszcze wszystko przed nia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek ma 6,5 mies i od ponad 2 tyg pełza bardzo szybko do przodu, potrafi też podnosić się na kolanach i wyprostowanych rączkach i tak się "buja" ale jeszcze nie raczkuje. Nie siada samodzielnie i nie jest "sadzany" i mnie to zupełnie nie przeszkadza.
Jak będzie chciał usiąśc to usiądzie :) Na radzie doskonali pełzanie i widzę że ogromną frajdę sprawia mu poznawanie mieszkania :)

Każde dziecko rozwija się w swoim czasie.

Myślę że sztywno i samodzielnie siadające dzieci w wieku 6 mies należą do mniejszości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj maly najpierw zaczal raczkowac(do tylu)a pozniej czworakowac(do przodu).dziecko z czworakowania powinno samo zaczac siadac.moj maly ma juz 10msc i sam chodzi przy melbach i czasami jak sie zapomni to sam stoi alee wiem ,ze im pozniej dziecko zaczyna chodzi tym lepiej.Bzyk w wieku 6msc zaczal wspinac sie przy szczebalkach w lozeczku i pani rehabilitantka kazala nam go sciagac przez caly msc .pamietajcie im dluzej dziecko czworakuje tym lepiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha dziecko nie powinno robic mostku bo jego kregoslup jest jeszcze za slaby i moze miec pozniej problemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz mały smyk waży ok 8,5 kg i jest dosyć długi bo ubranka na 74 są prawie ciasne,ale nie jest klopsikiem:) jest chyba taki troche ubity:):):) nigdy nie przepadał za leżeniem na brzuszku, teraz już więcej wytrzymuje:) z brzuszka na plecy przewrócił się kilka razy, z pleców na brzuszek też kilka razy i w dodatku z moją małą pomocą, napewno jeszcze nie pełza,ale np jak jest na macie to tak kręci się wkółko:)żeby dorwać zabawki, ogólnie jest bardzo ruchliwy, kiedy mam go na kolankach to cały czas odpycha się nogami i jakby wstaje....czy jeśli mam malego na kolankach i oczywiście dobrze go przytrzymuje to jest taka pozycja niewskazana?tzn, on siedzi,ale ja go dobrze przytrzymuje, on nie chce wogule leżeć, jak jest w pozycji pólsiedzącej to chwila i tak się wygnie do przodu,że od razu siedzi i nie wiem teraz czy może czasem tak na półsiedzieć???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ten mostek mnie martwi :( Tak strasznie tą głowę wygina. Robi tak jak jest wkurzony. I zawsze go biorę wtedy, ale i tak się martwię żeby sobie czegoś nie zrobił.
Mag - wszystko w swoim czasie. Twojej dzidzi pewnei troszkę ciężko, bo 9 kg to wcale nie tak mało :) Więc pewnie niebawem zacznie pałzać :)
Agitka - właśnie dzisiaj zauważyłam jak Jasiek rano irytował się jak chciał dopełznąć do zabawek a one się oddalały w zastraszającym tempie :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiu, ja mam to samo. Jaś też nei lubi leżeć. Świat woli oglądać z pozycji albo jak go nosimy albo na leżaczku, albo na kolankach, w sumie mu się nie dziwię.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pelzanie,siadanie i raczkowanie,
a unas bylo pelzanie do tylu i mnostwo zloszczenia sie przy tym bo synek chcial do mnie podpelznac,a sie bidulek oddalal :) Potem przyszlo pelzanie do przodu, potem bujanie sie na czterech, potem raczkowanie,ale bardzo ostrozne,a zaraz potem siadanie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas było pełzanie, potem Zosia zaczęła się podciągać i stawać, a teraz nauczyła się siadać, także na naukę raczkowania nie ma już czasu, bo cały czas chciałaby stać i nawet potrafi już zrobić kilka kroczków przy łóżku, także u nas raczkowania może nie być, zobaczymy ;) jak siedzi to jeszcze czasem leci do przodu, albo do tyłu, albo podpiera się jedną rączką, ale robi to sama więc nie mogę jej tego zabronić
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dobrze dziewczęta, ale np co napiszecie o leżaczkach-bujaczkach? W nich tez dzidzia jest w pozycji półleżacej/półsiedzącej - może tak być??? i od kiedy można w taki lezak usadowic dziecko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w nosidelku samochodowym tez dzidzia jest w pozycji pollezacej a przeciez juz od urodzenia jezdzi w foteliku

ja sadzalam mala w lezaczku jak miala jakies 3tyg
ale nigdy nie siedziala w nim dluzej niz 30min
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w leżaku sadzam już dość długo. Najpierw był w pozycji leżącej, a teraz już zmieniłam na pół siedzącą.
Mój pełza do tyłu i się również wkurza :)
No i podnosi się na rączkach, podnosi tyłek i tułów i się buja, czasami bujnie się do przodu :) To póki co tyle :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny, znów nabieram wiary w ludzi, wątek w którym większość matek czyta i słucha lekarzy :)

Co do leżaczków-bujaczków i fotelików samochodowych - sadzać w nich dziecko jak najrzadziej i na jak najkrócej się da, po wyjęciu z tych wynalazków kłaść dziecko choć na chwilę na brzuszek, tak powiedział nam dr Sieliwończyk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ja mam problem, bo synek usypia w foteliku samochodowym :/ Na rękach już nie chce :/ Ale jak tylko uśnie to go wyjmuję, chociaż często się wybudza.
A czemu na brzuszek?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie po to, aby po niekorzystnym obciążaniu kręgosłupa dziecko poćwiczyło coś korzystnego dla siebie... Nie dopytywałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy porodzie powinni dawać istrukcję obsługi niemowlaka :DDD
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt nie daje na siłę (niestety), ale można sobie załatwić :) Szkoła rodzenia plus książka "pierwszy rok życia dziecka" wystarczy, można jeszcze dorzucić Zawitkowskiego, to już się jest chodzącą encyklopedią i można wzbudzać agresję u chodzikowców :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Rodzina zastępcza ??? (16 odpowiedzi)

Witam, Mam sprawę do osób prowadzących rodziny zastępcze. Nagle oszalałam! Znalazłam dla...

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (8 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

Przedszkole 49 Miś, ul. Śląska - proszę o opinie. (28 odpowiedzi)

Drogie mamy, napiszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia z tym przedszkolem. Będę bardzo...

do góry