Widok
Do mam siedzących dzieci
Dziewczyny, mam pytanie od kiedy Wasze dziecko potrafiło posiedzieć chwilke bez trzymania i podpierania poduszkami??Czy też siedząc przechylało sie bardzo do przodu - np. sięgając po zabawkę i siedząc nie całkiem prosto tylko tak przechylone do przodu. Czy pozwalać tak siedziec??Bo poza tym siedzi sztywno glowe trzyma mocno nie przechyla sie na boki ani do tylu. Dodam tylko ze ma skonczone 6 miesiecy. Dziekuje :)
Nigdy nie pozwalalam swoim dzieciom tak siedziec. Obydwoje zaczeli samodzielnie zupelnie sztywno siadac na przelomie 9/10 miesiaca. Synek jeszcze czasem leci do tylu wiec klade za nim poduszke,ale robi tak bo traktuje to jako zabawe niestety troche niebezpieczna... Na siedzenie przyjdzie czas!!! To chyba troche za wczesnie jeszcze...
a dziewczyny jak to jest z "pączątkowym" próbowaniem usiąść.
Moja jeszcze wiadomo ma daleko do siadania, ale jak tylko ją karmię, bądź bawię się z nią, to łapie mnie za palce i podciąga się do siadania.
Czy można jej na takie "wyczyny" pozwolić, i raz na jakiś czas dać te palce żeby usiadła ?
Moja jeszcze wiadomo ma daleko do siadania, ale jak tylko ją karmię, bądź bawię się z nią, to łapie mnie za palce i podciąga się do siadania.
Czy można jej na takie "wyczyny" pozwolić, i raz na jakiś czas dać te palce żeby usiadła ?
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
moja jak miala 4 miesiace tez sie rwala do siadania
podciagalam ja za palce czasem bo sprawialo jej to wielka frajde ale wiem ze tak sie nie powinno robic
teraz ciagle robi brzuszki
a jak ja podciagam za paluszki to od razu wstaje na proste nogi taka sztywna jest
jak lezy na boczku to sie podtrzymuje na jednej rece ale jeszcze nie ma sily aby usiasc
generalnie nie powinno sie na sile sadzac dziecka za bardzo to nadwyreza jeszcze nie gotowy kregoslup
podciagalam ja za palce czasem bo sprawialo jej to wielka frajde ale wiem ze tak sie nie powinno robic
teraz ciagle robi brzuszki
a jak ja podciagam za paluszki to od razu wstaje na proste nogi taka sztywna jest
jak lezy na boczku to sie podtrzymuje na jednej rece ale jeszcze nie ma sily aby usiasc
generalnie nie powinno sie na sile sadzac dziecka za bardzo to nadwyreza jeszcze nie gotowy kregoslup
Kasiu, w środę byliśmy na szczepieniu i jak zwykle pani pediatra badała Jaśka i w ogóle sprawdzała jak się turla, jak podnosi itp. No i między innymi chwyciła go za rączki, tzn podała mu swoje palce i była przygotowana na to, że będzie go ciągnęła, a on myk i już siedział, ale chodzi mi o to, co powiedziała na ten temat, a mianowicie, że można tak robić, ale nie na siłę. Ale żeby nie sadzać dzieci, które nie są na to gotowe. Owszem, można posadzić na kolankach, ale też nie na pół godziny, czy gdzieś posadzić na chwilkę. Dziecko jak nie chce siedzieć, to się skulgnie i tak. No i powiedziała, że prawidłowe siadanie, to i tak jest od raczkowania. Że najpierw dziecko raczkuje i z tej pozycji przewraca się do siadu :) Więc ja pozwalam usiąść na chwilkę, ale nie na długo póki jeszcze z raczkowania tego nie robi. To tyle usłyszanych mądrości. Aha - pan doktor ortopeda to potwierdził :)
A ja mam jeszcze inne pytanko o pełzanie i raczkowanie. Czy dziecko na początku jak pełza to do tyłu? Bo u mnie właśnie tak jest :) Jasiek pełza do tyłu jak szalony, Przepełzanie dużego pokoju zajmuje mu niecałą minutę, a do przodu musi się zapierać :) Jak to jest? Oczywiście podnosi już tyłek do góry i na rączkach się podnosi "robiąc wysokie pompki" :-)
To skoro tak dobrze idzie, to jeszcze jedno pytanie, ale nie związane :)
Czy Wasze Maluchy w wieku około pół roczku robiły mostek? Chodzi mi o to, że jak leży na plecach i mu coś "nie pasi" to strasznie się wygina zapierając się głową i robiąc mostek. Tak to strasznie nienaturalnie wygląda, tak ta główka jest wygięta, że się boję żeby nic sobie nie zrobił. Tak samo jest ostatnio jak mu bodziaka zakładam, to tak się główką zapiera do tyłu :/
Czy Wasze Maluchy w wieku około pół roczku robiły mostek? Chodzi mi o to, że jak leży na plecach i mu coś "nie pasi" to strasznie się wygina zapierając się głową i robiąc mostek. Tak to strasznie nienaturalnie wygląda, tak ta główka jest wygięta, że się boję żeby nic sobie nie zrobił. Tak samo jest ostatnio jak mu bodziaka zakładam, to tak się główką zapiera do tyłu :/
To że lekarze sprawdzają dziecko podnosząc go za ręcę to maja głownie na celu okreslenie czy dziecko samo dźwiga głowkę, przy starszych ok 6 miesięcznych dzieciach badanie ma na celu określenie siły mieśni i czy dziecko prawidłowo reaguje na bodzce aa nie czy potrafi już siedzieć ;)
Nie można dziecka chwytać i ciagnać za rączki do siadania. To się tylko tak mówi, że dziecko samo chwyta i sie dźwiga-mało w tym prawdy. Gdy chwyta za inne rzeczy niz nasze palce zapewne nie ma tego odruchu siadania, my na dzieciach ten odruch wymuszamy ;) Jak będzie wystarczająco silne to samo usiądzie. Prawidłowym etapem w rozwoju malucha jest juz po leżeniu pełzanie, potem raczkowanie i z raczkowania siadanie :)...
Oczywiście mamy i tak zrobia co chcą ze swoim dzieckiem, głupio przeciez przyznać się przed innymi mamami że ich np. 7 miesieczne dziecko jeszcze samo nie siada ;)
Nie można dziecka chwytać i ciagnać za rączki do siadania. To się tylko tak mówi, że dziecko samo chwyta i sie dźwiga-mało w tym prawdy. Gdy chwyta za inne rzeczy niz nasze palce zapewne nie ma tego odruchu siadania, my na dzieciach ten odruch wymuszamy ;) Jak będzie wystarczająco silne to samo usiądzie. Prawidłowym etapem w rozwoju malucha jest juz po leżeniu pełzanie, potem raczkowanie i z raczkowania siadanie :)...
Oczywiście mamy i tak zrobia co chcą ze swoim dzieckiem, głupio przeciez przyznać się przed innymi mamami że ich np. 7 miesieczne dziecko jeszcze samo nie siada ;)
No bez przesady, to chyba nie jest wyścig kto pierwszy ten lepszy. A to, ze ktoś się o coś pyta innych mam, mówiąc przy tym swoje doświadczenia, to nie znaczy że się chwali. Wszystko w swoim czasie.
Poza tym nie pisałam, że lekarka sprawdzała czy dziecko siedzi, tylko że to zrobiła, więc nie jest to naganne zachowanie :)
Poza tym nie pisałam, że lekarka sprawdzała czy dziecko siedzi, tylko że to zrobiła, więc nie jest to naganne zachowanie :)
Ehhh...
Lekarze muszą to robić :) więc zrobiła bardzo dobrze :) ale to nie znaczy ze musimy to samo praktykować w domu-myslę że teraz jasno się wyraziłam :)
Bogosia, nie wiem czemu sie tak zbulwersowałaś...Ja znam mamy które sadzają swoje 4 miesieczne dzieci w poduszkach i każą podziwiać jakie to ich dzieci są silne ;)
Lekarze muszą to robić :) więc zrobiła bardzo dobrze :) ale to nie znaczy ze musimy to samo praktykować w domu-myslę że teraz jasno się wyraziłam :)
Bogosia, nie wiem czemu sie tak zbulwersowałaś...Ja znam mamy które sadzają swoje 4 miesieczne dzieci w poduszkach i każą podziwiać jakie to ich dzieci są silne ;)
Mój synek ma 6,5 mies i od ponad 2 tyg pełza bardzo szybko do przodu, potrafi też podnosić się na kolanach i wyprostowanych rączkach i tak się "buja" ale jeszcze nie raczkuje. Nie siada samodzielnie i nie jest "sadzany" i mnie to zupełnie nie przeszkadza.
Jak będzie chciał usiąśc to usiądzie :) Na radzie doskonali pełzanie i widzę że ogromną frajdę sprawia mu poznawanie mieszkania :)
Każde dziecko rozwija się w swoim czasie.
Myślę że sztywno i samodzielnie siadające dzieci w wieku 6 mies należą do mniejszości.
Jak będzie chciał usiąśc to usiądzie :) Na radzie doskonali pełzanie i widzę że ogromną frajdę sprawia mu poznawanie mieszkania :)
Każde dziecko rozwija się w swoim czasie.
Myślę że sztywno i samodzielnie siadające dzieci w wieku 6 mies należą do mniejszości.
moj maly najpierw zaczal raczkowac(do tylu)a pozniej czworakowac(do przodu).dziecko z czworakowania powinno samo zaczac siadac.moj maly ma juz 10msc i sam chodzi przy melbach i czasami jak sie zapomni to sam stoi alee wiem ,ze im pozniej dziecko zaczyna chodzi tym lepiej.Bzyk w wieku 6msc zaczal wspinac sie przy szczebalkach w lozeczku i pani rehabilitantka kazala nam go sciagac przez caly msc .pamietajcie im dluzej dziecko czworakuje tym lepiej
Nasz mały smyk waży ok 8,5 kg i jest dosyć długi bo ubranka na 74 są prawie ciasne,ale nie jest klopsikiem:) jest chyba taki troche ubity:):):) nigdy nie przepadał za leżeniem na brzuszku, teraz już więcej wytrzymuje:) z brzuszka na plecy przewrócił się kilka razy, z pleców na brzuszek też kilka razy i w dodatku z moją małą pomocą, napewno jeszcze nie pełza,ale np jak jest na macie to tak kręci się wkółko:)żeby dorwać zabawki, ogólnie jest bardzo ruchliwy, kiedy mam go na kolankach to cały czas odpycha się nogami i jakby wstaje....czy jeśli mam malego na kolankach i oczywiście dobrze go przytrzymuje to jest taka pozycja niewskazana?tzn, on siedzi,ale ja go dobrze przytrzymuje, on nie chce wogule leżeć, jak jest w pozycji pólsiedzącej to chwila i tak się wygnie do przodu,że od razu siedzi i nie wiem teraz czy może czasem tak na półsiedzieć???
No właśnie ten mostek mnie martwi :( Tak strasznie tą głowę wygina. Robi tak jak jest wkurzony. I zawsze go biorę wtedy, ale i tak się martwię żeby sobie czegoś nie zrobił.
Mag - wszystko w swoim czasie. Twojej dzidzi pewnei troszkę ciężko, bo 9 kg to wcale nie tak mało :) Więc pewnie niebawem zacznie pałzać :)
Agitka - właśnie dzisiaj zauważyłam jak Jasiek rano irytował się jak chciał dopełznąć do zabawek a one się oddalały w zastraszającym tempie :)
Mag - wszystko w swoim czasie. Twojej dzidzi pewnei troszkę ciężko, bo 9 kg to wcale nie tak mało :) Więc pewnie niebawem zacznie pałzać :)
Agitka - właśnie dzisiaj zauważyłam jak Jasiek rano irytował się jak chciał dopełznąć do zabawek a one się oddalały w zastraszającym tempie :)
u nas było pełzanie, potem Zosia zaczęła się podciągać i stawać, a teraz nauczyła się siadać, także na naukę raczkowania nie ma już czasu, bo cały czas chciałaby stać i nawet potrafi już zrobić kilka kroczków przy łóżku, także u nas raczkowania może nie być, zobaczymy ;) jak siedzi to jeszcze czasem leci do przodu, albo do tyłu, albo podpiera się jedną rączką, ale robi to sama więc nie mogę jej tego zabronić
Dziewczyny, znów nabieram wiary w ludzi, wątek w którym większość matek czyta i słucha lekarzy :)
Co do leżaczków-bujaczków i fotelików samochodowych - sadzać w nich dziecko jak najrzadziej i na jak najkrócej się da, po wyjęciu z tych wynalazków kłaść dziecko choć na chwilę na brzuszek, tak powiedział nam dr Sieliwończyk.
Co do leżaczków-bujaczków i fotelików samochodowych - sadzać w nich dziecko jak najrzadziej i na jak najkrócej się da, po wyjęciu z tych wynalazków kłaść dziecko choć na chwilę na brzuszek, tak powiedział nam dr Sieliwończyk.