Widok
hmmm, zachodzac mialanm lekka nadwage, w ciazy przytylam 8kg, lekarz zalecil przytycie do 5kg. urodzilam coreczke 4.5kg , ok 58cm. po 2 tyg. -5kg mniej niz przed ciaza, schudnac musze jeszcze 10kg, przynajmniej tak chce...w swoje ciuchy weszlam 3 tygodnie po ciazy...zaznaczam, ze od poczatku karmilam swoim i sztucznym, a od kilku dni tylko sztucznym...aha nie moge byc na zadnej diecie...jak na razie...
Ania - na początku ciąży miałam problem z jedzeniem i to wtedy chudłam :P (w pierwszym trymestrze 5kg) miałam mięsowstręt absolutny - nie byłam w stanie nawet patrzeć na mięso/wędlinę... ani zrobić obiadu... ani nawet zakupów mięsnych :P
później okazało się, że mam cukrzycę ciążową i musiałam zrezygnować ze słodyczy, owoców, smażonego itp. :) więc zapychałam się sałatkami :)
na początku 8mc wystraszyłam się, bo Młody przestał rosnąć :P stwierdziłam - trudno... co ma być to będzie i przestałam odmawiać sobie owoców ;)
Gabryś ważył 3820 kg :) karmię mieszanie - teraz już pół na pół ale pierwsze 2,5m-ca miałam bardzo mało pokarmu :)
później okazało się, że mam cukrzycę ciążową i musiałam zrezygnować ze słodyczy, owoców, smażonego itp. :) więc zapychałam się sałatkami :)
na początku 8mc wystraszyłam się, bo Młody przestał rosnąć :P stwierdziłam - trudno... co ma być to będzie i przestałam odmawiać sobie owoców ;)
Gabryś ważył 3820 kg :) karmię mieszanie - teraz już pół na pół ale pierwsze 2,5m-ca miałam bardzo mało pokarmu :)
Ja przytyłam 19 kilo a nie jestem chudziutka :) Bardzo się bałam, że zostanę po ciąży po prostu gruba. Myślałam, że mało przytyję bo już mam zapasy ale jak widać nie miałam racji. Nie byłam na diecie ale się nie rozżerałam więc nie wiem skąd tyle mi przyszło.
Ginekolog mi powiedziała, że łatwo jest zgubić do 12 kilo. Zgadzam się tyle do końca połogu mi zeszło. Potem zwalilam jeszcze kilka. Zostało mi 2 kilo do zwalenia ale przez święta sobie dodalam kilo więc razem jestem 3 na pluse.
Parząc na znajome mamy to malo :)))) i mniej niż się balam, że będę ważyć:))) A i karmię w sposób mieszany a mam ekonomiczne ilości mleka bynajmniej nie tryska :) Ostatnio więczej butelka niż pierś niestety... To pewnie nie pomaga w utracie wagi.
Ginekolog mi powiedziała, że łatwo jest zgubić do 12 kilo. Zgadzam się tyle do końca połogu mi zeszło. Potem zwalilam jeszcze kilka. Zostało mi 2 kilo do zwalenia ale przez święta sobie dodalam kilo więc razem jestem 3 na pluse.
Parząc na znajome mamy to malo :)))) i mniej niż się balam, że będę ważyć:))) A i karmię w sposób mieszany a mam ekonomiczne ilości mleka bynajmniej nie tryska :) Ostatnio więczej butelka niż pierś niestety... To pewnie nie pomaga w utracie wagi.